Cóż mogę dzisiaj Wam powiedzieć , piątkową wieczorową porą ?
Dolores znów katuje myszkę Kropcia zaś z senną walczy zmorą
z myszki zostały tylko strzępy , zielone kłaki są już wszędzie
a że pannica tak je lubi trzeba jej nową sprawić będzie ......
Kropcia drzemiąca przy mym boku rusza łapkami , coś tam mruczy
może przechadza się po łące albo po kocim raju włóczy ?
Martwię sie nieco o pannice - po główce nieco znów sie drapie
futerko jej sie przerzedziło i nad oczami i na łapie
Wkleję Wam parę miłych fotek zrobionych przed kilkoma dniami
na nich Dolores niczym dama zalega , bawi się z piórami
