Zabiję Mruczka! (16) Koci Hyde Park

O kurcze Doroto - duzo zdrowia dla malentaska! Nie znma sie na dzieciach, ale pewnie dogrzewac go bedzie trzeba.

Życzę powodzenia !
I dużo sił - bo trzeba będzie w nocy jeszcze przez parę dni co 2-3 godziny karmić.
Najlepiej wysoki kartonik wyściełany polarkiem, buteleczka z ciepłą wodą obok kociaka, przykryć go i do łóżka, żeby mieć w nocy pod ręką.

Będzie dobrze :ok:

Trzymam

Dorota pisze:Jutro mam miec kota.
Kotka.
Kociatko.
Tygodniowe.

Mru

O rety, Mru, to musisz się starać! Nie jest łatwo być mamusiem!

Dorota pisze:Jutro mam miec kota.
Kotka.
Kociatko.
Tygodniowe.

Mru

Mówiłam

Fasolka czująca pismo noskiem.
Doroto, będziesz toto nosić do pracy? Co dwie godziny musi jeść. Rany julek

coś potrzebujesz??? Daj znać koniecznie.

Mru[/size]
[/color][/i][/b][/quote]
Mru!
Ja się łatwo wkurzam - kto mnie namawiał na sterylizację???
Ja w piątek już umówiona a Ty co???
Dobrze jeszcze ze się poczuwasz i bierzesz udział w wychowaniu dziecka...
Gryzia[/quote]
Biedny Mru! Nie dość, że niewinny i obciążony cudzym dzieckiem, to jeszcze mu się oberwało. Gryziu, nie nabijaj się z Mru, on biedak i tak ma dużo kłopotów.
Fasolka

magaaaa pisze:
Dorota pisze:Jutro mam miec kota.
Kotka.
Kociatko.
Tygodniowe.

Mru

Mru!
Ja się łatwo wkurzam - kto mnie namawiał na sterylizację???
Ja w piątek już umówiona a Ty co???
Dobrze jeszcze ze się poczuwasz i bierzesz udział w wychowaniu dziecka...
Gryzia

Gryziu,

to nie moje dziecko.
Znalezione.
Ja juz dawno jestem udoskonalony.

Mru niewinny

Duża mówi, ze będziecie mieli w domu Sajgon.
A Twoja Duża musi wziać wolne, albo wozić małego ze sobą do pracy...
Co oczywiście dla Was byłoby najlepsze.
Duża mówi jeszcze, ze życzy twojej Dużej dużo dobrego i będzie ciepło myśleć a w razie potrzeby służyć pomocą.
I mówi, ze od połowy marca zaczyna łapanki, zeby takich historii było jak najmniej.
Aha, nastaw się od razu, ze jak Twoja Duża to małe odchowa to już go nie odda raczej.
Trzymaj się ciepło, Mru. I daruj mi moje pomówienia :oops:

Gryzia zawstydzona i wspólczujaca

Mru, jak Twoja Duża ma pytania niech śmiało dzwoni do moje.
Przecież ona mnie odchowała od 3 dnia życia.
Dużo informacji o tym jak mnie karmiono itp jest w 1 część mojego watku link w podpisie.
Powodzenia Haker z Dużą.

magaaaa pisze:Duża mówi, ze będziecie mieli w domu Sajgon.
A Twoja Duża musi wziać wolne, albo wozić małego ze sobą do pracy...
Co oczywiście dla Was byłoby najlepsze.
Duża mówi jeszcze, ze życzy twojej Dużej dużo dobrego i będzie ciepło myśleć a w razie potrzeby służyć pomocą.
I mówi, ze od połowy marca zaczyna łapanki, zeby takich historii było jak najmniej.
Aha, nastaw się od razu, ze jak Twoja Duża to małe odchowa to już go nie odda raczej.
Trzymaj się ciepło, Mru. I daruj mi moje pomówienia
Gryzia zawstydzona i wspólczujaca

Nie martw się na zapas, Mruniu. Nasza jedna ciocia miała takie maleństwo, odchowała je i oddała w dobre ręce. Przecież nie można zostawić sobie wszystkich kotków, prawda? Zwłaszcza, jak się ma Mru :1luvu:

Fasolka rozumiejąca

Fasolka, no nie rób mi tego, no...
Mój status jest niewyjaśniony, a mnie dobrze gdzie jestem...
Gryzia

magaaaa pisze:Fasolka, no nie rób mi tego, no...
Mój status jest niewyjaśniony, a mnie dobrze gdzie jestem...
Gryzia

Ale co Ci zrobiłam, Gryziuniu? Nie chciałam nic złego :placz:

Nie wiedziałam, że Twój status jest niewyjaśniony. Tylko napisałam, żeby Mru się nie martwił, przecież Mru nie mieszka sam z Dużą. Przepraszam bardzo, jeśli Cię uraziłam, Gryziu

Fasolka smutna

Mrucusinku, jak sobie radzisz z maleńtasem? Może Duża zostanie na kilka dni w domu? I skąd masz brzdąca?
Inka

MalgWroclaw pisze:
magaaaa pisze:Fasolka, no nie rób mi tego, no...
Mój status jest niewyjaśniony, a mnie dobrze gdzie jestem...
Gryzia

Ale co Ci zrobiłam, Gryziuniu? Nie chciałam nic złego Nie wiedziałam, że Twój status jest niewyjaśniony. Tylko napisałam, żeby Mru się nie martwił, przecież Mru nie mieszka sam z Dużą. Przepraszam bardzo, jeśli Cię uraziłam, Gryziu
Fasolka smutna

Fasolko,
żartowałam.
Napisałaś ze nie można wziać wszystkich kotków...
I trochę sobie wtedy pomyślałam, ze jestem taka... niczyja.
Ale już dobrze :1luvu:

Gryzia

magaaaa pisze:
MalgWroclaw pisze:
magaaaa pisze:Fasolka, no nie rób mi tego, no...
Mój status jest niewyjaśniony, a mnie dobrze gdzie jestem...
Gryzia

Ale co Ci zrobiłam, Gryziuniu? Nie chciałam nic złego Nie wiedziałam, że Twój status jest niewyjaśniony. Tylko napisałam, żeby Mru się nie martwił, przecież Mru nie mieszka sam z Dużą. Przepraszam bardzo, jeśli Cię uraziłam, Gryziu
Fasolka smutna

Fasolko,
żartowałam.
Napisałaś ze nie można wziać wszystkich kotków...
I trochę sobie wtedy pomyślałam, ze jestem taka... niczyja.
Ale już dobrze
Gryzia

Coś Ty Gryziu, nie jesteś niczyja! Moja duża szukała dla mnie domku, a potem nikt mnie nie chciał i zostałam. Ale ciągle czułam się, jakby to nie był mój dom. Teraz wiem, że duża mnie kocha, chociaż na początku denerwowała się, że nie ma co ze mną zrobić. Też się czułam niczyja, to wiem, jak to jest :placz:

Fasolka znająca wagę problemu

Zabiję Mruczka! (16) Koci Hyde Park

Kto przegląda forum