Sabinki, Molly i zuza - Molly odeszla :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 19, 2016 9:55 Re: Sabinki, Molly i zuza - Molly odeszla :(

zuza, masz ogromne serce, że po odejściu Leosia dałaś dom Molly.
Bardzo współczuję, że Molly już nie ma :(
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3172
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw maja 19, 2016 12:58 Re: Sabinki, Molly i zuza - Molly odeszla :(

Tak mi przykro zuza :cry:
Molly (*)
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Czw maja 19, 2016 14:01 Re: Sabinki, Molly i zuza - Molly odeszla :(

Straszna wiadomość :( Przytulam mocno, Zuza

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Czw maja 19, 2016 14:09 Re: Sabinki, Molly i zuza - Molly odeszla :(

:cry: bardzo wspolczuje...
Molly... <3 (*)

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Czw maja 19, 2016 14:41 Re: Sabinki, Molly i zuza - Molly odeszla :(

niech jej tęczowe światełko drogę oświetla [i]
dałaś jej cudne życie, zu Obrazek

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57353
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Czw maja 19, 2016 20:29 Re: Sabinki, Molly i zuza - Molly odeszla :(

Dzis w czasie zakupow zobaczylam kozie mleko i od razu pomyslalam, ze moze to Molly nie zaszkodzi. Ech...

Przeczytalam wszystko tu o niej, obejrzalam filmiki. Tyle szczescia, tyle radosci... Trudno uwierzyc, ze juz jej nie posmyram po czarnej lepetynie.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87928
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw maja 19, 2016 21:04 Re: Sabinki, Molly i zuza - Molly odeszla :(

To sa ciezkie tematy... szczegolnie jesli tak malo czasu minelo...

Ona dalej jest z Tobą, tylko mniej "namacalnie".

Trzymaj się, Biała i Szara też Cię teraz potrzebują.

Gdybyś chciała pogadać czy coś... pisz.

Jestem myślami z Tobą.
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9832
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Czw maja 19, 2016 21:08 Re: Sabinki, Molly i zuza - Molly odeszla :(

Zuza bardzo mi przykro z powodu śmierci Moleńki. Podczytywałam Wasz wątek, lubiłam czytać o tym jak Moly się otwiera, jak bawi się ze starszą ciocią Białą, była bardzo podobna do mojej Najmniejszej, z charakteru a z wyglądu to w ogóle klon..
Trzymaj się jakoś.
Molusiu do zobaczenia!

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 19, 2016 22:23 Re: Sabinki, Molly i zuza - Molly odeszla :(

Molly Hooper, nie tak miało być. Dopiero co wybierałiśmy Ci imię...
Zuza, dziewczyno, trzymaj się.
[']

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 20, 2016 14:29 Re: Sabinki, Molly i zuza - Molly odeszla :(

Witaj Zuza!
Co u Ciebie? Trzymasz się jakoś?

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Pt maja 20, 2016 14:34 Re: Sabinki, Molly i zuza - Molly odeszla :(

Doczytałam i bardzo wspołczuję, dałas jej wspaniały dom na ostatnie lata zycia ....
Przytulam mocno ...
Molly juz nie cierpi ... moze spotkała za TM mostem moją ukochaną Tinkę i Timorkę (Morelę) ....
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 20, 2016 15:11 Re: Sabinki, Molly i zuza - Molly odeszla :(

Jest mi oczywiscie smutno. Ale mam te wlasciwosc, ze potrafie cieszyc sie tym, co bylo. Ogladanie zdjec, filmikow, mowienie o niej mnie nie przygnebia, tylko wzrusza i dobrze mi robi. Wiec pokazuje wszystkim naokolo te fotki i mowie o niej.

Mam taki odwaznik w srodku. Ciezki. Ale nie rozpaczam...

Sabinki staraja sie byc jak najbliżej mnie. Przytulają sie, ocieraja, mrucza. Pocieszaja jak potrafią. A potrafią. Ja mam wrazenie, ze widze Molaska to tu, to tam, ale to cien tylko.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87928
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt maja 20, 2016 17:22 Re: Sabinki, Molly i zuza - Molly odeszla :(

Boze jak Ci zazdroszcze tej "wlasciwosci". U mnie musialo minac troche czasu zanim bylam w stanie ... inaczej myslec.

To jest niesamowite w kotach, jak czuja nasz nastroj, jak czuja czego na potrzeba... wiedza kiedy nam zle...

Wiesz Zuza... ja wierze ze koty dalej sa z nami i to ze nam sie "wydaje" ze je widzimy - to one faktycznie tam sa ;)
Jestem szczesliwa jak Dixie mi sie sni :) Bo wiem ze przyszedl, ze byl :)

Tak trzymaj, dobrze czytac ze jakos sie trzymasz.
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9832
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pt maja 20, 2016 22:49 Re: Sabinki, Molly i zuza - Molly odeszla :(

[']
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Sob maja 21, 2016 7:19 Re: Sabinki, Molly i zuza - Molly odeszla :(

Po uspieniu suni rozpaczalam dlugo, przez kilka lat nawet nie potrafilam pomyslec, zeby sie zaopiekowac innym zwierzakiem...

Pozniej juz bylo jakos inaczej. Przy Czarnej nie moglam sobie darowac, ze ja tak dlugo meczylam, przy Leosiu i Molly - wiedzialam.

Ich odejscia nastapily po czasie, kiedy rozsypalo sie cale moje zycie, stracilam wymarzona przyszlosc, przekonalam sie, ze zawsze moze byc gorzej. Nie wiem, czy to te doswiadczenia zmienily to, ze potrafie sie cieszyc tym, co dobre tak na maksa?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87928
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości