KRÓLEWNA ZOSIA, TRZY ZŁE WILKI.....i OKRUSZEK !!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 31, 2011 21:46 Re: KRÓLEWNA ZOSIA, TRZY ZŁE WILKI.....i OKRUSZEK !!!

majencja pisze:Hmmm, gdyby to było PNN to wcześniej miałby kot jakiekolwiek objawy. Prędzej ostra niewydolność spowodowana infekcją i odwodnieniem.
U ludzia byłoby tak - płyny dożylnie celem wypełnienia łożyska a potem środki moczopędne celem forsowania diurezy żeby spadła kreatynina. Samo podawanie płynów przy niewydolnych nerkach może spowodować przewodnienie i obrzęk płuc
Na usg nie oceni się jak nerka funkcjonuje - tylko ich wielkość , kształt , zmiany ogniskowe, zatarcie struktury. Musiało by być zrobione badanie czynnościowe nerek.
Antybiotyki tez sie podaje , oczywiście nie te nefrotoksyczne tylko po przeliczeniu tzw klirensu kreatyniny/ w zależności od płci, wagi, i poziomu kreatyniny/ Wtedy np wychodzi że należy podać 1/10 dawki antybiotyku jaki by się podało przy zdrowych nerkach i bedzie taki sam efekt leczniczy.
Zastanawiam sie dlaczego weci podają płyn Ringera który zawiera potas. Przy niewydolnych nerkach potas idzie z reguły do góry i może spowodować komplikacje kardiologiczne.
Może ludzie to inne ssaki i jest inaczej.
Ale wielokrotnie moje kociszony , które nie miały szans u wetów z zaleceniem eutanazji bo sie męczy po leczeniu przez ludzkiego weta/ w oparciu o podręczniki weterynarii / albo przeżyły jeszcze kilkanaście miesięcy albo żyją do tej pory 8O .

Majencja
:ok:
Ps. Jaka jest Twoja specjalizacja, jeśli można zapytać?
Krzysiekbolo
 

Post » Pon paź 31, 2011 21:47 Re: KRÓLEWNA ZOSIA, TRZY ZŁE WILKI.....i OKRUSZEK !!!

Kochani, nie kłoćcie się, błagam :roll: Przerabialiśmy to u Henia i wystarczy :roll:
Wiktorowi i Gosi trzeba pomóc :ok:

Poradzić co i jak robić :ok: Proszę :oops:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon paź 31, 2011 21:50 Re: KRÓLEWNA ZOSIA, TRZY ZŁE WILKI.....i OKRUSZEK !!!

Ja znikam już z miau...

Znów siada mi kręgosłup, a jutro jestem z Młodym sama, więc będzie ciężko...

Małgosia, jakby cokolwiek, to masz dzwonić choćby w środku nocy!
A co do kawy, mówiłam Ci, więc może jutro jakbym była w okolicy...



Casica i PcimOlki dziękuję!


p.s. na koniec sobie pozwolę... :oops: Małgosia potrzebuje pomocy także finansowej... :oops: a ja z tym nie jestem w stanie Jej pomóc, bo sama jestem potrzebująca :( :oops:
najszczesliwsza
 

Post » Pon paź 31, 2011 21:54 Re: KRÓLEWNA ZOSIA, TRZY ZŁE WILKI.....i OKRUSZEK !!!

najszczesliwsza pisze:Ja znikam już z miau...

Znów siada mi kręgosłup, a jutro jestem z Młodym sama, więc będzie ciężko...

Małgosia, jakby cokolwiek, to masz dzwonić choćby w środku nocy!
A co do kawy, mówiłam Ci, więc może jutro jakbym była w okolicy...



Casica i PcimOlki dziękuję!


p.s. na koniec sobie pozwolę... :oops: Małgosia potrzebuje pomocy także finansowej... :oops: a ja z tym nie jestem w stanie Jej pomóc, bo sama jestem potrzebująca :( :oops:

Dzięki, Aga.
Co do pomocy finansowej, to ja najpierw muszę wiedzieć, co jest Niuniusiowi w jakiego leczenia będzie wymagał.
A na razie jeszcze nie wiem.
Na razie zrobię tak:
Nawadniam, daję jeść, i obserwuję.
W piątek powtarzam badania.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Pon paź 31, 2011 21:58 Re: KRÓLEWNA ZOSIA, TRZY ZŁE WILKI.....i OKRUSZEK !!!

casica pisze:
Krzysiekbolo pisze:
casica pisze:(...)
Nerki małe i "zasuszone", charakterystyczne dla pnn są wyczuwalne w badaniu klinicznym. USG może to oczywiście potwierdzić, ale akurat w częstochowskie USG nie bardzo wierzę - vide Henio.

