Wszystkie koty jamnika Melona -jamniczy DT dla tatusia Amki!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 02, 2012 14:23 Re: Wszystkie koty jamnika Melona -jamniczy DT dla tatusia A

To jak ja mam zrobić z tymi szczepieniami na boga!?
Szczepią???Nie szczepią???
Wpisanie do książeczki nie zaszczepiwszy jest największym skur...świata!!!!
Dlatego straciłam szczeniaka.Zabiłabym!

Meldujemy,że to nie Conv ale Rocovery, bo :
-smaczniejszy i pachnie
-jest przeznaczony dla jedzących ale wyniszczonych(czyli idealnie)

Już mamy kilka opakowań, będzie trzeba to dokupię.


Kupilam mu obrożę z feromonami, u Amki skuteczna była dosyć.

Zaraz przygotuję mu pasienie(wypas kota)Recovery i ugotuję trochę mięska.
I się wygłaszczemy i wyczeszemy mięciutką szczotką.
Oczy są lepsze, myjemy dwa razy dziennie i zakraplamu Dicortineffem.
Od poniedzialaku nie zakraplamy, tylko myjemy i smarujemy wokół,żeby poprawić wygląd włosa.
Od jutra dostanie Effa-oil, boje się włączać dwie rzeczy na raz-żeby nie rozstroić przewodu pokarmowego.

Mel do niego zagląda przez okno a on się chowa:)

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob cze 02, 2012 15:21 Re: Wszystkie koty jamnika Melona -jamniczy DT dla tatusia A

Bolkowa pisze:Zaglądam po nowinki dotyczące Tatusia. I czekam na zdjęcia Czedara (b. mi się podoba Czedar) przed i po liftingu, żeby można było się tym bardziej pozachwycać.
Byłam dzisiaj w Waszej Księgarni :wink: Następnym razem więcej czasu poświęcę zdjęciom - piękne są. Aż mi się wakacje zamarzyły

Oooo...wszystkie zdjęcia nasze ,ale się kłócimy z Małżem , kto zrobił te najlepsze.
Masz się przyznać do miuowego pokrewieństwa z Magdą a jeszcze lepiej z Amelką:)
U nas jest rabat dla forumowiczów!

Zdjęcia będą, bo trzeba przed i po tunningu porównać.Z Amka zdjęć nie zrobialm i mam tylko białą nędzę w komórce- mogę wyslać zainteresowanym.Nie wiecie jaka byla a jaka jest...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob cze 02, 2012 17:50 Re: Wszystkie koty jamnika Melona -jamniczy DT dla tatusia A

kotkins - wiemy jaka Amelka jest - cudowna, śliczna i zabawna :ok: Ale rzeczywiście nie wiemy jak wyglądała przed wielką metamorfozą u Ciebie - coś tam możemy się domyślić, ale rozum i serce się wzdraga...
A Recovery to u mnie największe niejadki nawet chętnie by wsuwały. Ale ponieważ mimo niejadkostwa mają niezłą wagę, dostają tylko awaryjnie - jak coś się dzieje. Kocham tą puszkę - jak Conva nie raczyły po wyzdrowieniu brać do pyszczka, tak recovery mogłyby codziennie :roll: Najtrudniej jest jak któreś zachoruje i trzeba podać - nawet zamknięcie się z pacjentką w łazience nie pomaga - reszta gotowa nauczyć się drzwi otwierać żeby dostać to pycha papu.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24274
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob cze 02, 2012 20:03 Re: Wszystkie koty jamnika Melona -jamniczy DT dla tatusia A

shira3 pisze:
kotkins pisze:Najgorsze jest to,że ja się już zaczynam zakochiwać w kocie...

Hmmm....dla kota chyba najlepsze.....

Czasem pojawia się TEN kot i nie ma siły. Miałam wstępnie zamówione cudownego niebieskiego brytka. Z okolicy. Ale jak zobaczyłam fotkę na miau.pl kocurka Torila 500 km ode mnie to tylko to się liczyło. To był TEN kot. I pędziłam do Bettysolo po niego. Zimą. A teraz może ty trafiłaś na swego kota. Jak w Ojcu Chrzestnym: piorun.
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob cze 02, 2012 21:42 Re: Wszystkie koty jamnika Melona -jamniczy DT dla tatusia A

Widziałam! Widziałam! WSZYSTKIE koty jamnika Melona! :love: :love: :love:

Kotkinsie, dzięki
Obrazek

Basiag

 
Posty: 393
Od: Sob maja 27, 2006 19:57
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob cze 02, 2012 21:45 Re: Wszystkie koty jamnika Melona -jamniczy DT dla tatusia A

ZAZDRASZCZAM :!: :!: :!: :!:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16441
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob cze 02, 2012 21:50 Re: Wszystkie koty jamnika Melona -jamniczy DT dla tatusia A

izka53 pisze:ZAZDRASZCZAM :!: :!: :!: :!:


A jest czego.

