Rude jest piękne i bure też ♥♥♥cz.16-Duszek i Elfi w DT

Dorota Wojciechowska pisze:
mir.ka pisze:wczoraj wieczorem, pomimo specyfiku temperatura skoczyła mi do poziomu zwierzaków, miałam ponad 38

Mirka sprawdź czy ci wąsy nie rosną - bo może przeistaczasz się w kota i stąd taka temperatura

wolałabym żeby mi futro urosło, moze byłoby mi cieplej bo na razie to mnie starsznie trzepie

Infekcja to paskudna sprawa, musisz się wygrzać. Obłóż się kotami :kotek:

Herbatka z imbirem i cytryną dobrze działa.
Za twoje zdrowie :ok:

I jak dzisiaj się czujesz ?

Gosiagosia pisze:Infekcja to paskudna sprawa, musisz się wygrzać. Obłóż się kotami Herbatka z imbirem i cytryną dobrze działa.
Za twoje zdrowie

zdecydowanie wolę gorące mleko z masłem i miodem, herbatę to nie pamiętam kiedy piłam
ale każda metoda dobra, byle była skuteczna

Ewa L. pisze:I jak dzisiaj się czujesz ?

zdecydowanie lepiej, prawie mi przeszło

wczoraj czułam się paskudnie, trzepało mnie z zimna bo temperaturą mogłam konkurować ze swoimi zwierzakami, miałam 38,8

ale napaliłam w kominku, aż w pewnym momencie było 27 stopni w pokoju i przespałam popołudnie pod kocykiem, chyba tego było mi trzeba , porządnie się wygrzać

Zdrówka!

FElunia pisze:Zdrówka!

dzisiaj jeszcze poleżę z kotami w cieple to liczę ,ze mi przejdzie

Zwierzyna już po kolacji, Tofik zadecydował, że nie powinnam się ociągać tylko dać jeść :catmilk:

Muszę je pilnować przy jedzeniu bo duze zagladają Elfi do miski, a ona też uważa ,że w pozostałych jest lepsze jedzenie niz w jej :evil:

Ponadto Dżeki też zwykle nie chce jeść swojego jak nie dostanie ociupinki kociego do swojej miski w formie zachęty- tak to nazywam. Te zwierzaki są niemożliwe :lol:

Mnie też rozbrajają te przeglądy misek. A Hugo w tym przoduje, zawsze doczyszcza i tak wypucuje że nie muszę myć :ryk:

Moja Mika tez wyczyszczała miski kocie. :mrgreen:

Gosiagosia pisze:Mnie też rozbrajają te przeglądy misek. A Hugo w tym przoduje, zawsze doczyszcza i tak wypucuje że nie muszę myć Moja Mika tez wyczyszczała miski kocie.

Dżekus do kocich nie dostanie, bo on je na podłodze a koty na stole :wink:

mir.ka pisze:
Gosiagosia pisze:Mnie też rozbrajają te przeglądy misek. A Hugo w tym przoduje, zawsze doczyszcza i tak wypucuje że nie muszę myć Moja Mika tez wyczyszczała miski kocie.

Dżekus do kocich nie dostanie, bo on je na podłodze a koty na stole

Mika jak była młoda to dawała radę wejść na stol ale później to już nie, wiec doczyszczania nie było.

Gosiagosia pisze:
mir.ka pisze:
Gosiagosia pisze:Mnie też rozbrajają te przeglądy misek. A Hugo w tym przoduje, zawsze doczyszcza i tak wypucuje że nie muszę myć Moja Mika tez wyczyszczała miski kocie.

Dżekus do kocich nie dostanie, bo on je na podłodze a koty na stole

Mika jak była młoda to dawała radę wejść na stol ale później to już nie, wiec doczyszczania nie było.

on na szczęście nie dostanie, zeby wejść na stół, a dostaje tylko resztki, które zostawi Tofik