Behemot VI

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 22, 2011 14:32 Re: Behemot VI

hie, hie :twisted:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 22, 2011 22:41 Re: Behemot VI

AYO pisze:Ech... Szkoda rąk do gadania, jak mawiał mój dzidek w takich wypadkach :?
Gdyby nie Matka, nie przejmowałabym się niczym.
Żadnych wzruszeń nie odczuwam poza przyjemnością robienia prezentów ale to można robić przez cały rok.

Wszyscy kochają Ciocię Elę. Tak świetnie gotuje i tak miło spędza się u niej czas. I nikt Cioci Eli nie zapyta czy przypadkiem nie ma tego wszystkiego .. wtenczas :evil:
A ona ma przerośnięte poczucie obowiązku rodem z innych czasów i daje się wrabiać jak dziecko :roll:
Moja rola w tym żadna - po prostu nie mam nic do gadania i szlus
:evil:


To tak jak moja mama :( Jęczy i stęka że ją wszystko boli ,że sił nie ma, a jak mówimy że przecież nic nie musi robić - każdy coś przyniesie ,albo ją zaproszamy ,to nie i już :evil:
Nie przegadasz :wink: :lol:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pt gru 23, 2011 9:23 Re: Behemot VI

Z Elą jest ciut inaczej.
Ona narzeka tylko w rozmowach ze mną.
Mało tego - co roku wszemi wobec ogłasza, że nie ma już siły i wszystko będzie w wersji minimum po czym ulega presji mentalnej tych co to nie wyobrażają sobie, żeby nie było np. mazurków pomarańczowych na Wielkanoc albo "to nie idziemy w tym roku na resztki imieninowe po emerytach?" i robi te mazurki, wyprawia wersje młodzieżową imienin ze względu na Sis, żeby jej nie było przykro, robi dodatkowy półmisek pstraga w galarecie dla kuzynki bo oni tak lubią , w przerwach łyka tramal na plecki i uśmiecha się promiennie :evil:

Ten sam mechanizm działał w sytuacji Babci leżącej po udarze sześć lat w domu, podczas gdy równocześnie kończył się na raka Ojciec - musiała mieć kontrolę nad wszystkim i wszystko co można było zrobić to wypełniać rozkazy. Nie było wtedy pampersów i powszechnie dostępnej domowej opieki hospicyjnej. Ratowała na s fachowość Sis - piguły, która ma imadło w ręku i potrafi wszystko :roll:

Zawsze mnie takie refleksje nachodzą w okolicy świąt i czuję się wtedy taka malutka wobec hartu ducha tej kobiety o ciepłym uśmiechu, ciętym dowcipie i żelaznej woli :oops:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt gru 23, 2011 9:39 Re: Behemot VI

no to masz szansę, że tez jesteś taka Obrazek

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28674
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt gru 23, 2011 9:40 Re: Behemot VI

Dziewczyno!
Do pięt Jej nie dorastam :roll:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt gru 23, 2011 9:44 Re: Behemot VI

ale masz jeszcze kilka lat różnicy -masz czas dorosnąć 8)

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28674
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt gru 23, 2011 9:56 Re: Behemot VI

Jedno jest pewne - mam do kogo równać 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt gru 23, 2011 10:11 Re: Behemot VI

jesteś farciara :mrgreen:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28674
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt gru 23, 2011 10:15 Re: Behemot VI

Wiem 8)

Ojciec też był wyjątkowy. Zdarza się jeszcze czasem, że ktoś usłyszawszy nazwisko pyta czy znałam TEGO pana a ja wtedy rosnę do nieba i mówię "TO MÓJ OJCIEC" :1luvu:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt gru 23, 2011 10:45 Re: Behemot VI

AYO pisze:Dziewczyno!
Do pięt Jej nie dorastam :roll:

I myślę, że tak ci się zdaje 8)
AYO pisze: wobec hartu ducha tej kobiety o ciepłym uśmiechu, ciętym dowcipie i żelaznej woli :oops:
A mnie ten opis przypomina AYO :roll:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt gru 23, 2011 10:52 Re: Behemot VI

Masz dziś dzień dobroci dla popaprańców ? :twisted:

Tym niemniej dziękuję :wink:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt gru 23, 2011 10:55 Re: Behemot VI

AYO pisze:Masz dziś dzień dobroci dla popaprańców ? :twisted:

Tym niemniej dziękuję :wink:

Nic podobnego. Mogłabym udawać, że pracuje i nie wchodzę na miau.
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt gru 23, 2011 10:59 Re: Behemot VI

Naszły mnie te wszystkie refleksje bo siedzimy teraz razem i mam okazję obserwować to wszystko na wyciągnięcie ręki. Niby często się widujemy ale to nie to samo :roll:

Kanapki mi do pracy robi nie zważając na protesty :oops:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt gru 23, 2011 11:02 Re: Behemot VI

AYO pisze: Kanapki mi do pracy robi nie zważając na protesty :oops:

:mrgreen:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt gru 23, 2011 13:06 Re: Behemot VI

No proszę, a tu już świąteczne, ciepłe klimaty się nagle zrobiły :)

AYO, życzymy Ci i kotu B. 8) pogodnych, spokojnych, pięknych Świąt Bożego Narodzenia :D

Obrazek
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 41 gości