Dom Ani część 1 - nieczynne z powodu że zamknięte

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 10, 2011 10:18 Re: Dom Ani: Leoś, SMilka, Dorunia i Waluś

Annazoo pisze:[
A Smilka i Rodzynek - najjedwabistsze, nie tylko na brzuniu i pod paszkami :twisted:
Podpieram się naukowym twierdzeniem o tym, że biała sierść bez pigmentu z natury rzeczy jest bardziej miękka niż kolorowa.
Zatem Dorunia musi ustąpić na podium miejsca Smilce, a Wy, szanowni właściciele innych kotów... Wasze koty są po prostu jedyne i cudowne :mrgreen:



jak naukowo udowodnione to już nie dyskutuję :lol: tylko nie mówcie wykałaczce, załamałaby się, ona żyje w przekonaniu że jest najdoskonalsza w każdym calu. i ja co dzień w niej to przekonanie wzmacniam :twisted:

a smilka pięknieje z każdym dniem

paw

 
Posty: 2927
Od: Pt mar 27, 2009 16:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 10, 2011 10:22 Re: Dom Ani: Leoś, SMilka, Dorunia i Waluś

paw pisze:
Annazoo pisze:[
A Smilka i Rodzynek - najjedwabistsze, nie tylko na brzuniu i pod paszkami :twisted:
Podpieram się naukowym twierdzeniem o tym, że biała sierść bez pigmentu z natury rzeczy jest bardziej miękka niż kolorowa.
Zatem Dorunia musi ustąpić na podium miejsca Smilce, a Wy, szanowni właściciele innych kotów... Wasze koty są po prostu jedyne i cudowne :mrgreen:



jak naukowo udowodnione to już nie dyskutuję :lol: tylko nie mówcie wykałaczce, załamałaby się, ona żyje w przekonaniu że jest najdoskonalsza w każdym calu. i ja co dzień w niej to przekonanie wzmacniam :twisted:

a smilka pięknieje z każdym dniem

Bo tak jest!
One wszystkie są najdoskonalsze i najukochańsze :1luvu:
Każda Róża ma swojego Małego Księcia :)

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 10, 2011 12:23 Re: Dom Ani: Leoś, SMilka, Dorunia i Waluś

dzieciata siostra mi mówiła, że istnieją gerberki 100% mięsne, w malusich, niskich słoiczkach, np. indyk, kurczak - tylko rzadko się je widuje. zapytaj na wątku fundacyjnym, dziewczyny kupowały dla maluchów to może wiedzą.

też masz widzę radość na kółkach i wstążeczki :roll:

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Śro sie 10, 2011 12:24 Re: Dom Ani: Leoś, SMilka, Dorunia i Waluś

Kocuria pisze:dzieciata siostra mi mówiła, że istnieją gerberki 100% mięsne, w malusich, niskich słoiczkach, np. indyk, kurczak - tylko rzadko się je widuje. zapytaj na wątku fundacyjnym, dziewczyny kupowały dla maluchów to może wiedzą.

też masz widzę radość na kółkach i wstążeczki :roll:

Właśnie...

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 10, 2011 12:29 Re: Dom Ani: Leoś, SMilka, Dorunia i Waluś

Annazoo pisze:Bo tak jest!
One wszystkie są najdoskonalsze i najukochańsze :1luvu:
Każda Róża ma swojego Małego Księcia :)


mądrześ rzekła i pięknie :king: !

paw

 
Posty: 2927
Od: Pt mar 27, 2009 16:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 10, 2011 16:32 Re: Dom Ani: Leoś, SMilka, Dorunia i Waluś

Annazoo pisze:A tu z dedykacją dla psiamy instrukcja, jak opleść coś (w naszym przypadku drapak :mrgreen: ) by OBA końce były schowane pod zwojami:

Obrazek

Muszę sobie wydrukować - niewątpliwie zostanie wykorzystane :twisted:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Czw sie 11, 2011 7:45 Re: Dom Ani: Leoś, SMilka, Dorunia i Waluś

Udało mi się wczoraj kupić kurzęce gerberki w Kauflandzie ale tu zdziwko: małe czarne nie rzuciły się nań z takim apetytem jak podejrzewałam...
Tak czy owak każde dostało swoja porcję Betaglukanu. Oprócz Rodzynka, bo ten dostaje zastrzyki uodporniające.
A mnie dzisiaj boli gardło i łupie w szyi. Będziemy sobie razem ze stadem chorowali :wink:

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 11, 2011 10:49 Re: Dom Ani: Leoś, SMilka, Dorunia i Waluś

aniu, a'propos srebra koloidalnego - to jest ustalone z wetem? bo ostatnio na zszokowanych była dłuuga dyskusja o tym, że srebro działa tak, że truje wszystko, tylko większe organizmy nieco wolniej...

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Czw sie 11, 2011 10:55 Re: Dom Ani: Leoś, SMilka, Dorunia i Waluś

Kocuria pisze:aniu, a'propos srebra koloidalnego - to jest ustalone z wetem? bo ostatnio na zszokowanych była dłuuga dyskusja o tym, że srebro działa tak, że truje wszystko, tylko większe organizmy nieco wolniej...

Na razie tylko smaruję futro i wypytuję o stosowanie wewnętrzne.
Czytam np takie opisy stosowania:
Srebro koloidalne stosowane wewnętrznie

Przyjmowane doustnie srebro koloidalne należy spożywać podczas posiłków, rozpuszczone w szklance wody lub soku owocowego.

