Kefir & Morfeusz - zapraszamy do 2. części!!!! tu zamykamy!!

dzień zaczął się rozpaczą M., który zgubił piłkę "z wąsami". Z latarką szukałam po domu pod szafami - nie ma.
Nie pocieszyła go piłka w cętki tygrysa ani brudna myszka wyjęta "cholera wie skąd".
Kefir obserwował z poziomu krzesła moje pielgrzymki na kolanach od szafy do szafy i jeno wzdychał.
M. pomagał dzielnie łażąc za mną i zaglądając pod szafy ale chyba tym okiem co go nie ma.
Piłki też nie ma.
W rozpaczy zajrzałam za pralkę i wc. Nie ma.
Najlepsza na świecie piłka z wąsami....
http://www.kuchniapupila.pl/data/foto.p ... .jpg&w=200

Na pewno się znajdzie.
Ale pewnie dopiero wtedy, kiedy kupisz nową.

Tak to jest z zabawkami :roll:

ciągle się gdzieś chowają przed Kociastymi
czasem człowiek szuka i nic a za kilka dni lub miesięcy nagle się zabawka znajdzie

Kefirku,Morfeuszku całuję Was mocno Przystojniaki :1luvu:

dzień dobry Kociamko! Ja Tobie i wszystkim życzę, by tak z kasa było - szukasz i cyk - znienacka znajdujesz :-)

Ceść, mam nowy wątecek: viewtopic.php?f=1&t=100468
Inka

dagmara-olga pisze:dzień dobry Kociamko! Ja Tobie i wszystkim życzę, by tak z kasa było - szukasz i cyk - znienacka znajdujesz

łomatko

jej jak to fajnie sie śmiać
Dziekuję poprawiłas mi Daguś humor :1luvu:

bójki, tajemnicze zniknięcia, uporczywe acz bezskuteczne poszukiwania... sensacja, panie, sensacja! :mrgreen:

siedem łap, trzy gałki oczne i dwa mocarne umysły
Każdy dzień jest wyzwaniem.
Siły zła ukrywają piłki pod szafą a tabletki w pasztecie.
Śmietana tez nie jest niewinna.
Morfeusz tropi przestępstwa posilając się herbatnikiem (wczoraj mi porwał z talerza

) a Kefir mruży ślepia i rozpracowuje intrygę siłą swego intelektu

dagmara-olga pisze:siedem łap, trzy gałki oczne i dwa mocarne umysły
Każdy dzień jest wyzwaniem.
Siły zła ukrywają piłki pod szafą a tabletki w pasztecie.
Śmietana tez nie jest niewinna.
Morfeusz tropi przestępstwa posilając się herbatnikiem (wczoraj mi porwał z talerza ) a Kefir mruży ślepia i rozpracowuje intrygę siłą swego intelektu

I pewnie książkę napisze

Witajcie Kefir and Morfeusz wtorkowo i wesoło... :lol:

jej czytanie o chłopakach to wielka frajda - same sensacje! W każdym razie mam nadzieję, że piłka się odnajdzie - w końcu Morfeuszek zasłużył na swoją piłkę z wąsami :-)

Czy wąsata piłka się znalazła? Bardzo mi się podoba i powiedziałem Dużej, że też taką CHCĘ. Klakier

sie macie K&M
pozdrowionka środowe
Paddy

ps. hura nie mam kataru i Duża nie ciągnie mnie dzisiaj do Vet :lol:

podjęliśmy poszukiwania wieczorem. Kefir koordynował z krzesła, Morfeusz miotał się pojękując a ja tarzałam się na kolanach z latarką.
Po kolejnym obejściu domu UDAŁO SIĘ!!! Piłka była gdzieś pod narożnikiem w mechanizmie do wysuwania tak zwanego "spania" . Jak ją tam wcisnął? Nie wiem.
Wyjęłam, otrzepałam z pajęczyn :twisted:

rzuciłam i.....łaskawie zaczął sie bawić - kilka minut. Aż piłka znów zniknęła.
Kręgosłup już mi odmawiał współpracy więc rzuciłam M. inną piłkę.
M. jednak jest kreatywny i:
1. wyjął sobie piłkę sam spod szafy wierzgając dziko (była zaraz za nogą)
2. urwał liść z drzewa oliwnego i mordował go z zapałem
Zmęczony usiadł przy moim talerzu. Już pustym ale....we wzorki! I te wzorki można łapką próbować strącić z talerza. A jak się nie dają to łup je z liścia , wredoty jedne, bawić się nie chcą.
Kefir patrzył i wzdychał.
Oczywiście jedli, pili, defekowali w nocnej ciszy, M. pokrzykiwał wesoło.
I tak do 6.30 kiedy to dzwoni budzik i M. zaczyna pokrzykiwać jeszcze donośniej pod drzwiami sypialni.
A CO U WAS KOCHANI? :twisted:

Paddy, nie chowaj glutów w środku bo będzie gorzej. Mam nadzieję, że faktycznie jesteś zdrowy !!!!
Trzymaj się chłopie!
K.

Kefir & Morfeusz - zapraszamy do 2. części!!!! tu zamykamy!!

Kto przegląda forum