wątek Lao i Malagi. DO ZAMKNIĘCIA

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 26, 2011 10:22 Re: wątek Lao i Malagi. Dzika Wienio z grzybem

Wienio wczoraj podczas przymusowego miziania zwiał miz klatki i chodził sbie po pokoju ocierając się o koty. Jak go chciałem zgarnąc to piszczał okropnie ale Dor go jakoś złapała.. sie jej nie boi widać aż tak. Dziwny jest. Łazi po łazience w naszej obecności, wskakuje do wanny itp ale jak się go chce miźnąc to zwiewa do kontenerka na początek apotem to zależy..

mih

 
Posty: 784
Od: Śro cze 24, 2009 11:36

Post » Wto kwi 26, 2011 12:56 Re: wątek Lao i Malagi. Dzika Wienio z grzybem

Dziwny kot, przeciez juz miesiąc jest u Was :? Może trzeba wysterylizować i wypuścic w krzaczory jelonkowskie tam gdzie sie urodziła? sama juz nie wiem :?:

Maria Szczyglińska

 
Posty: 653
Od: Pt gru 03, 2010 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 26, 2011 13:27 Re: wątek Lao i Malagi. Dzika Wienio z grzybem

Aż tak dzika to ona nie jest :) Owszem, ma skłonności do wpadania w popłoch od byle czego, ale mizia się całkiem chętnie. Najchętniej gdzieś w kącie transportera :roll:
Ale wczoraj, jak zwiała z klatki, to bez problemu ją przydybałam i zaniosłam z powrotem. Nie prychała, nawet się nie wyrywała. No i do kotów się bardzo garnie.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Wto kwi 26, 2011 17:09 Re: wątek Lao i Malagi. Dzika Wienio z grzybem

seidhee pisze:Aż tak dzika to ona nie jest :) Owszem, ma skłonności do wpadania w popłoch od byle czego, ale mizia się całkiem chętnie. Najchętniej gdzieś w kącie transportera :roll:
Ale wczoraj, jak zwiała z klatki, to bez problemu ją przydybałam i zaniosłam z powrotem. Nie prychała, nawet się nie wyrywała. No i do kotów się bardzo garnie.


puścić "dziada" na pokoje :-D

CatherineTheGreat

 
Posty: 4026
Od: Wto lis 25, 2008 9:58
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Śro kwi 27, 2011 8:06 Re: wątek Lao i Malagi. Dzika Wienio z grzybem

Wczoraj Wienio była u weta. Miała pobraną krew na testy i morfologię - wymagało to obecności dwójki wetów i skończyło się zakrwawieniem połowy gabinetu :roll: Wrzaski Wienia było słychać pewnie w całej dzielnicy. Testy na szczęście ujemne. Oprócz tego została opryskana Fungidermem i dostała odrobaczanie, w związku z czym dziś wreszcie wyjdzie na pokoje 8)

Wstyd się przyznać, ale próba podania tabletek na robaki Laosiowi zakończyła się kompletną porażką :evil:

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Śro kwi 27, 2011 8:07 Re: wątek Lao i Malagi. Dzika Wienio z grzybem

Wienio Waleczna :ryk: ... a Laoś to duży i stanowczy kotek :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro kwi 27, 2011 8:19 Re: wątek Lao i Malagi. Dzika Wienio z grzybem

Laoś to kotek duży i histeryzujący :twisted:
A Wienio się nigdy nie poddaje :|

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Śro kwi 27, 2011 8:43 Re: wątek Lao i Malagi. Dzika Wienio z grzybem

Laoś zrobił wczoraj taką minę jakby go wszyscy zdradzili na świecie oraz zaczął wpadać w histerię. ja nie mam serca go męczyć. Poza tym że te 6 kg mięśni też ciężko opanować jak on NIE CHCE.

mih

 
Posty: 784
Od: Śro cze 24, 2009 11:36

Post » Śro kwi 27, 2011 9:38 Re: wątek Lao i Malagi. Dzika Wienio z grzybem

mih pisze:Laoś zrobił wczoraj taką minę jakby go wszyscy zdradzili na świecie oraz zaczął wpadać w histerię. ja nie mam serca go męczyć. Poza tym że te 6 kg mięśni też ciężko opanować jak on NIE CHCE.