Jeżeli zdecydujesz się na przyjmowanie srebra koloidalnego jako profilaktycznie zażywanego suplementu diety, powinnaś spożywać maksymalnie jedną łyżeczkę na dobę.
W leczeniu grypy i przeziębień, należy zażywać jedną łyżeczkę cztery razy dziennie.
W przypadku schorzeń przewlekłych, dawka wynosi jedną łyżeczkę dwa razy dziennie.
Jeżeli cierpisz na osłabienie i brak energii, Możesz przyjmować nawet do sześciu łyżeczek dziennie, staraj się jednak nie przekraczać tej dawki.

Pamiętaj, by nie stosować terapii srebrem koloidalnym dłużej niż 60 dni- po tym okresie stanowczo zaleca się kilkutygodniowa przerwę. Długotrwałe zażywanie srebra bez co najmniej kilkunastodniowej przerwy może być przyczyną pewnych efektów ubocznych, jak na przykład zaburzenie równowagi pożytecznych bakterii w jelitach.

Dodatkowo, choć producenci zastrzegają, ze jest to niemożliwe przy prawidłowym stosowaniu, pojawiają się głosy, iż srebro może odkładać się w ciele powodując trwała zmianę kolorytu skóry (srebrzyca). Należy brać to pod uwagę, zwłaszcza planując długotrwałą kurację.

Pierwiastek może także odkładać się w narządach wewnętrznych, miedzy innymi nerkach i wątrobie, powodując zaburzenia w ich funkcjonowaniu.

Pojawiają się również opinie, iż choć srebro samo w sobie nie wykazuje właściwości toksycznych, niektóre jego związki mogą mieć działanie rakotwórcze. Naukowcy i producenci srebra koloidalnego zastrzegają jednak, że w postaci leku srebro koloidalne ma wyłącznie pozytywne działanie.

Także w związku z powyższym nie zdecyduję się bez konsultacji na podawanie Stalce dopyszcznie, ale słyszałam, że inni podają i wierzą w jego dobre działanie.

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 11, 2011 10:59 Re: Dom Ani: Leoś, SMilka, Dorunia i Waluś

ja bym pozostała przy beta glukanie - jest bezpieczny, a w każdym razie duuużo bezpieczniejszy niż srebro - i skuteczny. chyba, że na pannie już testowałaś i nie zadziałał? myśmy grzyba u siebie beta-glukanem na podniesienie odporności traktowali, oprócz clotrimazolu, bo karmel nam przyniósł sam nie mając objawów.

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Czw sie 11, 2011 11:08 Re: Dom Ani: Leoś, SMilka, Dorunia i Waluś

Kocuria pisze:ja bym pozostała przy beta glukanie - jest bezpieczny, a w każdym razie duuużo bezpieczniejszy niż srebro - i skuteczny. chyba, że na pannie już testowałaś i nie zadziałał? myśmy grzyba u siebie beta-glukanem na podniesienie odporności traktowali, oprócz clotrimazolu, bo karmel nam przyniósł sam nie mając objawów.

Całe stado dostaje, a ona ma grzyba odkąd została odłowiona. Ja ją leczę od marca ale już będąc na kociarni dostała szczepionkę przeciwgrzybiczą, czyli miała zmiany.
To stan bardzo przewlekły :( Nawet Insol nie okazał się skuteczny...

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 11, 2011 11:09 Re: Dom Ani: Leoś, SMilka, Dorunia i Waluś

Annazoo pisze:
Kocuria pisze:ja bym pozostała przy beta glukanie - jest bezpieczny, a w każdym razie duuużo bezpieczniejszy niż srebro - i skuteczny. chyba, że na pannie już testowałaś i nie zadziałał? myśmy grzyba u siebie beta-glukanem na podniesienie odporności traktowali, oprócz clotrimazolu, bo karmel nam przyniósł sam nie mając objawów.

Całe stado dostaje, a ona ma grzyba odkąd została odłowiona. Ja ją leczę od marca ale już będąc na kociarni dostała szczepionkę przeciwgrzybiczą, czyli miała zmiany.
To stan bardzo przewlekły :( Nawet Insol nie okazał się skuteczny...


:( to ja już niestety nie wiem, co doradzić :( ale trzymamy kciuki :)

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Czw sie 11, 2011 11:11 Re: Dom Ani: Leoś, SMilka, Dorunia i Waluś

Kocuria pisze:
Annazoo pisze:
Kocuria pisze:ja bym pozostała przy beta glukanie - jest bezpieczny, a w każdym razie duuużo bezpieczniejszy niż srebro - i skuteczny. chyba, że na pannie już testowałaś i nie zadziałał? myśmy grzyba u siebie beta-glukanem na podniesienie odporności traktowali, oprócz clotrimazolu, bo karmel nam przyniósł sam nie mając objawów.

Całe stado dostaje, a ona ma grzyba odkąd została odłowiona. Ja ją leczę od marca ale już będąc na kociarni dostała szczepionkę przeciwgrzybiczą, czyli miała zmiany.
To stan bardzo przewlekły :( Nawet Insol nie okazał się skuteczny...


:( to ja już niestety nie wiem, co doradzić :( ale trzymamy kciuki :)

Kciuki potrzebne, dzięki

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 11, 2011 17:47 Re: Dom Ani: Leoś, SMilka, Dorunia i Waluś

KK krąży.
Ale Rodzynek już tylko kicha, bo temperatury nie ma, Stalka po 2 dniach wydobrzała zupełnie, natomiast biedna Słomunia zachorzała :( Pewnie słaba jest po tym życiu na ulicy. Rezydenci i małe diabły - odpukać - zdrowe.

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 11, 2011 18:01 Re: Dom Ani: Leoś, SMilka, Dorunia i Waluś

ale jakim cudem, jak ty chyba prawie na kociarni nie bywasz? skąd ci się przyniosło kk? 8O

biedna... i biedne kociszcza :(

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 88 gości