Czyli co proponujesz? Ograniczyć się do badania palpacyjnego? Czy też myślisz, że częstochowcy weci tego też nie zrobią należycie?

A zauważyłeś gdzieś propozycję? 8O Bo moim zdaniem była to konstatacja, o ile oczywiście rozumiesz różnicę, w co osobiście wątpię.

Nie zauważyłem, dlatego zapytałem.
Wycieczki osobiste zignoruję.
casica pisze:Po prostu. Normalny, doświadczony wet badając kota wyczuje natychmiast, że nerki są zbyt małe i będzie to pierwsze wskazanie w kierunku pnn. Normalny wet oczywiście skieruje pacjenta na USG celem potwierdzenia swoich podejrzeń.
Nie, do częstochowskich wetów jakoś nie mam zaufania. Zresztą można to ocenić po wpisach vipO oraz najszczęśliwszej.
Wet, który twierdzi, że nic nie można robić, nawet próbować, najlepiej uśpić, nie jest dobrym wetem. Ale oczywiście możesz uważać inaczej.

Wpisy Vip0 nie komentują Twojego zaufania do częstochowskich wetów.
Casica,
Dla mnie to nie jest zrozumiałe, że z powodu Twojego pośredniego kontaktu z wetami z Częstochowie za sprawą Henia, pozwalasz sobie na takie uogólniające opinie w stosunku do wszystkich wetów w Częstochowie.
Krzysiekbolo
 

Post » Pon paź 31, 2011 21:58 Re: KRÓLEWNA ZOSIA, TRZY ZŁE WILKI.....i OKRUSZEK !!!

Ho, ho długo by wymieniać :mrgreen: Różne śmieszne... :mrgreen:
Ale z tego podwórka- wychowałam łącznie 16 noworodków/ jednodniowych/ i niemowlaków kocich , z czego tylko 3 były zdrowe. reszta KK, robale, grzyby , alergia na żarcie , zaparcia, biegunki- cuda wianki. Miały nie żyć , być ślepe... Kota z PNN tez miałam. Żył jeszcze rok po stwierdzeniu że kot ma godziny policzone...
No cóż skoro wet/ i to nie jeden / twierdził że kot nie ma żadnych szans to cóż miałam do stracenia???
Człowiek i kot to ssaki- fizjologia jest b. podobna. Książki z lekami weterynaryjnymi można kupić bez problemu.
Mina potem weta widzącego ,,umarlaka" skaczącego za myszką bezcenna...
Cały proces leczenie PNN czy ONN to zmusić nerki do sikania moczem z odpowiednim ciężarem właściwym
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Pon paź 31, 2011 22:00 Re: KRÓLEWNA ZOSIA, TRZY ZŁE WILKI.....i OKRUSZEK !!!

majencja pisze:Hmmm, gdyby to było PNN to wcześniej miałby kot jakiekolwiek objawy.

Jakie? Wcale nie, dlatego to takie podstepne choróbsko.
majencja pisze:U ludzia byłoby tak - płyny dożylnie celem wypełnienia łożyska a potem środki moczopędne celem forsowania diurezy żeby spadła kreatynina. Samo podawanie płynów przy niewydolnych nerkach może spowodować przewodnienie i obrzęk płuc

To bardzo istotne. Czy Wiktor dostaje jakis środek moczopędny? Może warto wprowadzić lespewet?
majencja pisze:Zastanawiam sie dlaczego weci podają płyn Ringera który zawiera potas. Przy niewydolnych nerkach potas idzie z reguły do góry i może spowodować komplikacje kardiologiczne.

Bardzo często potas spada przy pnn, czasem tak szybko i gwałtownie, że stanowi zagrożenie dla życia. Sam ringer nie wystarcza, ja np potas muszę suplementować dodatkowo.
Zresztą właśnie dlatego jednym z podstawowych suplementów dla nerkowców jest renal k
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 31, 2011 22:04 Re: KRÓLEWNA ZOSIA, TRZY ZŁE WILKI.....i OKRUSZEK !!!

