Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

Bazyliszkowa pisze:Moja Duża mówi, że jak się zrobi dziurka, to trzeba zaszyć.
Ale chyba nie o takie dziurki chodzi...?
Bajka

Zaszyć

już mi duża skórkę obcinała nożyczkami, a jeszcze takie coś.
Fasolka

MalgWroclaw pisze:
Kociara82 pisze:Fasolciu, co moge zrobic, zebys przestala miec te dziurki?

Nie wiem, Ciociu
jestem tylko małą czarną koteczką i nie wiem
Fasolka

moze behawiorysta koci bedzie potrzebny

Kociara82 pisze:moze behawiorysta koci bedzie potrzebny

Na razie wciąż korzystamy z dobrego lekarza i porad
duża

Przepraszam, nie chciałem nikogo wystraszyć, jakoś nie pomyślałem :oops:

A chciałem zacząć od F jak Fasolki... :oops:

Fasolko, ale te twoje dziurki to goją się, czy znowu rozdrapałaś się?

Badylek zmartwiony i zawstydzony niechcianym straszeniem

Dobry wieczór piękna Fasolko :1luvu:

Kitek

caldien pisze:
Badylek zmartwiony i zawstydzony niechcianym straszeniem

Spoko, Badylku

Mru

cześć Fasoleczko :1luvu:

i znowu się drapiesz :?:

wytłumacz mi dlaczego to robisz :?:

Figusia naprawdę zatroskana i smutna

Fasolko nie drap się proszę :oops:

Badylku, PFFF czy też FFFP to jakoś tak brzmi jak to, czego podobno ja nie robię :kotek:

Duduś
PS.Duża oznajmiła, że z grubą dostaliśmy p..ca, wiosna idzie albo co, bo o drugiej rano ścigamy się po korytarzu, gruba wdzięcznie pomiaukuje, a ja śpiewam na całe gardło... Duży coś wtedy do mnie krzyczy, no to ja jeszcze głośniej :mrgreen:

Drapię się, ale może wreszcie przestanę :oops:

duża bardzo mnie prosi.
Duża przyszła z podwórka, dała dużo jeść i pić. Znowu jest bardzo zimno

Fasolka

Znowu wylałam wodę :oops:

wczoraj nie wylałam, ale dziś już nie mogłam :oops:

duża się śmiała.
Florka

Jak Duża się śmiała, to dobrze.
Gorzej, gdyby krzyczała.
Klakier

Duduś, do nas też wiosna idzie, bo też troszkę szalejemy w godzinach podobnych do waszych. Duża wczoraj poprzymykała wszystkie drzwi, żebyśmy musieli zwolnić, bo inaczej robiliśmy błyskawicę w dwóch wersjach: 1) od okien balkonu do okien kuchni 2) od okien balkonu do okien sypialni (ja lądując na Dużej, bo ona śpi pod oknem w sypialni :mrgreen:

). A tak można było robić tylko błyskawicę do i od drzwi

Fasolko, a czemu wodę wylałaś? Fajną masz Dużą, moja by mi to pffffffffppppfpffp zrobiła za wylanie wody! :evil:

Badylek

caldien pisze:Fasolko, a czemu wodę wylałaś? Fajną masz Dużą, moja by mi to pffffffffppppfpffp zrobiła za wylanie wody!
Badylek[/i]

Woda ma to do siebie, ze sie rozlewa.

Mru doswiadczony

caldien pisze:
Fasolko, a czemu wodę wylałaś? Fajną masz Dużą, moja by mi to pffffffffppppfpffp zrobiła za wylanie wody!
Badylek

Fasolka jest niewinna,
Duża uważa, ze to Florka wylała wodę,
co też oczywiście nie jest zgodne z prawdą,
bo jak już Mru powiedział, woda ma to do siebie, że się rozlewa.

Ptachu

Taaaak, woda się rozlewa sama.
Szczególnie jak obok przejdzie perski brudas :twisted:

Duża na mnie krzyczy ostatnio, bo sobie wylizuję dziury na brzuchu ...

Gag

Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

Kto przegląda forum