moje też ukochane , miałem 20 krzaczków, ale dwa lata temu wymarzły mi prawie wszystkie, w tym dosadziłam, niektóre mi się nie przyjęły, też mam wszystkie kolory, najbardziej lubię białe i żółte
mnie też wymarzło 12 szt i dosadzałam, ale kupowałam inne odmiany, wielokwiatowe, bo bardziej odporne, choć te co miała to też wybierałam takie odporne na choroby i mrozy kupowałam je w szkółce Rosarium pod Poznaniem, mają bardzo duży wybór