Hans pisze:A ja w dzieciństwie myślałam, że "Posłowie" to coś o posłach

Trochę mnie dziwiło, że w tylu książkach o tych posłach piszą. Posłach greckich, oczywiście, o innych wonczas nie słyszałam.
Ja do księgarni boję się wchodzić, bo frustracja jest nie do zniesienia

Ostatnio korzystam raczej z biblioteki, gdzie na kiermaszu książek zużytych i niepotrzebnych nabywam takowe za 1 PLN (czasem zaszaleję za 2

).
Psiamo, mieszkanko spłatało nam wczoraj figla i pękło istotną rurkę, więc musieliśmy, posypując głowy popiołem, wrócić na noc do mamy

Ale podobno rurka już się zrosła.
No i jak tu te koty ściągać? 
Ciupasem
w księgarni ostatnio doznałam zawału portfela, więc do mnie mikołaj juz nie przyszedł, ale dziś widzę, że to byl ogromny błąd, który czym prędzej postaram się naprawić
Moja biblioteka jest stara, mała, zapyaziała, zawilgocona, smrodliwa i ma baaaardzo dużo starych książek.
Ja lubię stare książki, ale nie jak w nich brakuje kartek
Poza tym denerwuje mnie, jak półki z romansidłami się uginają, cały regał audiobooków
(nie cierpię), a nie ma papierowego Umberto Eco.
Czasem człowiek pragnie zaznać czystej i pachnącej przyjemności obcowania z nowowydana książką, którą najlepiej, jak może przytulić i zostawić już u siebie
Dzis rozmawiałam z jednym dyrektorskim Hiszpanem z pracy i śmialiśmy się, że jemu Trzej Królowie zawsze przynoszą skarpetki i bokserki (w Hiszpani to K,M i B przynoszą prezenty) - więc on sobie zamierza coś sam skombinować. Myślał o e-booku (czy jak to się nazywa), ale powiedział, że to nie to samo, co prawdziwa książka, a on książki kocha mieć, dotykać, otwierać, czytac i odkładac na półkę - swój człek
