DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz. II/ Smutno...

To by Grzywek miał przygodę, że hej

Podczytywaczka się ze mnie zrobiła

Pozdrawiam!

LU pisze:To by Grzywek miał przygodę, że hej
Podczytywaczka się ze mnie zrobiła Pozdrawiam!

Ej, ej, ej.....ścigam Cię po całym forum żeby zadać pytanko:
gdzie Twój suwaczek :?:

Czyżby już w domciu :?:

Jakieś oficjalne oświadczenie będzie :?:

Coś kiepsko to ściganie Ci idzie, pixie

Oświadczenia jeszcze nie ma, ale młody już na progu i lada moment... lekarz obstawia, że spotkamy się przed terminem (9.10). A suwaczek poszedł się paść na zieloną trawkę. Olałam go, bo to już odliczanie jak do startu rakiety.

No to..... :ok:

I czekamy (nie)cierpliwie na oświadczenie

Dzisiaj takie coś:

Kultowa kanapa - part one...

Obrazek

...part two...

Obrazek

...three...

Obrazek

Dzisiaj se na kultowej zasiadłam

Grzywuś właśnie pobierał odpoczynek pod kultowym kocykiem, kiedy to go obok-siadłam, tak więc musiał udać się w inny rejon (kolana pixie). Mnie zadośćuczynił Pączuś swą obecnością :1luvu:

Grzywson miau mnie w dalekim poważaniu - tylko paczył...

kwiatkowa pisze: Grzywson miau mnie w dalekim poważaniu - tylko paczył...

i paczył ... czy Ciotka przynisła jakieś wkupne i zapomniała wyjąć, czy też przyszła z pusymi ręcami? :twisted:

pixie65 pisze:...three...

Jejku, ale Grzywka miał przygodę.
Dobrze, że zauważyłaś, nawet nie chcę myśleć co mogłoby sie stać...

Cała seria kanapowa superaśna. Trudno tam coś zauważyć, można przysiąść.

Amika6 pisze:
kwiatkowa pisze: Grzywson miau mnie w dalekim poważaniu - tylko paczył...
i paczył ... czy Ciotka przynisła jakieś wkupne i zapomniała wyjąć, czy też przyszła z pusymi ręcami?

Dokładnie tak się Grzywson zachowywał :lol:

Ale na wyjście ciotki Kwiatkowej kotecki bardzo grzecznie uformowały komitet pożegnalny

A dzisiaj...

...G R Z E J Ą :!:

I tak przyszła do nas smutna pani jesień...
Mami kolorami ale zabiera światło - dni coraz krótsze.
Kończy się powolutku nasz wspólny z Pączkiem czas.
Zostało nam pewnie jeszcze trochę dni, kiedy będziemy się żegnać, przytulać, oswajać z tym co nieuniknione.
Zbliża się czas układania do snu.

A potem przyjdzie Zima.
I tylko... na wiosnę nie wszystkie Pączki rozkwitną...

Na chwilkę weszłam a Ty taka smutna :cry:

A ja nawet nic wesołego nie potrafię wymyślić. Pogłaskaj Pączusia i nie tylko.

pixie65 pisze:I tak przyszła do nas smutna pani jesień...
Mami kolorami ale zabiera światło - dni coraz krótsze.
Kończy się powolutku nasz wspólny z Pączkiem czas.
Zostało nam pewnie jeszcze trochę dni, kiedy będziemy się żegnać, przytulać, oswajać z tym co nieuniknione.
Zbliża się czas układania do snu.

A potem przyjdzie Zima.
I tylko... na wiosnę nie wszystkie Pączki rozkwitną...

???
Danusia, co się dzieje??? :cry:

Pączusiu co z tobą :?:

Trzymamy kciuki za twoje zdrowie :ok:

DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz. II/ Smutno...

Kto przegląda forum