A, juz rozumiem, z Fantomasem vel Houdinim
On jest czarny, wielki i muskularny, i cichy, nie jojczy wcale (za to Vampiretka zaczyna

-oprocz zwyczajowego syczenia oczywiscie

) . Widuje go juz (czarnego Fantomasa) od co najmniej 3 lat.
A Strumpf to bure marmurkowe chucherko (ksywa z kociectwa: Warchlak, przez te paski

), jest maly, chudy (zeby nie wiem ile zezarl, gdzie on to wszystko miesci?!

) i urodzil sie dopiero w zeszlym roku, pamietam go jako kociaka
Maya tez juz zdazyla otworzyc drzwi szafy, pewnie nie chciala, zeby jej sie dostany nieslusznie (wczesniej) ochrzan zmarnowal
