Zabiję Mruczka! Część 5...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 25, 2008 21:35

Dorota pisze:
tosiula pisze:
Dorota pisze:Mruczusiątko zasnelo wczoraj w kuchni na kredensie.
Chyba postanowilo tam poczekac na sniadanko :twisted:
Zostlo przeniesione do lozeczka (mojego).

I spalo tam do rano moje slonusio kochane.


Mru jest chory 8O :?: :?: :?:


Nie.


się mówi: na szczęście nie :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt lip 25, 2008 21:37

tosiula pisze:
Dorota pisze:
tosiula pisze:
Dorota pisze:Mruczusiątko zasnelo wczoraj w kuchni na kredensie.
Chyba postanowilo tam poczekac na sniadanko :twisted:
Zostlo przeniesione do lozeczka (mojego).

I spalo tam do rano moje slonusio kochane.


Mru jest chory 8O :?: :?: :?:


Nie.


się mówi: na szczęście nie :lol:


Oki :lol:

Slonusio spi na koszu wilkinowym przykrytym flokati.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lip 25, 2008 21:38

Dorota pisze:Slonusio spi na koszu wilkinowym przykrytym flokati.

:D :D :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt lip 25, 2008 21:40

Dorota pisze:
tosiula pisze:
Dorota pisze:
tosiula pisze:
Dorota pisze:Mruczusiątko zasnelo wczoraj w kuchni na kredensie.
Chyba postanowilo tam poczekac na sniadanko :twisted:
Zostlo przeniesione do lozeczka (mojego).

I spalo tam do rano moje slonusio kochane.


Mru jest chory 8O :?: :?: :?:


Nie.


się mówi: na szczęście nie :lol:


Oki :lol:

Slonusio spi na koszu wilkinowym przykrytym flokati.


no widzisz, kotek ci zgrzeczniał, dorósł...
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt lip 25, 2008 21:42

ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt lip 25, 2008 21:43

tosiula pisze:
Dorota pisze:
tosiula pisze:
Dorota pisze:
tosiula pisze:
Dorota pisze:Mruczusiątko zasnelo wczoraj w kuchni na kredensie.
Chyba postanowilo tam poczekac na sniadanko :twisted:
Zostlo przeniesione do lozeczka (mojego).

I spalo tam do rano moje slonusio kochane.


Mru jest chory 8O :?: :?: :?:


Nie.


się mówi: na szczęście nie :lol:


Oki :lol:

Slonusio spi na koszu wilkinowym przykrytym flokati.


no widzisz, kotek ci zgrzeczniał, dorósł...


:ryk:

Przestraszyl sie czegos pod wanna.
Podskoczyl na pol metra w gore,
zjezyl sie i uciekl :twisted:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lip 25, 2008 21:44

villemo5 pisze:Dorota lubisz rudzielce?
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3320174#3320174

poleciałam i sprawdziłam :oops: już się bałam że mojego rozdajesz :roll:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt lip 25, 2008 21:45

Dorota pisze:
tosiula pisze:
Dorota pisze:
tosiula pisze:
Dorota pisze:
tosiula pisze:
Dorota pisze:Mruczusiątko zasnelo wczoraj w kuchni na kredensie.
Chyba postanowilo tam poczekac na sniadanko :twisted:
Zostlo przeniesione do lozeczka (mojego).

I spalo tam do rano moje slonusio kochane.


Mru jest chory 8O :?: :?: :?:


Nie.


się mówi: na szczęście nie :lol:


Oki :lol:

Slonusio spi na koszu wilkinowym przykrytym flokati.


no widzisz, kotek ci zgrzeczniał, dorósł...


:ryk:

Przestraszyl sie czegos pod wanna.
Podskoczyl na pol metra w gore,
zjezyl sie i uciekl :twisted:


posprzątaj katy, duchy przepędź :evil: biedny Mru, wiecznie w stresie
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt lip 25, 2008 21:46

tosiula pisze:
Dorota pisze:
tosiula pisze:
Dorota pisze:
tosiula pisze:
Dorota pisze:
tosiula pisze:
Dorota pisze:Mruczusiątko zasnelo wczoraj w kuchni na kredensie.
Chyba postanowilo tam poczekac na sniadanko :twisted:
Zostlo przeniesione do lozeczka (mojego).

I spalo tam do rano moje slonusio kochane.


Mru jest chory 8O :?: :?: :?:


Nie.


się mówi: na szczęście nie :lol:


Oki :lol:

Slonusio spi na koszu wilkinowym przykrytym flokati.


no widzisz, kotek ci zgrzeczniał, dorósł...


