Moje koty - Amcia ['] Dixi [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 01, 2018 21:20 Re: Moje koty - Amcia ['] Dixi [']

lucas 2014 pisze:Duża mówi, że mnie trzeba się bać a Sylwuś jest do "schrupania".
Ty jesteś prześliczna. Moja Duża nigdy w życiu :oops: nie widziała z bliska kotka który ma różowe podusie, nosek i takie piękne futerko jak Ty.
Lucas

Och, Lucas...:oops: :oops: :oops:
A ja poprosiłam dużą i zrobiła Twój portrecik taki świąteczny :D Masz w prezencie ode mnie :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Twoja Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69724
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 01, 2018 22:12 Re: Moje koty - Amcia ['] Dixi [']

:oops: Sabciu, podziękuj proszę swojej Dużej.
Moja Duża też się bardzo cieszy i mówi... cudowne Wielkanocne Kartki na przyszły rok już są !!! :201494
Jestem teraz... Twój Świąteczny Lucas :1luvu: :1luvu: :1luvu:

lucas 2014

 
Posty: 3001
Od: Czw wrz 07, 2017 11:35

Post » Pon kwi 02, 2018 14:16 Re: Moje koty - Amcia ['] Dixi [']

Sabciu :1luvu: Zunia i Migusia

Anna2016

 
Posty: 11542
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pon kwi 02, 2018 15:06 Re: Moje koty - Amcia ['] Dixi [']

Witajcie, cieszę się że do mnie przyszłyście! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Migusiu, a może tutaj mi opowiesz, dlaczego nie jesteś kotką domową (to znaczy - mieszkającą w domu)? Pytałyśmy z Dużą w wątku Pralci, ale lepiej tu odpowiedz! :D
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69724
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 02, 2018 15:13 Re: Moje koty - Amcia ['] Dixi [']

lucas 2014 pisze::oops: Sabciu, podziękuj proszę swojej Dużej.
Moja Duża też się bardzo cieszy i mówi... cudowne Wielkanocne Kartki na przyszły rok już są !!! :201494
Jestem teraz... Twój Świąteczny Lucas :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Lucas, jak Twoja Duża chce Ciebie na kartkach Wielkanocnych, to proszę :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69724
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 02, 2018 15:51 Re: Moje koty - Amcia ['] Dixi [']

Miau Sabciu. To było tak: duża poznała mnie jak miałam 7-8? lat - na osiedlowym podwórku, kiedy zaczęła dokarmiać bezdomkowe kotki (to było około 2009-2010r.) Wcześniej mnie nie znała i nie wie nic o mojej historii, tylko tyle że urodziłam się około 2002-2003r. (pytała karmicielkę...). Zaczęła robić kotkom budki ze styropianu, użerać się z mieszkańcami gdzie budki mogą stać itp. Teraz mamy do dyspozycji opuszczony ogródek między blokami ogrodzony starą siatką, stare jabłonie, krzaki i chwasty latem zarastają i jest tam 'dzungla', jest tam równie stara drewniana altanka, duża robi budki i nam stawia w tej altanie i na zewnątrz. Mieszkają tam na stałe jeszcze dwie koteczki, są dochodzące kocurki. Duża zimą 3x dziennie przynosi mi tam jedzenie, latem czasem 2 cza[size=85]sem 3 razy.
Duża kiedyś wzięła mnie do swojego domu (mieszka w bloku) bo chciała żebym miała spokój i ciepło na swoją kocią emeryturę. Trzeba było mnie przeleczyć bo miałam coś w uszkach (teraz duża wie, że to nie był swieżb, ale drożdżaki) ale nie dała rady: jak udało się jej zakropić 1 uszko to chowałam się za tapczan i drugiego już nie zakropiła bo nie wyszłam. Trzepałam łebkiem i kropelki jakiegoś płynu wylatywały z uszu. Z oczka miałam łzy brązowe - podejrzenie chlamydii. Duża nie dała rady wyleczyć mi uszek ani oczu w domu bo nie pozwoliłam jej regularnie zakrapiać uszu ani oczu. Mieszkałam ponad miesiąc w 1 pokoju. Duża bała się że zarazi się jej kotka, Zuzia, więc siedziałam w tym pokoju. Zuzia ze stresu zaczęła się drapać - alergia, do dnia dzisiejszego, wcześniej jej nie było :(
[/size]

Zuzia jest typem jedynaczki (była potem wielomiesięczna próba przygarnięcia innej kotki, Zuźka (lat 11) mimo, że jest dużym kotem reagowała lękowo - chowała się, miała reakcję lękową przy każdym stuknięciu w domu, zmieniła swoje nawyki np nie spała już ze mną mimo, że wcześniej robiła to, przestała wchodzić do 'swojego' pokoju tj. mojej sypialni, był okres że zaczęła wylizywać brzuszek, wchodziła na szafę - wtedy nie jadła i nie piła, trzeba jej było tam zanosić jedzenie itp itp. mimo feliweya). Smutne to bardzo. Ja pracuję po 10 lub więcej godzin dziennie w weekendy też (2 etaty; jak chcę mieć wolny dzień to biorę ulop), nie dam rady organizacyjnie ani psychicznie (mieszkam z 81 letnią mamą, która coraz bardziej wymaga uwagi...) przygarnąć na stałe drugiego kota. Awaryjnie ewentualnie OK, ale na stałe....:( (obecnie Migusia jest w lokalu TOZ)

Anna2016

 
Posty: 11542
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pon kwi 02, 2018 17:01 Re: Moje koty - Amcia ['] Dixi [']

Rozumiem Cię. Też miałam taką jedynaczkę, nie mogłam wziąć drugiego kota, kiedy Mama żyła, bo był to dla Mamy za duży kłopot, więc Pusia dorastała sama. Kiedy Mama zmarła przez dłuższy czas brałam koty tylko na krótki tymczas, bo Pusia była zdeklarowaną jedynaczką. Z czasem w domu zaczęły się pojawiać dodatkowe koty na tymczas i już nie izolowałam ich od Pusi. Przyzwyczaiła się, ale nie była z tym szczęśliwa i myślę sobie, że może stres jaki jej zafundowałam przyspieszył rozwój nowotworu, na który Pusia odeszła w wieku 13 lat. Może żyłaby dłużej, gdybym nie została domem tymczasowym wbrew jej chęci?

