» Pt lip 12, 2013 14:52
Re: Bez Bombilli i reszty - Kropcia i Tysia
Tych, którzy tu jeszcze zaglądają, uprasza się o trzymanie kciuków za nas jutro i pojutrze.
Jutro o świcie wyjeżdżam w okolice Wrocławia, a wracam w niedzielę późnym popołudniem - tak więc koty będą same przez 1,5 doby.
Boję się o Tysię. Nie mam pojęcia, jak ona na to zareaguje, przy jej nerwowości.
Kropcia też nie jest zbyt odporna psychicznie.
A ja wyjechać muszę.
Ostatnio edytowano Pt lip 12, 2013 14:53 przez
mb, łącznie edytowano 1 raz