Urwis,Kacper,Benuś,Songo i MychaIII / zaciążona kotka..

No to gratulacje Haniu :mrgreen:

Mała śliczna. Rzeczywiście na fotkach tak brytkowato wygląda.

ten brytek musiał mieć dłuższe futerko :wink:

no właśnie nie wiem co z nią zrobić.. nie umiem oddawać kotów... ale jak pomyślę o przyszłości, to się zaczynam bać :roll:

wczoraj nastąpił przełom i kicia już na nas nie syczy

przybiega na kici kici i dużo mniej się boi. Benuś też już na nią nie warczy, więc teoretycznie mamy piękną czwórkę + pies

biedniutka jest tylko z tą wargą.. musiała być przez coś złapana, bo skórę ma jakby oderwaną (jakby wargę dolną wywiniętą w dół), przez co odkrytego ma kła dolnego do kości. wąsy po lewej stronie (tej od kła) ma też krótsze.. zachodzę w głowę skąd ta mała się naprawdę wzięła.
wet zalecił przemywanie rumiankiem i ma się zagoić. tylko, że jedząc sobie to brudzi, a rumianek rozmacza to jeszcze bardziej. wydaje nam się, że to by trzeba było zasuszyć.. dziś np. odleciał strupek i znów takie żywe mięsko widać

ktoś może ma pomysły czym to potraktować, żeby zasuszyć, a nie wściec i otruć kota?

mamy już pełną harmonię

rano o 5 przyuważyłam Benusia goniącego się z kociakiem wokół stołu :1luvu:

wygląda na to, że znalazł sobie równego towarzysza do harców jak Songo ma inne plany :wink:

mam problem z wymyśleniem imienia.. nie chcę takiego, które występuje w co którymś domu.. chodzi mi po głowie Suri, nie wiadomo czemu.. nic w związku z jej kolorkiem mi do głowy nie przychodzi.

rano oczywiście znalazłam 2 kupy na sofie i legowisku. rano sama poszła do kuwety, więc się domyślam, że chyba jej problemem w nocy może być pies leżący na dywanie na samej drodze do łazienki..

a co do reszty, to wczoraj zrobiłam badanie moczu Kacprowi i chyba mamy w końcu jakiś sukces!!! Kamieni niet, pH spadło do 6 (było długo 7.5), zostały bakterie. We wtorek jedziemy szczepić towarzystwo, więc skonsultujemy co dalej robić.. ale się cieszę

fotki z dziś

a tu widać uszkodzenie pyszczka

ma zamkniętą szczękę, mimo, że tak nie wygląda.. :roll:

jakiś pomysł na imię???

Fajna mała :1luvu:

Może imię od marki auta/samochodowej części ? np.Tula od tuleja czy Rena od renault :lol:

już o tej wersji myślałam.. ale wiatraczka, silniczka ani astra mi nie pasują.. :wink:

dziś się przykleiła do mnie (teraz tż'a, zależy kto wolny) i na kanapie grzeje brzucha okupowanego

na zmianę śpi i podskubuje głaszczące ręce. jak na dzikuska to się wyjątkowo szybko udomowiła. jest przekochana.

Astra - calkiem dobre imię dla małej kocicy

Słodka malutka.
Z imieniem nie pomogę, zupełnie się do wymyślania imion nie nadaję.
I ciszę się, że z Kacprem lepiej.

Sliczna maleńka :1luvu:

Będzie chyba duża i masywna, bo ma fajne, grube łapska

Wetka oglądała tą wargę, patrzyła do pyszczka, mała nie ma jakiej wady w dolnym podniebieniu? :roll:

FluszakPluszak pisze:Astra - calkiem dobre imię dla małej kocicy

też mi chodziło po głowie... tylko jakoś bardziej mi do konia pasuje :wink:

tż jakoś się nie chce wypowiedzieć, więc sama siedzę i rozmyślam.. on ją nazywa Bąbel albo Srajdka i mu to wystarczy :roll:

Hannah12 pisze:Słodka malutka.
Z imieniem nie pomogę, zupełnie się do wymyślania imion nie nadaję.
I ciszę się, że z Kacprem lepiej.

dziękuję Haniu, we wtorek wybieramy się zbiorowo do Twojej wetki

anna57 pisze:Sliczna maleńka

Będzie chyba duża i masywna, bo ma fajne, grube łapska
Wetka oglądała tą wargę, patrzyła do pyszczka, mała nie ma jakiej wady w dolnym podniebieniu?

dziękuję

my mamy tylko duże koty :wink:

wetka początkowo się przeraziła, ale jak oczyściła ranę to stwierdziła, że nie jest tak źle. widać, że coś ją złapało za tą wargę i pociągnęło.. ma odkrytego dolnego kła, ale ponoć jakaś tkanka ma się tam utworzyć. na szczęście mimo tego funkcjonuje normalnie. tak myślę, czy przy okazji szczepień reszty w przyszłym tygodniu nie zaciągnąć jej jeszcze raz.. tylko z drugiej strony narażać na wirusy.. :roll:

Lepiej nie narażać, zadzwoń do weta i spytaj jak masz postępować, czy cały czas moczyć w rumianki.
Z mała byłaś na Lecha, czy na Katowickiej?

Mała była na Akademickiej, bo akurat jak się znalazła to koleżanka jechała tam z psem, to ją wzięła ze sobą. We wtorek jedziemy z ferajną na Katowicką, to wypytamy.
Haniu czy one tam mają jakiś grafik ustalony? patrzyłam na ich stronę internetową, fajnie wygląda. i jaka jest poczekalnia? większa niż na Lecha? bo będziemy z 2 kotami i Pokerem .. mały tłumek się zrobi :mrgreen:

Teraz są w nowych pomieszczeniach, tak bardziej na roku bloku, czyli zaraz jak się wjeżdża.maja większą poczekalnię i dwa gabinety, szyld jest jeszcze w starym gabinecie. Poczekalnia jest, ale nie za duża taka z literę L - jest chyba 8 - 10 miejsc siedzących.
Ale to dosłownie 50- 60 m.
Grafiku takiego ścisłego nie mają, p. Kasi - właścicielki w tym tygodniu - była z Jafka na szczepieniu, nie było . Była na szkoleniu.
Niestety nie pamiętam niestety, jak mi zależy na zdaniu obu wetek to dzwonie i się pytam kiedy są razem.

Urwis,Kacper,Benuś,Songo i MychaIII / zaciążona kotka..

Kto przegląda forum