Nasze kotki ,kocury i kocięta. Część piąta

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 06, 2012 13:42 Re: Nasze kotki ,kocury i kocięta. Część piąta

O dinzoo własnie myslałam jak ona w tym upale jedzie! Ale chyba ma klimę w samochodzie ???? Bo chyba nie jedzie pociagiem!!!!???????
Upał jest straszliwy , ja jestem cala mokra i nic nie robie !!!! Koty biedne leża w łazience na kafelkach , w ciemni i tam jest im najlepiej , chociaz przeż moment Miron zapakowal mi sie na piersi ale po chwili stwierdził że jednak za gorąco !!!!! Ozywiaja sie wieczorem !!!!! Och trzymam :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za dinozzoo i za małego Olafka , niech szczęśliwie dotra do domu !!!!!!!
:piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa:
Obrazek Obrazek

Monika53

 
Posty: 3594
Od: Sob maja 29, 2010 17:19
Lokalizacja: Łódz

Post » Pon sie 06, 2012 13:48 Re: Nasze kotki ,kocury i kocięta. Część piąta

Monika, Dinzoo jeszcze nie dojechala do nas :wink: Korki na drogach :!:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 06, 2012 14:18 Re: Nasze kotki ,kocury i kocięta. Część piąta

no to tez mam nadzieję, że ma klimatyzację w samochodzie, bo przy korkach to by się dziewczyna wykończyła w taki upał :(
Pocieszające jest tylko, że w drodze powrotnej będzie mieć troszkę chłodniej, byle burze za bardzo nie przeszkadzały :ok: :ok: :ok: :ok:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 06, 2012 14:26 Re: Nasze kotki ,kocury i kocięta. Część piąta

Cześć! Pozwolę sobie zawitać oficjalnie na Waszym wątku...choć go podczytuję systematycznie....
Ania ma klimę w samochodzie :P :ok: ...ale te burze, którymi straszą w łódzkim :roll: :evil: ...nic miłego...Ja też trzymam kciuki za bezpieczny i szczęśliwy powrót Ola i Jego Dużej :ok: :ok: :ok: :ok:i mam nadzieję, że już jest na miejscu i pije kawkę :wink: kiziając rudaska
Obrazek

elag.

 
Posty: 1194
Od: Pt wrz 16, 2011 19:27
Lokalizacja: S-rz

Post » Pon sie 06, 2012 15:05 Re: Nasze kotki ,kocury i kocięta. Część piąta

Szura-najmysi mama pisze:Monika, Dinzoo jeszcze nie dojechala do nas :wink: Korki na drogach :!:

Pozdrówcie ją od mnie :piwa:


Obrazek :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pon sie 06, 2012 15:08 Re: Nasze kotki ,kocury i kocięta. Część piąta

elag. pisze:Cześć! Pozwolę sobie zawitać oficjalnie na Waszym wątku...choć go podczytuję systematycznie....
Ania ma klimę w samochodzie :P :ok: ...ale te burze, którymi straszą w łódzkim :roll: :evil: ...nic miłego...Ja też trzymam kciuki za bezpieczny i szczęśliwy powrót Ola i Jego Dużej :ok: :ok: :ok: :ok:i mam nadzieję, że już jest na miejscu i pije kawkę :wink: kiziając rudaska


Witaj elag :D

Podroż z Lublina do Lodzi trwala 5 godzin :cry: Objazdy, objazdy i ciężarowe samochody :roll: Masakra :evil:
Mały sam zapakował się do przenioski :ryk: Wyciągany do pożegnalnego zdjęcia zapieral się czterema kopytami :mrgreen:
Ania i Oli wlaśnie poszli do samochodu :D
Teraz my będziemy czekać na zdjęcia Olego :mrgreen: i na relację z podróży , oby mniej uciążliwej :ok:

Oby tylko nie trafili na burzę!
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 06, 2012 15:55 Re: Nasze kotki ,kocury i kocięta. Część piąta

Myszolandia pisze:
Szura-najmysi mama pisze:Monika, Dinzoo jeszcze nie dojechala do nas :wink: Korki na drogach :!:

