Pozytywnie zakręceni . Jesteśmy .

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 09, 2015 19:25 Re: Pozytywnie zakręceni . Jesteśmy .

Filek po musze pawia nie puścił . Przeciwnie . Może muchy są lekarstwem na kocie dolegliwości gastryczne ? :twisted:
Co do łapania czego dusza zapragnie , to wolałabym nie mieć w domu gosci typu muchy i takie tam . A motylków to mi szkoda .
Ostatnio widziałam parę szerszeni . Tych to juz w ogóle sobie ani żadnym futrzakom nie życzę . :strach:
Orbitreka też mam i się zastanawiam nad sprzedaniem . Zalega mi tylko i też nie mam gdzie ćwiczyć . Wystawię , może ktoś kupi , tylko problem z transpotrem :roll:
U nas ładnie , cierplutko . Wreszcie odżyłam . :wink:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Sob maja 09, 2015 20:33 Re: Pozytywnie zakręceni . Jesteśmy .

Jakiś czas temu kupiłam płytkę z ćwiczeniami na odchudzanie. Jakaś taka nieskuteczna mi się trafiła. Może dlatego, że nierozpakowana...

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Sob maja 09, 2015 20:38 Re: Pozytywnie zakręceni . Jesteśmy .

Tak , czy inaczej trzeba złozyc reklamaje :twisted:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Sob maja 09, 2015 20:55 Re: Pozytywnie zakręceni . Jesteśmy .

Lepiej nie, bo jakby zaczęli rozpatrywać reklamację, to jeszcze by się okazało, że za dużo jem. :?

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Sob maja 09, 2015 21:03 Re: Pozytywnie zakręceni . Jesteśmy .

lilianaj pisze:Jakiś czas temu kupiłam płytkę z ćwiczeniami na odchudzanie. Jakaś taka nieskuteczna mi się trafiła. Może dlatego, że nierozpakowana...

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Sob maja 09, 2015 21:05 Re: Pozytywnie zakręceni . Jesteśmy .

barbarados pisze:Filek po musze pawia nie puścił . Przeciwnie . Może muchy są lekarstwem na kocie dolegliwości gastryczne ? :twisted:
Co do łapania czego dusza zapragnie , to wolałabym nie mieć w domu gosci typu muchy i takie tam . A motylków to mi szkoda .
Ostatnio widziałam parę szerszeni . Tych to juz w ogóle sobie ani żadnym futrzakom nie życzę . :strach:
Orbitreka też mam i się zastanawiam nad sprzedaniem . Zalega mi tylko i też nie mam gdzie ćwiczyć . Wystawię , może ktoś kupi , tylko problem z transpotrem :roll:
U nas ładnie , cierplutko . Wreszcie odżyłam . :wink:


pożyczyłam kiedyś od koleżanki rowerek treningowy :D
stał w pokoju tydzień, nawet trochę na nim pojeździłam ale że efektów żadnych porażających nie zauważyłam no więc oddałam go :evil:
a co się będe męczyć :evil:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Sob maja 09, 2015 21:05 Re: Pozytywnie zakręceni . Jesteśmy .

agusialublin pisze:
lilianaj pisze:Jakiś czas temu kupiłam płytkę z ćwiczeniami na odchudzanie. Jakaś taka nieskuteczna mi się trafiła. Może dlatego, że nierozpakowana...

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Ja też mam takie dwie i do tego książkę :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26769
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 09, 2015 21:25 Re: Pozytywnie zakręceni . Jesteśmy .

Na pewno jesz tyle , ile potrzebujesz . Niech nie ściemnieją . :?
Mam jeszcze steper . I też leży w piwnicy . :twisted: A orbitrek podobał sie kotom . Fajnie sie po nim wspinało . :twisted: Efektów oszałamiajacych również brak :twisted:
Ksiażki i płyt nie próbowałam . Diet również . Choć pewnie by sie przydały , bo po ostatniej zimie , antybiotykach , sterydach itd , 5 kilo weszło i siedzi . :twisted:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Sob maja 09, 2015 21:34 Re: Pozytywnie zakręceni . Jesteśmy .

Ja ze dwa lata temu leżałam w szpitalu i faszerowali mnie sterydami.
Złapałam z 8 kilo dodatkowo. A wszyscy się mnie pytali czy w ciązy nie byłam :evil:
Czułam sie jak ludzik Michelina, cała napuchnięta, koszmar :evil:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Sob maja 09, 2015 21:35 Re: Pozytywnie zakręceni . Jesteśmy .

Od 5 lat trzymam wagę twardo :D 66,6 kilograma i w żadną stronę ani drgnie :D A dieta jaką stosuję? Dieta cud, znaczy jem co chcę i kiedy chcę, piję co mi przypasuje w danym momencie i jak schudnę to będzie cud :D Aczkolwiek zaprzyjaźniony ukraiński separatysta twierdzi,że zanim gruby z głodu zdechnie to chudego pięć razy szlag trafi. A ponadto to co mam na sobie to nie jest tłuszcz. to jest erotyczna powierzchnia użytkowa i zdania nie zmienię. No. :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Sob maja 09, 2015 21:42 Re: Pozytywnie zakręceni . Jesteśmy .

No a ja na figurę stosuję nerwy :evil:
nic tak nie odchudza jak nerwowy i zabiegany tryb życia :evil: :evil:
moje koty jedzą lepiej i więcej ode mnie :evil:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Sob maja 09, 2015 21:42 Re: Pozytywnie zakręceni . Jesteśmy .

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Sob maja 09, 2015 21:44 Re: Pozytywnie zakręceni . Jesteśmy .

agusialublin pisze:No a ja na figurę stosuję nerwy :evil:
nic tak nie odchudza jak nerwowy i zabiegany tryb życia :evil: :evil:
moje koty jedzą lepiej i więcej ode mnie :evil:

Razem pisałyśmy . :wink:
Też tak mam . Moje koty jedzą regularnie i mają dosyć urozmaiconą dietę . Wiadomo , gotowany kurczaczek zdrowy jest .
Ja jem , co złapę . :wink: A , że pracuję na zmiany z regularnością też jest różnie . :mrgreen:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Sob maja 09, 2015 21:46 Re: Pozytywnie zakręceni . Jesteśmy .

Mój TŻ zaczął czytać metki na wędlinach i sprawdza ile tam jest mięsa w mięsie. Nauczył się ode mnie, podpatrzył jak oglądam kocie puszki. :mrgreen:

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Sob maja 09, 2015 21:47 Re: Pozytywnie zakręceni . Jesteśmy .

kocia_mendka pisze:Od 5 lat trzymam wagę twardo :D 66,6 kilograma i w żadną stronę ani drgnie :D A dieta jaką stosuję? Dieta cud, znaczy jem co chcę i kiedy chcę, piję co mi przypasuje w danym momencie i jak schudnę to będzie cud :D Aczkolwiek zaprzyjaźniony ukraiński separatysta twierdzi,że zanim gruby z głodu zdechnie to chudego pięć razy szlag trafi. A ponadto to co mam na sobie to nie jest tłuszcz. to jest erotyczna powierzchnia użytkowa i zdania nie zmienię. No. :D

I tak trzymaj, najważniejsze że ty jesteś zadowolona. Ja też się nie odchudzam, mam diety gdzieś....
Pół życia byłam chuda jak szczapa (musiałam trzymać wagę) a teraz jestem puszysta :ryk: :ryk: :ryk:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26769
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954 i 43 gości