bo Wienio ma grzyba, a Laoś nie i stąd Wienio w centrum zainteresowania, a Laoś nie i stad plynie wniosek, że umieścić Laosia znowu w centrum zainteresowania może tylko... grzyb :D :D :D (ale to była bajeczka bez morału. Laoś jeszt WSZPANIAŁY :D)

CatherineTheGreat

 
Posty: 4026
Od: Wto lis 25, 2008 9:58
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Śro kwi 27, 2011 10:06 Re: wątek Lao i Malagi. Dzika Wienio z grzybem

Niestety Laoś już wpadł na ten pomysł i zaraził się grzybem. Na szczęście ma bardzo niewielkie zmiany, mam nadzieję, że wystarczy smarowanie.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Śro kwi 27, 2011 13:01 Re: wątek Lao i Malagi. Dzika Wienio z grzybem

Fatalnie z tym grzybem :x Ja mam od wczoraj kocurka ogrodowego od JoKota, w klatce na balkonie i zauwazyłam jakąś łysą plame na główce u tego kota. Moze to grzyb? Boże ja mam 5 w domu i 7 na balkonie :cry: czym smarowac ten grzyb :?: jak on wygląda? jestem w tej sprawie zupełnie zielona, od 30 lat mam koty i nigdy nie miałam do czynienia z grzybem 8O

Maria Szczyglińska

 
Posty: 653
Od: Pt gru 03, 2010 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 27, 2011 14:02 Re: wątek Lao i Malagi. Dzika Wienio z grzybem

nie martw się, to kwestia przyzwyczajenia:)
jak ma łysą plamę ( i tak to z grubsza wygląda) na głowie to obawiam się że to jednak grzyb... trzeba patrzeć czy sie powiększa i czy nie ma jeszcze gdzieś.. ale wet zbiera sierść dookoła i bada czy to grzyb canis:) i jak wyjdzie że tak to trzeba to smarować czymś co się dostanie od weta... albo mogą kotu dać zastrzyk na grzyba ale to jak sie nie chce smarować.
w grzybie najfajniejsze jest zaś że przechodzi tez na ludzi i objawia sie okropnie swędzącymi czerwonymi plamami.. na to zaś zjada się proszki też się smaruje. ale to juz nie od weta czymś:)
no i zarodniki są w chacie więc żeby je zniszczyć można robić cuda ale najfajniejsza są takie świece co wybuchają i dymią :)
to taki nieprofesjonalny opis związany z grzybem. :)
trzeba mieć nadzieję że to nie un.

mih

 
Posty: 784
Od: Śro cze 24, 2009 11:36

Post » Śro kwi 27, 2011 14:20 Re: wątek Lao i Malagi. Dzika Wienio z grzybem

Wolałabym żeby to nie był ON :evil:

Maria Szczyglińska

 
Posty: 653
Od: Pt gru 03, 2010 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 27, 2011 18:04 Re: wątek Lao i Malagi. Dzika Wienio z grzybem

mih pisze:nie martw się, to kwestia przyzwyczajenia:)
jak ma łysą plamę ( i tak to z grubsza wygląda) na głowie to obawiam się że to jednak grzyb... trzeba patrzeć czy sie powiększa i czy nie ma jeszcze gdzieś.. ale wet zbiera sierść dookoła i bada czy to grzyb canis:) i jak wyjdzie że tak to trzeba to smarować czymś co się dostanie od weta... albo mogą kotu dać zastrzyk na grzyba ale to jak sie nie chce smarować.
w grzybie najfajniejsze jest zaś że przechodzi tez na ludzi i objawia sie okropnie swędzącymi czerwonymi plamami.. na to zaś zjada się proszki też się smaruje. ale to juz nie od weta czymś:)
no i zarodniki są w chacie więc żeby je zniszczyć można robić cuda ale najfajniejsza są takie świece co wybuchają i dymią :)
to taki nieprofesjonalny opis związany z grzybem. :)
trzeba mieć nadzieję że to nie un.


eeeeee świece są fantastyczne!!! :D :D :D :D :D

CatherineTheGreat

 
Posty: 4026
Od: Wto lis 25, 2008 9:58
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Czw kwi 28, 2011 7:27 Re: wątek Lao i Malagi. Dzika Wienio z grzybem

to chyba nie ON :dance2:

Maria Szczyglińska

 
Posty: 653
Od: Pt gru 03, 2010 14:58
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 1501 gości