Bolkowa pisze:Ożesz, od czwartku do dzisiaj siedziałam pod Rawą Mazowiecką, teraz dopiero doczytałam na transparencie, że to ta Rawa buuuuu
Nie mów tylko, że w ośrodku konferencyjnym Ossa?
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Bolkowa pisze:Ożesz, od czwartku do dzisiaj siedziałam pod Rawą Mazowiecką, teraz dopiero doczytałam na transparencie, że to ta Rawa buuuuu
moś pisze:Jestem usatysfakcjonowana a nawet zazdraszczamKiedys nagminnie jezdzilam na festiwale folkowe. I najbardziej pamietam taki zespoł OPEN FOLK. Z goralszczyzny czerpali garsciami i ze smakiem oraz pazurem laczyli gatunki . Potem sie to wszystko stalo modne, skomercjalizowalo i wyszło na estrade w Opolu. Dramat.
na pohybel
casica pisze:Bolkowa pisze:Ożesz, od czwartku do dzisiaj siedziałam pod Rawą Mazowiecką, teraz dopiero doczytałam na transparencie, że to ta Rawa buuuuu
Nie mów tylko, że w ośrodku konferencyjnym Ossa?
casica pisze:Ha!
Wchodzimy do muzeum, a tam tłumy. Bufet nawet i całkiem elegancki. Przekąski, wina, napoje![]()
I jeszcze Trebunie Tutki, oraz Jan Karpiel Bułecka. No i się zaczęło w dyrektorskim gabinecie![]()
I nawet zaśpiewali dla nas, poza koncertem na moją prośbę, ot tak sobie. Kapitalnie było.
Jakkolwiek "góralskie" picie cokolwiek mnie sponiewierałoAlbowiem popijanie wódki winem czerwonym w braku popitki, nie jest najrozsądniejszym wyborem, zwłaszcza z perspektywy dnia następnego
Wiedziałam o tym, wiedziałam i nawet nie z teorii, a z praktyki, no ale cóż. Noc muzeów jest raz w roku
![]()
Później (gdy już wesołych górali zabrano na nocleg) zeszłyśmy sobie jak damy na wernisaż fotograficzny, z kieliszkami rose, a oprowadzał nas autor fotografii - no dobra, do momentu gdy nie został nam zabrany. I nawet gdy juz jako ostatnie opuszczałyśmy muzeum, nadal czułyśmy się świetnie. Justyn powoził, a my wywornie piłyśmy wino. Z jednego kieliszka, bo Anetka nieopatrznie zostawiła swój w muzeum, ja zaś przytomnie swój zabrałam. Więc wymieniałyśmy sie tym kieliszkiem - bo butelkę dzierżyłam w dłoni, wystarczyło polać![]()
Dokonalismy też najazdu na Anetkę, celem dokończenia wina. U Anetki pożywiłam się kotletem, po czym Justynowi udało się mnie skłonić do powrotu.
Dzisiejszy dzień nie jest już tak kolorowy, ale warto było![]()
I jeszcze jedno powiem, coś co mówię zawsze - na pohybel celtomNasze, nasze trzeba wspierać, a nie jakieś obce.
Bolkowa pisze:casica pisze:Bolkowa pisze:Ożesz, od czwartku do dzisiaj siedziałam pod Rawą Mazowiecką, teraz dopiero doczytałam na transparencie, że to ta Rawa buuuuu
Nie mów tylko, że w ośrodku konferencyjnym Ossa?
Owszem, w Ossie.
aga9955 pisze:Bry
ja w ta noc wybralam IPN oddzial Poznan.
Powspominalam se i dziecku mlodszemu pokazalam jak to bylo w PRLu:)
Anja pisze:zaś ja zawitałam w progach MSW (pierwszy raz otwarte w tym roku)
mam na pamiatkę zdjęcia z ministrem J.C. oraz jak siedzę w jego fotelu w jego gabinecie,
z dużym lizakiem ręku, bo dawali i nie mogłam się powstrzymać od przetestowania na miejscu...i lizaka i fotela![]()
poza tym casica, bardzo cieszę się, że Cię widzę na forum, wcześniej aż bałam się odzywać, żeby nie zapeszyć
b4karol pisze:Jesu, sukienka démodé i bezlitośnie obnazone aż takie zaniechania i zaniednania w pielęgnacji cery???
Dla Owsiaka w tle?
Nawet pseudoetniczne korale nie ratują sytuacji...
Casica, to TY????
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Silverblue i 49 gości