:ryk:

Przestraszyl sie czegos pod wanna.
Podskoczyl na pol metra w gore,
zjezyl sie i uciekl :twisted:


posprzątaj katy, duchy przepędź :evil: biedny Mru, wiecznie w stresie


:lol:

Sa duchy podwannowe (podwanienne?)?
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lip 25, 2008 21:47

Dorota pisze:
tosiula pisze:
Dorota pisze:
tosiula pisze:
Dorota pisze:
tosiula pisze:
Dorota pisze:
tosiula pisze:
Dorota pisze:Mruczusiątko zasnelo wczoraj w kuchni na kredensie.
Chyba postanowilo tam poczekac na sniadanko :twisted:
Zostlo przeniesione do lozeczka (mojego).

I spalo tam do rano moje slonusio kochane.


Mru jest chory 8O :?: :?: :?:


Nie.


się mówi: na szczęście nie :lol:


Oki :lol:

Slonusio spi na koszu wilkinowym przykrytym flokati.


no widzisz, kotek ci zgrzeczniał, dorósł...


:ryk:

Przestraszyl sie czegos pod wanna.
Podskoczyl na pol metra w gore,
zjezyl sie i uciekl :twisted:


posprzątaj katy, duchy przepędź :evil: biedny Mru, wiecznie w stresie


:lol:

Sa duchy podwannowe (podwanienne?)?


spytaj Mru :wink:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt lip 25, 2008 21:49

tosiula pisze:
villemo5 pisze:Dorota lubisz rudzielce?
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3320174#3320174

poleciałam i sprawdziłam :oops: już się bałam że mojego rozdajesz :roll:


Ja tylko pokazuję Dorotce, bo się napracowałam i fotki powklejałam. A Twojego nie ruszam przecież :twisted:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt lip 25, 2008 21:50

villemo5 pisze:
tosiula pisze:
villemo5 pisze:Dorota lubisz rudzielce?
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3320174#3320174

poleciałam i sprawdziłam :oops: już się bałam że mojego rozdajesz :roll:


Ja tylko pokazuję Dorotce, bo się napracowałam i fotki powklejałam. A Twojego nie ruszam przecież :twisted:


no :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt lip 25, 2008 21:50

tosiula pisze:
Dorota pisze:
tosiula pisze:
Dorota pisze:
tosiula pisze:
Dorota pisze:
tosiula pisze:
Dorota pisze:
tosiula pisze:
Dorota pisze:Mruczusiątko zasnelo wczoraj w kuchni na kredensie.
Chyba postanowilo tam poczekac na sniadanko :twisted:
Zostlo przeniesione do lozeczka (mojego).

I spalo tam do rano moje slonusio kochane.


Mru jest chory 8O :?: :?: :?:


Nie.


się mówi: na szczęście nie :lol:


Oki :lol:

Slonusio spi na koszu wilkinowym przykrytym flokati.


no widzisz, kotek ci zgrzeczniał, dorósł...


:ryk:

Przestraszyl sie czegos pod wanna.
Podskoczyl na pol metra w gore,
zjezyl sie i uciekl :twisted:


posprzątaj katy, duchy przepędź :evil: biedny Mru, wiecznie w stresie


:lol:

Sa duchy podwannowe (podwanienne?)?


spytaj Mru :wink:


Eeee... On jak zwylke wszystko ubarwi.
Jak Stefek Burczymucha :wink:

Zażąda odszkodowania i dozywotniej renty.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lip 25, 2008 21:51

to Mru jeszcze nie ma dożywotniej renty i wieczystego użytkowania kuchni 8O
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt lip 25, 2008 21:52

Dorota pisze:
tosiula pisze:
Dorota pisze:
tosiula pisze:
Dorota pisze:
tosiula pisze:
Dorota pisze:
tosiula pisze:
Dorota pisze:Mruczusiątko zasnelo wczoraj w kuchni na kredensie.
Chyba postanowilo tam poczekac na sniadanko :twisted:
Zostlo przeniesione do lozeczka (mojego).

I spalo tam do rano moje slonusio kochane.


Mru jest chory 8O :?: :?: :?:


Nie.


się mówi: na szczęście nie :lol:


Oki :lol:

Slonusio spi na koszu wilkinowym przykrytym flokati.


no widzisz, kotek ci zgrzeczniał, dorósł...


:ryk:

Przestraszyl sie czegos pod wanna.
Podskoczyl na pol metra w gore,
zjezyl sie i uciekl :twisted:


posprzątaj katy, duchy przepędź :evil: biedny Mru, wiecznie w stresie


:lol:

Sa duchy podwannowe (podwanienne?)?


chyba sa :(
Bazyl też spod wanny wylatuje ,jak z procy 8O 8O 8O
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 19 gości