Hej Dziewczynki

Dziękuję za pochwały Tosi

Przyznam, że nie wychodzi mi ona na zdjęciach całkiem tak jak ja ją widzę, bo tak się kręci, że ciężko zrobić jej dobre zdjęcie - ale w końcu ustrzelę to jedno

Przyszedł rachunek od mechanika za naprawdę zniszczonego auta przez m. - 4500 tyś! W autoryzowanym serwisie Nissana. Ktoś nad nami czuwał, jak kupowaliśmy Nissana, bo się okazało po zakupie, że na tej samej ulicy jest salon Nissana, gdzie również naprawiają auta. Uwielbiam Nissana

Marka niszowa jak w fotografii Pentax a świetna. Ja lubię takie dobre a nie krzykliwe marki. No a fakturę za samochód będziemy mogli wliczyć w koszty - szczęście w nieszczęściu. I mam nadzieję, że jak podejdę do mojego autka po naprawie to nie zobaczę nawet ryski.
M. mówi, że jakby auto oddał to pana Heńka z serwisu to pewnie była by kaszana, a to serwis Nissana i wszystko zrobią profesjonalnie.
Przyznał też, że głupota kosztuje i za te nerwy kupi mi monitor Eizo do fotografii. Prawda jak to pięknie brzmi? Tylko ciekawe za co
Dziś święto, bo wyszła pełna klatka od Pentaxa - cieszę się

Czekałam długooo

Już niedługo będzie moja, czyli za rok, chyba że nie wytrzymam a bank oferuje mi 150 tys i mówi, że na pewno jest coś na co chciałabym to wydać

serio?! To co wymyślają banki ostatnio to komedia... czeska!

Kitusia wczoraj miała duży problem z oczkiem, nawet bałam się, że w nocy miała gorączkę, bo miała ciepłe uszka, a wetka powiedziała, że po tym można sprawdzić czy kot gorączkuje. Ale dziś rano już nic w oczkach nie ma, więc nie idę do wetki - myślę, że kropelki pomogły

Siedzę i patrzę co robi Kitusia a ona zjadła suche CfL, poszła do mojej sypialni i zjadła Applowes (ostatnia miseczka i już nie będzie) a teraz przyszła i zjada Hills urinary
Nie zauważyłam poprawy futerka od Marysi, mam wrażenie, że placki jak były tak są, ale ona nie je dużo ani tauryny ani oleju z łososia. Jakoś mało ostatnio je, może dlatego, że głównie mamy mamiory a to się znudziło. Może jeszcze ją uczula Concept for life, bo to też w sumie jest u nas nowość. Ech... Niech te moje koty wreszcie przestaną mi robić takie zdrowotne numery
