U mnie też wolna kocia amerykanka
no przecież nie powiem towarzystwu że tego i tego nie można bo i tak mnie oleją
jak Tz idzie do pracy wtedy rozrabiamy ile wlezie

koty mają wstęp gdzie się tylko da czyli tam gdzie TZ nie pozwala
zazwyczaj wchodzą a właściwie to je wpuszczam na wysokie półki szafy gdzie TZ ma swoje skarby czy coś tam
tam jest najfajniej

za co oczywiście dostaję opierdziel od Adasia i obiecuję za każdym razem że to ostatni raz
Gdyby nie to że pudełka koty mu poprzestawiają i zostawią pełno swoich kudłów , Gumiś ponadgryza co sie da to TZ by się nie gapnął że coś tam łaziło
