***BOKIRA [*]*** Gabi - znowu radość :))

Myślałby ktoś, że to taka dzika i groźna kota :ryk:

Kliknij miniaturkę

kotka doroty pisze:O moja zołza też takie cóś do kaloryfera przywieszane miała,tylko korzystac z tego to nie teges ,woli kocyki na parapecie

Bo tak to jest z kociarstwem. Ten hamak ma 2 lata, a dopiero teraz jest na dobre używany.

Mówisz że,jak powisi ze dwa lata ,to zołza czarno-biała zacznie z niego korzystac

No na tyle mnie cierpliwości nie wystarczy :roll:

Skoro woli kocyki to ma :!:

Nasz klejent ,nasz pan :mrgreen:

Na fotce - Oliwka opiekuje się bardzo ciężko chorą Lili. Leżą na kupionej w Lidlu suszarce, na pręty której położyłam poduszkę. To jest ulubiony "hamak" Lili.

Kliknij miniaturkę

kotka doroty pisze:Mówisz że,jak powisi ze dwa lata ,to zołza czarno-biała zacznie z niego korzystac
No na tyle mnie cierpliwości nie wystarczy
Skoro woli kocyki to ma Nasz klejent ,nasz pan

Nie, nie "zołza czarno-biała", tylko jakaś inna kota. Dopiero Gabi zdecydowała się na ten hamak, reszta kociarstwa jakoś nie wykazywała ochoty...

No tak, nasz klejent nasz pan... Tylko jak temu klejentowi dogodzić, coby on zadowolony był? To jest najtrudniejsze... :evil:

Kociara82 pisze:wrocilam po przymusowym odwyku od neta steskniona za kiciusiami, i co czytam? Gabi to juz kawal kota

A jaką wagę obstawiasz na koniec miesiąca?

Ta mała łobuziara wyraźnie jest na nas obrażona - chyba o to, że chodzimy do pracy i nie ma nas po 10-12 godzin. Przestała jeść - nawet przy nas, nawet na widok swoich pychotek grzebie łapką obok miseczki i odchodzi. Dziś ważyła 1,964 kg. Od wczoraj ubyło jej 62 g. Jestem wściekła!!!

Naprawdę nie wiem, co robić
by niejadek zjadł obiadek...

vega013 pisze:Naprawdę nie wiem, co robić
by niejadek zjadł obiadek...

Opowiadać bajki

Gabuś - jedz!!!!!! nawet nie wiesz, jaki to stres dla Dużych, jak footro się zatnie w niejedzeniu...... :roll:

Pewnie się narażę, ale ja bym chyba Gabi spróbowała przegłodzić, tzn nie podtykać jedzenia i zobaczyć, jak zareaguje. Bo jeśli zdrowotnie jest wszystko w porządku, to może ona po prostu Was sobie ustawiła?

magicmada pisze:Pewnie się narażę, ale ja bym chyba Gabi spróbowała przegłodzić, tzn nie podtykać jedzenia i zobaczyć, jak zareaguje. Bo jeśli zdrowotnie jest wszystko w porządku, to może ona po prostu Was sobie ustawiła?

Ja dotychczas uważałam, że zdrowy kot nie zagłodzi się przy pełnych miskach, więc jeżeli nie chce w danej chwili jeść, to jego sprawa. Z Gabi jest jednak inaczej. Kotunia przeszła ciężką operację, po której nie wiadomo było, czy nie zostanie kotem pampersowym. Szybko okazało się, że wszystko jest w porządku - ma czucie i kuwetki są dla niej. Skończył się jeden koszmar, zaczął drugi - ciężka choroba, która wyniszczyła jej organizm, zmuszając nas do starań o żywienie. Od początku miesiąca krzywa masy jej ciałka szła ostro w górę, co nas bardzo cieszyło. A potem... wszystko się rąbnęło. Masz rację, Gabi z całą pewnością przyzwyczaiła się, że jest traktowana jak udzielna księżna, a jedzenie jest największą uprzejmością, jaką może nam wyświadczyć. Może, ale nie musi. Od poniedziałku wróciłam do pracy, co też jest szokiem dla malutkiej. Nagle nikt nie podstawia pod pyszczek, nie mizia, nie prosi... To jednak nie zmienia faktu, że malutka jest po chorobie, że musi jeść, nabierać ciałka, musi być silniejsza. Myślę, że nie jest to zła wola kotuni. Ona po prostu czuje się zdezorientowana, zagubiona, zestresowana. A tymczasem traci to, co udało się zyskać...

Podawaj jej CaloPet, uzupełnia on dietę niejadka. Spróbuj też Whiskas Junior - u mnie żaden najwybredniejszy kot nie jest w stanie się oprzeć temu badziewiu. Chodzi o to, żeby się kot rozjadł, wtedy zacznie odczuwać głód.

vega013 pisze: Gabi na swoim ulubionym miejscu

Kliknij miniaturkę

moje slicznosci kochane :1luvu:

kotka doroty pisze:O moja zołza też takie cóś do kaloryfera przywieszane miała,tylko korzystac z tego to nie teges ,woli kocyki na parapecie

widocznie ma inny gust...
a wlasnie, jak sie miewa Mialeczka moja kochana? Wybuziaj i wymiziaj pieknotke ode mnie porzadnie :1luvu:

Slodkosci moje kochane :1luvu:

A moze tak jakas fota kota? :1luvu:

MaryLux pisze:
vega013 pisze:Naprawdę nie wiem, co robić
by niejadek zjadł obiadek...

Opowiadać bajki

Nawet prześliczne wierszyki Twojej Inusi nie pomagają... :evil:

***BOKIRA [*]*** Gabi - znowu radość :))

Kto przegląda forum