Nic moczopędnego Wiktor nie dostaje.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Pon paź 31, 2011 22:07 Re: KRÓLEWNA ZOSIA, TRZY ZŁE WILKI.....i OKRUSZEK !!!

casica pisze:...
Jakie 400?
1/4 z 500 ml ringera = 125 ml
125 ml + 150 ml glukozy = 275 ml.
To raczej optymalna dawka, mozna ją ewentualnie podzielić na dwie

A widzisz - widac średnią wyciągnąłem. Raz 1/4 flaszki, raz 3/4 flaszki.

majencja pisze:...
U ludzia byłoby tak - płyny dożylnie celem wypełnienia łożyska a potem środki moczopędne celem forsowania diurezy żeby spadła kreatynina.
A po co ona ma spaść. GFR raczej od nich nie wzrośnie. Diuretyki pętlowe są dopuszczalne wyłącznie w określonych sytuacjach i na ograniczony czas. (Między inymi przy hiperkalemii.)

majencja pisze:...Zastanawiam sie dlaczego weci podają płyn Ringera który zawiera potas. Przy niewydolnych nerkach potas idzie z reguły do góry i może spowodować komplikacje kardiologiczne.
Może ludzie to inne ssaki i jest inaczej.
U kotów nie ma reguły. Raz w dół, raz w górę, a innym razem ok. Jednak powinno zostać wykonane oznaczenie potasu. Nie wyobrażam sobie leczenia ludzi w ten sposób - kryminał.

majencja pisze:...Ale wielokrotnie moje kociszony , które nie miały szans u wetów z zaleceniem eutanazji bo sie męczy po leczeniu przez ludzkiego weta/ w oparciu o podręczniki weterynarii / albo przeżyły jeszcze kilkanaście miesięcy albo żyją do tej pory 8O .

Nie tylko twoje.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 31, 2011 22:16 Re: KRÓLEWNA ZOSIA, TRZY ZŁE WILKI.....i OKRUSZEK !!!

majencja pisze:....Cały proces leczenie PNN czy ONN to zmusić nerki do sikania moczem z odpowiednim ciężarem właściwym

Tylko jeszcze nie wymyślono jak tego dokonać w przypadku PNN nie przeszczepiając świeżej nerki. Niestety.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 31, 2011 22:23 Re: KRÓLEWNA ZOSIA, TRZY ZŁE WILKI.....i OKRUSZEK !!!

Jeżeli byłaby taka kreatynina z powodu PNN to nie wierzę że nie byłoby objawów. Zgadza sie - podstępne bo daje objawy które nie sugerują problemów z nerkami- każdy sadzi ze jak chore nerki to dominujący jest ból.
Kot robi się nieco ospały, nie jest taki zywotny, zaczyna mieć brzydkie futerko- sie tłuści, więcej pije,- zaczyna być inny niż był do tej pory.U ludzi podnosi się ciśnienie, mogą być obrzęki,są zmian y w moczu. Nie sądzę żeby Gosia nie zauważyła że w ostatnim czasie kot sie nieco zmienił.
Nagłe objawy - to właśnie ONN.
Tak jak pisałam- ja mam doświadczenie z ludźmi- przy niewydolnych nerkach potas rośnie- po to są dializy żeby właśnie obniżyć jego poziom. Dlatego nie wolno podawać preparatów potasu- przy zdrowych nerkach nadmiar wysika.. Temu trochę sie dziwię że u kotów , które mają układ moczowy i wydalniczy podobny do ludzkiego - przy PNN poziom K spada 8O . Jakim cudem??
No ale ja wetem nie jestem.Dlatego pisałam o mechanizmach ludzkich.
I oczywiście PcimOlki- każdy ludź przy leczeniu PNN czy ONN bezwzględnie musi mieć oznaczany pełny jonogram - bez tego nie ma leczenia .
Nerki do przeszczepu niestety nie leżą i nie czekają na półkach!Pacjentów w początkowej fazie leczy sie farmakologicznie, potem dializy. Szczęśliwców którzy doczekaja przeszczepu jest znacznie mniej. Z wielu powodów-brak dawców to po pierwsze, po drugie czasem mimo PNN sa przeciwwskazania do przeszczepu i zostaje tylko leczenie zachowawcze.
Natomiast widziałam pacjentów z ONN w przebiegu którego nawet doszło do zatrzymania krążenia w wyniku wysokiego potasu, kreatynina rzędu 14, reanimowanych skutecznie, dializowanych w trybie ostrodyżurowym, wracających do zdrowia z prawidłowym poziomem kreatyniny.I bez przeszczepu nerki.
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Pon paź 31, 2011 22:43 Re: KRÓLEWNA ZOSIA, TRZY ZŁE WILKI.....i OKRUSZEK !!!