Prosiłam Amcię o jakąś ciekawą historię - nie powiedziała - nie :wink:
Obrazek

Basiag

 
Posty: 393
Od: Sob maja 27, 2006 19:57
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob cze 02, 2012 22:09 Re: Wszystkie koty jamnika Melona -jamniczy DT dla tatusia A

Miamorowy prezent od ciotki Basiag pożarty.Smakował.Fiońci z lekiem "na cerę" nawet.
Zaraz zobaczę ...to Zooplus miał być?Chętnie kupię więcej ,bo odkłacza.
Bo zapomniłam...

Kotkinsy dały popis przed nową ciotką: Amelka wykonała maleńki siczek pod szafką a Melon wyciągnąl amelkową kupę z kuwety w celu spożywczym...Felek zaszczycil nas na 5 minut i se poszedł.Tylko Fionia pełniała nienagannie honory domu- piekna, gościnna i elagancka jak zwykle.

Potam zobaczyłam rusałki.I powiem Wam jedno: to nie są koty dla Kotkinsów.Są szczupłe (a to u Kotkinsow naganne) I szybkie (!).Aczkolwiek..była tam jedna taka dooobrze odżywiona niebieściucha...i tę bym wzięła!!! :D


TEN kot to już tu mieszka od pewnego czasu.Nazywa się FIONA.Znacie? :mrgreen:

Czesiek dostał obrożę z feromonami.Wygląda nieco lepiej- to co ma na sobie zrobiło się puszyste nieco.Szczotkujemy się i uwielbiamy to!Jak się rozochociŁ to wykonaŁ serię przewrotek, brzuś poczesaliśmy.Szczotka zdjęła brud , futerko jest jakby lepsze.
Z jedzeniam jest wielce ok- pojadł 3/4 puszki i ubywa chrupów!
Tylko sik i kupa wyłącznie w trybie nocnym.
Dziwne.
Karali za korzystanie w kuwety w dzień???

Za radą Basiag jutro spedzę z Czedarkiem trochę więcej czasu.Posiedzę, poczytam.Poobserwuję.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob cze 02, 2012 22:18 Re: Wszystkie koty jamnika Melona -jamniczy DT dla tatusia A

Kciuki za polubienie wzajemne. I zaufanie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob cze 02, 2012 22:24 Re: Wszystkie koty jamnika Melona -jamniczy DT dla tatusia A

kotkins pisze:To jak ja mam zrobić z tymi szczepieniami na boga!?
Szczepią???Nie szczepią???
Wpisanie do książeczki nie zaszczepiwszy jest największym skur...świata!!!!

Kotkins - poczekaj dwa tygodnie na jakiekolwiek zabiegi. Po dwóch tygodniach odrobacz ew. odpchlij (ale ja bym przejrzała sierść i jak nic nie ma to bym walnęła Profender na roble tylko). Po następnych 2 tygodniach, czyli standardowa przerwa po jakichkolwiek ingerencjach (to będzie miesiąc od przyjścia ze schronu) jeśli nie będzie przeciwwskazań na badaniach krwi to bym zaszczepiła trójką (Tricat). Nawet jeśli był szczepiony wcześniej, to powtórka po miesiącu będzie jak "doszczepienie" - oczywiście pod warunkiem że kot będzie "do przodu" a nie "do tyłu" (pod względem zdrowotno - ogólnym, przez co rozumiem tez stres związany z nowym miejscem).
Lepiej powolutku i na spokojnie, dać chłopakowi dojść do siebie bo miał mnóstwo stresów i zmian, a koty to bardzo duże wrażliwce. Nic mu naprawdę nie będzie jak nie zaszczepisz go od razu, spokojnie to może poczekać miesiąc-dwa aż się bidak odkuje choćby żywieniowo. U niego wszystko jest rozregulowane - nowe otoczenie, stres, dieta, nowi ludzie, nowe koty. Trzeba dać mu trochę czasu żeby się uspokoił, oswoił, dostosował. Ja też mam Ziutka po przejściach, mam jeszcze w apteczce Prozac (który miałam dla niego wykupiony bo było baaardzo nieciekawie) ale na razie nawet nie myślę o szczepieniu. Wet też powiedział - dać mu czas, jak najmniej stresu, dać mu się uspokoić, ustabilizować. Dla kota to bardzo ważne. Jak nie ma potrzeby jakiejś szybkiej i konkretnej interwencji lepiej dać kotu czas na dostosowanie się. Jak ma kontakt e zdrowymi kotami, nie wyłazi na zewnątrz, jest podstawowo ochroniony przed pasożytami - lepiej poczekać. Szczepienie jest najbardziej skuteczne na organizmie który potrafi się bronić i wytwarzać przeciwciała. Taki organizm to organizm niezestresowany, spokojny, "odstany". Spokojnie, bez paniki ;) Pamiętaj że kot odczuwa też Twój stres ;)
Ostatnio edytowano Sob cze 02, 2012 22:32 przez Gibutkowa, łącznie edytowano 1 raz
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob cze 02, 2012 22:30 Re: Wszystkie koty jamnika Melona -jamniczy DT dla tatusia A

