2 cz - Moje 2+1 ,FeLVkowe chłopaki i niedźwiedzica gryźl

mir.ka kradzione zawsze najlepiej smakuje :ryk:

Nasi mali pomocnicy co byśmy bez nich zrobiły :mrgreen:

czarna rozpacz :wink:

dobrze że je mamy
wszystkiego dopilnują

ufffffff

Hej Basieńko

Moje koty tez ostatnio jedzą i śpią albo tylko śpia bo jak tak gorąco to nawet się nie chce im jeść

Pozdrawiamy

MonikaMroz pisze:Hej Basieńko
Moje koty tez ostatnio jedzą i śpią albo tylko śpia bo jak tak gorąco to nawet się nie chce im jeść
Pozdrawiamy

Cześć Monisiu :1luvu:

Taka pogoda to bawić się nie chce.
Dziś jednak popołudniu chłopcy dużo się bawili, a jak apetyty dopisują

Z ostatniej chwili :evil:

Kubuś poszedł do kuwety.
Zawsze idę po nim zobaczyć co wydarzył - siku.
Ale siku pół na pół w kuwecie i poza nią :evil:

Nie wiem czy to przez neutralizator który wsypałam, czy coś się zaczyna dziać znowu w moczu :evil:

Albo miał taki humorek :roll:

Miraclle pisze:Z ostatniej chwili

Kubuś poszedł do kuwety.
Zawsze idę po nim zobaczyć co wydarzył - siku.
Ale siku pół na pół w kuwecie i poza nią

Nie wiem czy to przez neutralizator który wsypałam, czy coś się zaczyna dziać znowu w moczu
Albo miał taki humorek

Mili tez mi tak lała za kuwetę. Nie mieściła się doopka. Czasem 3x dziennie musiałam sprzątać. Kupiłam krytą i problem zniknął

Nie wiem czy by chodził do krytej :roll:

Kubuś bywa dziwny :ryk:

Kupie krytą, a on ją "oleje" :ryk:

może mu się ten neutralizator nie podoba

Może Kubusiowi się przytyło i ma za małą kuwetę do swoich rozmiarów? :wink:

Poza tym kryte mają dużo plusów (a minusów to ja w sumie nie widzę :lol:

), ja sobie nie wyobrażam nie mieć krytej - praktycznie zero rozsypanego żwirku, zero przykrych zapachów, a jak kot miałby fantazję, żeby sobie siknąć wysokościowo, to poleci po górnych ściankach.

A tak poza tym to:
Obrazek

Ja mam krytą ale wyjęłam drzwiczki bo Mili taka nie pewna była. No i ja mam niestety żwirek rozsypany bo Amy ma takiego kopa że czasem cała łazienka jest zasypana. Szczególnie jak grubszą sprawę zrobi to namiętnie zakopuje

A ja mam fajną kuwetę bo 1/3 pokrywy jest podnoszona żeby całej góry do sprzątania nie zdejmować. I na początku żeby Mili się przyzwyczaiła to ta 1/3 część była podniesiona do góry. Potem stopniowo Mili się przyzwyczaiła do zakrytej

Witaj Basiu

Miłego dnia życzę. Choć jest okropny upał>

MonikaMroz pisze:Ja mam krytą ale wyjęłam drzwiczki bo Mili taka nie pewna była. No i ja mam niestety żwirek rozsypany bo Amy ma takiego kopa że czasem cała łazienka jest zasypana. Szczególnie jak grubszą sprawę zrobi to namiętnie zakopuje
A ja mam fajną kuwetę bo 1/3 pokrywy jest podnoszona żeby całej góry do sprzątania nie zdejmować. I na początku żeby Mili się przyzwyczaiła to ta 1/3 część była podniesiona do góry. Potem stopniowo Mili się przyzwyczaiła do zakrytej

Ja mam dwie kryte - jedną właśnie taką jak Ty, że otwierana jest 1/3 potrzebna do sprzątania i tam też mam drzwiczki wyjęte (kuweta Piniego, on ze względu na swój jeszcze mikrusowy wzrost sobie z drzwiczkami nie radził), a druga Malagi, gdzie trzeba całą górę ściągać. I w sumie bardziej lubię tą kuwetę Malagi, jest jakoś tak lepiej spasowana na stykach, mimo że była dwa razy tańsza, plastik też się porządniejszy wydaje.

