Blanusia dostała piękną wystawową klatkę i teraz spędza dużo czasu na podwórku. Najczęściej gdy my też jesteśmy na dworze. ale coś robimy i nie możemy jej niańczyć Ja np dziś wieszałam pranie, a Biała się opalała na leżaczku.
o rany ajmk - po prostu oniemiałam. mam do Blanusi szczególny sentyment przez to że jej allegro robiłam. Pamiętam jakie zdjęcia Blanusi wstawiałam. Zaglądam tu i podziwiam prawdziwą Śnieżnobiałą Księżniczkę. Do tego kochającą nianię. Ona jest fantastyczna. Rozpływam się w zachwycie. Pozdrawiam serdecznie i dużo głasków zwierzakom przesyłam.
Ewung kiedy to było Jak sobie przypomnę tamten czas to takie emocje mną targają...
Wolę wierzyć, że Blanka byłą z nami zawsze i będzie na zawsze.
A rozpieszczona jest do granic absurdu I wybredna
A mnie najbardziej łapie za serce fakt, kiedy jechałaś z powrotem po Blanusię, zdaje sie że do Warszawy, o ile dobrze pamiętam A mama robiła genaralne porządki w domu Ale się uchlipałam wtedy
A teraz, proszę, jaka kochana, śliczna dziewczynka