Pola i Zuzia po raz 20 ♥♥♥♥

[Ewa L.]

to ci Zuzinka schudła od wczoraj 10 dkg

Na to wygląda.
W drodze do wetki cały czas miauczała i to bardzo głośno a z powrotem już była cichutko.

[mir.ka]

a Pola też była? dała się zapakować?

[Ewa L.]

Dopiero po dłuższej chwili udało mi się podstępnie zwabić Polę do transporterka. Zdziałały to magiczne kabanoski. Kiedy 3/4 Poli było już w środku lekko pchnęłam ją dalej i zamknęłam kratkę. Uffff.......
Droga strasznie mi się dłużyła i transporterek strasznie ciążył że ledwo doszłam do lecznicy.

[mir.ka]

piszesz opowiadania?

[mir.ka]

budujesz napięcie?

[mir.ka]

a ja muszę iść robić obiadek, młode ziemniaki, już nasze z prawdziwym zsiadłym mleczkiem

[Ewa L.]

W lecznicy Pola odmówiła wyjścia z transporterka. Wyjrzała, rozejrzała się i schowała z powrotem do środka. Wyciągnęłyśmy ją dopiero z całym kocykiem.
Również zmierzono jej temperaturę, obejrzano oczka , uszki , gardziołek i ząbki (bialutkie bez grama kamienia). Ponad to została osłuchana i wymacana na lewo i prawo i pani wetka stwierdziła że Pola to okaz zdrowia i urody. Również przyznała że w pierwszej chwili po wielkości uznała że to kocurek bo jak na kotkę jest bardzo duża. Została zważona - 5.7 kg i dostała również pastę odrobaczywiającą Flubenol. Po odpazurzeniu sama wlazła grzecznie do transporterka. Koszt to 30 zł.

[Ewa L.]

Bo ja tak chbko chibko nie piszę a poza tym strasznie bolą mnie ręce bo się nadźwigałam.

[mir.ka]

a Polcia przytyła
i to 20 dkg

[mir.ka]

cena usług to tak od wagi kota?

[Ewa L.]

Pani wetka poleciła żeby przypilnować je by nie przybrały na wadze bo w tej chwili mają wagę optymalną do swojej wielkości.

[mir.ka]

dzisiaj rozmawiałam z panią ,która ma ponad 10 kg kota, syjamski

[Ewa L.]

cena usług to tak od wagi kota?

Być może bo Zuzia dostała pasty na 3 kg kota a Pola na 6 kg czyli jeszcze raz tyle. Dlatego za Zuzię zapłaciłam 15 zł a za Polę 30 zł.

[Ewa L.]

dzisiaj rozmawiałam z panią ,która ma ponad 10 kg kota, syjamski

le to rasowiec a Pola to krówka dachówka.

[mir.ka]

teraz mogę iść robić obiadek i na spacer z piesami