Witajcie dziewczyny :1luvu:

Odpowiem Wam w jednym poście, coś leniwa dziś jestem i nie chce cytować każdego postu :ryk:

Przypuszczam iż winowajcą całego zajścia jest neutralizator. Kubuś go nie lubi i pewnie wlazł do kuwety nie kucnął dokładnie i "lał" gdzie popadnie, a że koteczek ma ciśnienie to poleciało po połowie :ryk:

Rano siku było bezbłędne na środku kuwety.

Fakt faktem żwirek jest wszędzie, jak mnie to wkurza gdy rano wchodzę do łazienki a pod stopami czuję żwir :evil:

Jednak znajoma ma krytą kuwetę, a jej futra rozgrzebują jak rozgrzebywały :evil:

Do tego nie wiem czy Kubuś nie bał by się takiej kuwety.
Obadamy :mrgreen:

Co do grubej dupki. Kubuś nie przytył cały czas taki sam kształtny z niego Pan

Tofiś zawsze trafia do kuwety, tylko zakopuje całym sobą, i wszystkim co pod łapami. ściana, podłoga, itd :ryk:

"chopcy" mają wilcze apetyty i zabawowi :mrgreen:

, a ja dziś trochę niewyspana bo w nocy musiałam wzywać policję do sąsiadów którzy mieszkają nade mną :roll:

zawsze jak dostaną emeryturę to przez dwa tygodnie jest wielka impreza :roll:

Uroki mieszkania w bloku :wink:

Miłego dnia :1luvu:

ma być upalnie i słonecznie, a weekend nie lepszy, lata na całego :wink:

jja kupiłam ten neutralizator jak jeszcze używałam zwykłego żwirku Benka, robiła się po nim taka dziwna warstwa na spodzie że nie mogłam doczyścić kuwety, więc go nie używałam, a i kot (wtedy tylko Rudzia) niezbyt chętnie szła do kuwety. Jakiś czas temu przestawiłam się na żwirek drewniany zbrylający, który kotom pasuje. Kupuję w zooplusie 40 l wory i starcza mi na 3 miesiące, koty zadowolone. Z kuwety krytej mam zdjętą górę, bo kuweta duża a wejście małe, duży kot nie wejdzie. Ja teraz mam 4 kuwety na 3 koty.

mir.ka pisze:jja kupiłam ten neutralizator jak jeszcze używałam zwykłego żwirku Benka, robiła się po nim taka dziwna warstwa na spodzie że nie mogłam doczyścić kuwety, więc go nie używałam, a i kot (wtedy tylko Rudzia) niezbyt chętnie szła do kuwety. Jakiś czas temu przestawiłam się na żwirek drewniany zbrylający, który kotom pasuje. Kupuję w zooplusie 40 l wory i starcza mi na 3 miesiące, koty zadowolone. Z kuwety krytej mam zdjętą górę, bo kuweta duża a wejście małe, duży kot nie wejdzie. Ja teraz mam 4 kuwety na 3 koty.

Żwirek mam Cat's Best Eco Plus i nie czuć nieprzyjemnych zapachów. Neutralizator jest dobry jak Kubuś siknie poza kuwetę. Wystarczy posypać, odczekać chwilę zmieść i przemyć płytki i po sprawie.
Jednak chyba zrezygnuje z dosypywania do żwirku. Kubusiowi zdecydowanie jego zapach nie podchodzi.

2 cz - Moje 2+1 ,FeLVkowe chłopaki i niedźwiedzica gryźl

Kto przegląda forum