Podczas zrzucania i obrabiania zdjęć Nataniel wskoczył na łóżko. Spotkał tam Szeryfka, którego kompletnie olał, a który mało ze wściekłości nie wyszedł z siebie, ale dzielnie to zniósł. Natomiast Tazzy sobie nie żałowała - nawrzucała mu tak, ze aż uszy więdną. No i Bono poczuł się w prawie

Łazi za Natką i go wyzywa

. Nataniel ze stoickim spokojem go olewa. Raz mu tylko odpyskował

. Krzykacz śpi na środku pokoju i ma wszystko w nosie, Księżniczka na posłanku też się nie przejmuje nowym. O właśnie się zetknęły noskami. Poszła taka wiązana, że Natek wolał wyjść
Króliki - z Żabą dały sobie już buzi

. Łazi po ich klatkach, zagląda do nich - a one nic. I dobrze, bo gdyby się spłoszyły, Natka by się wystraszył.
No to porcja zdjęć

Powrót do pokoju

Sesjaa drapakowa










Na króliczej klatce


A i Natek nieśmiało bawi się napotkanymi zabawkami

I znowu załączyła mu się fonia. Ale jak do niego podejdę, to zadziera kitę i pozwala się głaskać. I w ogóle zaczyna omawiać to co robi i to co widzi

A po zwiedzaniu trzeba odpocząć