Najważniejsze, że Migusia ma swoje miejsce, które kocha i w którym jest szczęśliwa. Myślę, że to dobry pomysł, żeby wróciła do siebie, na pewno będzie zadowolona, szczególnie, że ma być zaraz 20 st. ciepła!

Migusiu, trzymam kciuki za ciebie :ok: :ok: :ok:
Sabcia


PS. Miałam wieści o Bodziu, podobno jest superkotem milastym i miziastym, a jego obsługa jest bezproblemowa. Mam fotki w telefonie, wyślę Ewie z prośbą, żeby wrzuciła na watek :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69724
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 02, 2018 20:06 Re: Moje koty - Amcia ['] Dixi [']

Sabciu... Twoja Duża czyni cuda. :201494 :201494 :201494 Wszystcy mnie podziwiali (mamy też gości z Hamburga). Powiedziano, że jestem kotem modelem. :smokin:
Dla Ciebie :love: :love: :love:
Twój Rycerz Lucas

lucas 2014

 
Posty: 3001
Od: Czw wrz 07, 2017 11:35

Post » Pon kwi 02, 2018 20:29 Re: Moje koty - Amcia ['] Dixi [']

Lucas, Ty jesteś bardzo piękny i fajny
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon kwi 02, 2018 20:32 Re: Moje koty - Amcia ['] Dixi [']

MalgWroclaw pisze:Lucas, Ty jesteś bardzo piękny i fajny
:oops: :201494 Dziękuję bardzo. :201494

lucas 2014

 
Posty: 3001
Od: Czw wrz 07, 2017 11:35

Post » Pon kwi 02, 2018 20:33 Re: Moje koty - Amcia ['] Dixi [']

Moja duża zna się na buraskach, jest nas trójka, a jeszcze w rodzinie mamy Nosia i Florentynkę
Pralcia
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon kwi 02, 2018 20:53 Re: Moje koty - Amcia ['] Dixi [']

Widzę, że Migusia się starzeje, a to jej łapka dolega a to ucho boli (bo ją przewieje?) itp. że czasem niedosłyszy jak ją zajdę od 'zawietrznej' na trawniku...Na razie jest w lokalu toz, ma tam ciepło, ma moje jedzenie i łatwo ją do weta zanieść jeśli trzeba. Fakt, siedzi w klatce, chodzę do niej, wypuszczam, pospaceruje po pokoju, wskoczy na półkę itp. Nie ma swojego ogródka, ptaków, słońca itp. Pewnie jak się zrobi ciepło to ją puszcze, będzie szczęśliwa, tak sądzę. Mogę też (mam zgodę) na chłodne dni typu jesień-zima zanieść ją tam gdzie teraz przebywa. Nie miałaby swojej swobody, ale miałaby ciepło i bezpiecznie. Jeśli Los pozwoli, to pewnie tej jesieni tak zrobię. Jest już w widoczny sposób starsza, potrzebuje pewnie wygrzać się....Będę do niej chodzić 2 x dziennie, trudno, będę.

Miau Sabciu, jak się duża nauczy wstawiać zdjęcia, to prześle Ci moje zdjęcie :). Migusia

Anna2016

 
Posty: 11542
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pon kwi 02, 2018 21:31 Re: Moje koty - Amcia ['] Dixi [']

Migusiu, przyślij koniecznie! :1luvu:
I zdjęcie Zuni też! :1luvu:
Sabcia


Ja wiem, to jest zawsze dylemat przy kotach, które wiele lat żyły na swobodzie. Nie da się ich zapytać, co by wolały, można tylko pilnie obserwować. Podziwiam Cię, że dajesz radę dojeżdżać do Migusi, przecież jak jest na swobodzie, to też musisz dojechać, żeby dać jedzenie!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69724
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 02, 2018 21:39 Re: Moje koty - Amcia ['] Dixi [']

Lucas, ciocia MalgWroclaw ma rację (jest znawcą burasków :D ) - jesteś piękny i fajny. Moja duża też tak uważa :1luvu: , a ja to chyba oczywiste, jestem tego pewna :1luvu: :1luvu: :1luvu: Wcale się nie dziwię, że Cię wszyscy podziwaiali!!! :king: :love: :king: :love: :king: :love: :king:
Twoja Sabcia <3 <3 <3
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69724
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 02, 2018 21:44 Re: Moje koty - Amcia ['] Dixi [']

Ciociu, my, to znaczy ja - Migusia i duża mieszkamy na tym samym podwórku, wieczorem czekam na kolację tuż przy bloku dużej :) [jak się spóźniam to czeka tuż przy drzwiach od klatki schodowej :roll: duża] Teraz kiedy jestem w klatce to duża musi trochę dojechać, dobrze że ma autko :) Dobrej nocy Sabciu, Migusia

Anna2016

 
Posty: 11542
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 32 gości