I białe noce...dane mi było je zobaczyć, coś niesamowitego. Nierealny świat spowity dziwnym żółtym światłem.
Pojechałam dzisiaj rano nakarmić koty w pracowni i ... wróciłam ze wszystkimi do domu

Chcę odetchnąć chociaż ze dwa dni i nigdzie się nie musieć ruszać

Amelka od razu zajęła "tron"
Myszolek pilnuje stadka
A Ominia... obraziła się na mnie totalnie

i olewa mnie ostentacyjnie