
Znalazłam filmik, pokazujący jak kotek nie pozwala czytać i sięga łapką do twarzy - zupełnie jak Calineczka. Tylko ona nie chowa pazurków, a ja nie umiem czytać "poprzez kota", w dodatku większego niż ten na filmie i układającego się centralnie na piersi, więc kończy się na tym, że muszę odłozyć lekturę i zająć się mizianiem. I uważać na łapki, wyciągające się do przodu...
