Ewa L. pisze:Idę spać bo jestem dzisiaj styrana na maksa. Nie mam siły już nawet siedzieć. Ta robota to jakieś nieporozumienie - to wykańczalnia.
Podajmy sobie łapki.
U nas sekretarka się rozchorowała. Siedzimy (ekhem, powiedzmy że siedzimy, zapiep..amy