Mam nadzieję,że on może pójdzie do DS....
24.06 wyjeżdżam na urlop-dwa tygodnie.Się zobaczy jak będzie.
Na razie nie robimy nic-pasiemy kota.
Ja bym odrobaka dała, ale mogę najwcześniej z 10 dni po szczepieniu.Żeby go zabrać z piwnicy na salony,a to warunek.
I testy zrobię w środę.Na wirusówki.

Najchętniej bym go zostawila ze 2 miesiące, ale co ja z nim zrobię podczas mojego wyjazdu???

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob cze 02, 2012 22:34 Re: Wszystkie koty jamnika Melona -jamniczy DT dla tatusia A

Bolkowa pisze:
Neigh pisze:
rastanja pisze:Cyc zawsze pomaga, facetom każdego gatunku- pomoże i tutaj! :mrgreen:
Trzymam kciuki za białasa! A na ogonach się nie znam. W ogóle nie znam się na persach (jeszcze!)



Się poznasz.......tu ( w sensie na tym wątku ) się nie da inaczej:-)

A potem zapadniesz na persjozę :wink:

Eeee no niekoniecznie :roll: Ja jakoś nie zapadłam ;) Prawie podoba mi się Teo :twisted:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Sob cze 02, 2012 22:36 Re: Wszystkie koty jamnika Melona -jamniczy DT dla tatusia A

kotkins pisze:Najchętniej bym go zostawila ze 2 miesiące, ale co ja z nim zrobię podczas mojego wyjazdu???

To samo co z innymi. Mam pytanie - jak będzie odrobaczony i będzie miał ujemne wirusówki to co ma szczepienie do łączenia z innymi? Szczepienie chroni kota samego (tu Cześka) nie inne koty.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob cze 02, 2012 22:37 Re: Wszystkie koty jamnika Melona -jamniczy DT dla tatusia A

tosiula pisze:
shira3 pisze:
kotkins pisze:Najgorsze jest to,że ja się już zaczynam zakochiwać w kocie...

Hmmm....dla kota chyba najlepsze.....

Czasem pojawia się TEN kot i nie ma siły. Miałam wstępnie zamówione cudownego niebieskiego brytka. Z okolicy. Ale jak zobaczyłam fotkę na miau.pl kocurka Torila 500 km ode mnie to tylko to się liczyło. To był TEN kot. I pędziłam do Bettysolo po niego. Zimą. A teraz może ty trafiłaś na swego kota. Jak w Ojcu Chrzestnym: piorun.

Bo to tak działa :mrgreen: bierzemy niekoniecznie to, co nam się marzyło bo akurat inne zapadło w serce
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Sob cze 02, 2012 22:46 Re: Wszystkie koty jamnika Melona -jamniczy DT dla tatusia A

Gibutkowa pisze:
kotkins pisze:Najchętniej bym go zostawila ze 2 miesiące, ale co ja z nim zrobię podczas mojego wyjazdu???

To samo co z innymi. Mam pytanie - jak będzie odrobaczony i będzie miał ujemne wirusówki to co ma szczepienie do łączenia z innymi? Szczepienie chroni kota samego (tu Cześka) nie inne koty.

Ale żeby puścić na salony muszę odrobaczyć.
Żeby odrobaczyć musi minąć czas około 10-14 dni od szczepienia.Zostaje niewiele czasu.
Mam dwie jędze.
A Cześ jest zdaje się d...z uszami!!! :mrgreen:
Zbiją go?Żeby tylko!

A moja mama zapowiedziała,że zajmie się moimi kotami, Czesiem nie.Bo nie umie/nie chce.
A ja nie chcę nawet gdyby ona chciała trzymać go samego w piwnicy tyle czasu!Miesiąc izolacji???Nieee...jest za fajny!
Jeśli ściągnę do domu mojego pasierba to do piwnicy pójdą "wnuki"- dwa psy tegoż pasierba.Dlatego tak mnie interesuje wprowadzenia go do domu.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Google [Bot], muza_51 i 35 gości