Wszystkie zdjęcia piękne, ale Pola w koronkowym czepeczku przypomina mi bohaterki tej książki - mojej ulubionej lektury z dzieciństwa


Moje pierwsze koty miały imiona Pimpuś i Sofinetka. Gdy po latach grałam w teatrzyku lalkowym (ponad 30 lat temu) - trafiła mi się w tej bajce m.in. rola kociej nauczycielki - pani Piętki, którą wcześniej musiałam własnoręcznie wykonać. Ona miała na głowie taki czepek wykończony koronką.
A tu nowsze wydanie "Przygód Pimpusia Sadełko" już z innymi ilustracjami

Jeśli któraś "kociara" tego nie czytała - polecam