Gosia !
Jak z jedzeniem. W piątek pisałaś, że Wiktor od dwóch dni już nie jadł.
Krzysiekbolo
 

Post » Wto lis 01, 2011 0:00 Re: KRÓLEWNA ZOSIA, TRZY ZŁE WILKI.....i OKRUSZEK !!!

majencja pisze:....Temu trochę sie dziwię że u kotów , które mają układ moczowy i wydalniczy podobny do ludzkiego - przy PNN poziom K spada 8O . Jakim cudem??...

Nie wiem - być moze ma to związek z innym normalnym poziomem sodu, co powoduje depolaryzację membran w innych warunkach niż u ludzi. Dokładny opis transportu potasu w kocich nerkach zajmuje pare(naście) stron, a mnie nie interesował ten mechanizm na tyle, by go głęboko analizować. Wystarczy mi wiedzieć tyle:
Most animals with CRF have normal serum potassium concentrations. Hyperkalemia usually does not develop unless the animal becomes oliguric or anuric. Hypokalemia may occur in 10% to 30% of dogs and cats with chronic CRF due to some combination of anorexia, loss of muscle mass, vomiting, and polyuria.
...
Potassium balance is maintained by an adaptive increase in the fractional excretion of potassium as renal disease advances. Increased secretion of potassium per functional remnant nephron occurs in the distal nephron. Adaptive changes include increases in the activity of Na+-K+ adenosine triphosphatase (ATPase) and in the basolateral surface area of principal cells in the cortical collecting ducts. This adaptive response is facilitated by (but does not require) aldosterone.
...
Hypokalemia can be a consequence of CKD but also can contribute to worsening of lesions in animals with pre-existing CKD.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 01, 2011 1:03 Re: KRÓLEWNA ZOSIA, TRZY ZŁE WILKI.....i OKRUSZEK !!!

Gosia - szok po prostu 8O
Ale musi być dobrze, trzymamy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16564
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 01, 2011 8:05 Re: KRÓLEWNA ZOSIA, TRZY ZŁE WILKI.....i OKRUSZEK !!!

Dziś połowa wlewu za nami.
Śniadanie. Wiktor miał do wyboru: Gourmeta, musik Animody, gerberek z kurczakiem, gerberek z indykiem, surowe mięso z kurczaka, conva...nic mu sie nie podobało. A potem dawałam śniadanie pozostałemu towarzystwu, niestety tylko puszki z rossmanna, takie z tuńczykiem.
Zosia trochę zostawiła...a Wiktor podszedł i wszamał tą puszkę, całkiem sporo 8O .
Nie wiem, czy może jeść takie rzeczy, ale nie zabrałam mu.
Potem się napił. Poszedł siku pod 100 % kontrolą, zaraz zresztą wrócił do domu.
Śpi sobie teraz. Wymiotów ani biegunek nie stwierdzono.
Nie przestałam się martwić, ale uspokoiłam się. Życie fizyczne w moim domu wróciło do normy, odmierzane wiktorowymi wlewami.
Tylko spać się boję....

Do Krzysia- Wiktor po pierwszej wizycie piątkowej u weta cały czas polizywał tylko jedzenie. Starałam się podawać mu jak najczęściej, jak najbardziej rozdrobnione, usiłowałam trafić w jego smak, stąd ta różnorodność. Ale przez te parę dni z jedzeniem było kiepsko, dlatego tak mnie cieszy ten dzisiejszy posiłek.

Napisałam, bo wiem, że sie martwicie, ale już Was pożegnam. Uświadomiłam sobie, że od przedwczorajszego wieczoru zjadłam tylko dwie delicje...Nie, nie głodzę się, po prostu wczoraj nie miałam głowy ani czasu, adrenalina mnie napędzała i strach...Ale zaraz zrobię sobie solidne śniadanie. Przecież muszę mieć siłę, nie? Niuniuś mnie potrzebuje.
Dzięki za wszystkie rady i wsparcie, dzięki Wam już mniej więcej wiem, co robić.
Do wieczora i miłej niedzieli dla wszystkich :D !

Agata, totalnie wyczerpałaś mi baterię :mrgreen: , nawet nie zauważyłam i nie podłączyłam na noc.
Na razie póki się ładuje, to gdyby coś, to pisz.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 105 gości