Pozdrówcie ją od mnie :piwa:

Sylwia, nie zdążyłam :(
Zanim, doczytalam twojego posta, już ich nie było :|

Mała niebieska chodzi i nawoluje :( Nie ma braciszka 8O
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 06, 2012 15:57 Re: Nasze kotki ,kocury i kocięta. Część piąta

Burzy jak nie było tak nie ma więc raczej nie trzeba się obawiać ulewy ;)

Powodzenia zakoconym!
Zapraszamy! Nowa strona!
Obrazek

Roulett

 
Posty: 1881
Od: Sob paź 17, 2009 15:08

Post » Pon sie 06, 2012 16:08 Re: Nasze kotki ,kocury i kocięta. Część piąta

Obecnie obrywa Warmia i Mazury. Między Warszawa a Lublinem coś się tworzy ale nie wygląda na razie groznie jest szansa że dojadą spokojnie :ok:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 06, 2012 16:23 Re: Nasze kotki ,kocury i kocięta. Część piąta

Ania bała się że mały jej nie polubi.
Nie pchała sie co prawda na kolana, ale spokojnie dał sie poglaskać, bawił sie z Ania więc myślę, że będzie dobrze :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Orrina patrzła za to na Anię jak na piekny obrazek, i Anie też złapały za serce jej pytające oczy :wink: Cos mi sie zdaje, że gdyby byla chłopcem to jechala by razem z Olim :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 06, 2012 16:38 Re: Nasze kotki ,kocury i kocięta. Część piąta

Szura-najmysi mama pisze:Ania bała się że mały jej nie polubi.
Nie pchała sie co prawda na kolana, ale spokojnie dał sie poglaskać, bawił sie z Ania więc myślę, że będzie dobrze :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Orrina patrzła za to na Anię jak na piekny obrazek, i Anie też złapały za serce jej pytające oczy :wink: Cos mi sie zdaje, że gdyby byla chłopcem to jechala by razem z Olim :ryk: :ryk: :ryk:


:lol: :lol: :roll: a ja Jej ciągle powtarzam, że we wszystkich kolorach życia z kotami...najbardziej brakuje niebieskiego :P jak znam Anię..żal Jej, że nie mogła wziąć i Orrinki...wszak czy normalny człowiek mógłby się oprzeć kociemu spojrzeniu...totalna hipnoza i zauroczenie :o
Co do burz to rzeczywiście w łódzkim na razie spokój, ale nad Ziemią Kielecką to już dało do wiwatu...strach pomyśleć...co dopiero przeżyć :strach: ....niestety kieruje się na Lublin i okolice :? Ale zanim tam dotrą będzie ok.....niech spokojnie i szczęśliwie dojadą :ok:
Obrazek

elag.

 
Posty: 1194
Od: Pt wrz 16, 2011 19:27
Lokalizacja: S-rz

Post » Pon sie 06, 2012 18:26 Re: Nasze kotki ,kocury i kocięta. Część piąta

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 06, 2012 18:36 Re: Nasze kotki ,kocury i kocięta. Część piąta

:D :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 06, 2012 18:50 Re: Nasze kotki ,kocury i kocięta. Część piąta

...Ani z Orrinką bardzo do twarzy :lol: a Olo na pierwszym zdjęciu ma cudną minę...coś pomiędzy "perskim okiem" a ..ja chcę do niej :smiech3: :smiech3: :smiech3: ...
Wam szczerze współczuję rozstania :oops:
Obrazek

elag.

 
Posty: 1194
Od: Pt wrz 16, 2011 19:27
Lokalizacja: S-rz

Post » Pon sie 06, 2012 19:05 Re: Nasze kotki ,kocury i kocięta. Część piąta

My teraz niecierpliwie czekamy na wieści :wink:

Ale powinno być w podróży ok, bo mały przed wyjazdem odwiedzil kuwete. Ania ma klimę w samochodzie to nie powinno mu być za gorąco. :ok:
Ciekawa jestem czy nie płakał. Ma co prawda kocyk pachnący domem i mamusia, ale mimo wszystko to ogromne trzesienie ziemi dla niego :?
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 42 gości