Zabersowe pokemony (z pogaduchami w tle) - goście, goście

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 16, 2010 8:58 Re: Zabersowe pokemony (z pogaduchami w tle) - goście, goście

anna57 pisze:Na razie bym dała spokój z ważeniem, niech się mama i dzieci przyzwyczają do Twojego zapachu :wink:

Dzięki. Nie powiem, ulżyło.

Właśnie przyszedł do mnie Glusik z pytaniem "Marian, czy ty mnie jeszcze kochasz?". Kurczę, ciężki jest. I to jego ugniatanie. :roll:
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 16, 2010 9:15 Re: Zabersowe pokemony (z pogaduchami w tle) - goście, goście

:ryk:
Biedny Glusik :mrgreen:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 16, 2010 10:34 Re: Zabersowe pokemony (z pogaduchami w tle) - goście, goście

Podczytuję zza kuwety, a tu proszę! Się rodzina Zabersowi powiększyła :mrgreen:
A że panika? Ludzka rzecz. Dasz radę Babo, Ziemniakowo to silna grupa pod wezwaniem :wink:

Za fotami tysz wyglądam.

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt lip 16, 2010 10:43 Re: Zabersowe pokemony (z pogaduchami w tle) - goście, goście

8O Rety, sie dzieje! A sie zastanawialam wczoraj, czym Zabers zajety, ze taka cisza na watku 8)

Doswiadczen wielkich nie mam, wiec nie doradze, ale choc pokibicuje :) :ok:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Pt lip 16, 2010 10:50 Re: Zabersowe pokemony (z pogaduchami w tle) - goście, goście

No świetnie :D
Jak tylko Zabers założyła wątek, to od razu ma o czym pisać :lol:
Taaakie atrakcje!

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pt lip 16, 2010 11:05 Re: Zabersowe pokemony (z pogaduchami w tle) - goście, goście

jaaana pisze:No świetnie :D
Jak tylko Zabers założyła wątek, to od razu ma o czym pisać :lol:
Taaakie atrakcje!

Nooo, a miały być Opowieści z krypty, poduchy i takie tam :lol: Życie kpi z naszych planów :mrgreen:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt lip 16, 2010 11:08 Re: Zabersowe pokemony (z pogaduchami w tle)

zabers pisze:Mam gości. Niespodziewanych, ale miłych. Gości, którzy znienacka weszli mi (dosłownie) pod nogi. Otóż, wracając z zakupów znalazłam w środku dnia kotkę z maluchami. Na moim osiedlu, pod swoją klatką, pod klatką w której na parterze mieszka niezrównoważony psychicznie doberman z równie nieobliczalnymi właścicielami, na osiedlu , na którym (o czy m wszyscy wiedzą) nie ma i nigdy nie było kotów. Koteczka ewidentnie domowa (uciekła albo ją ktoś wyrzucił), miziasta, chuda, sierść matowa i wyliniała, słowem "takieniewiadomoco".
Reasumując: w dawnym pokoju Pasożyta stoi klatka jak na słonia, w której rezyduje Pani Kredka, Panna Majka i Panicz Ryszard. Książeczkę założyłam (na razie nieletni są dopisani do Pani Kredki). Badania zrobiłam. Wyniki ładne. Testy ujemne. Dostałam dużą pomoc z lecznicy - merytoryczną, "klatkową" i adopcyjną (pomogą mi jakby co w adopcji tej trójki). Będę wdzięczna za Wasze wsparcie, bo nie ukrywam, "deczko" jestem znerwicowana. Nieoczekiwanie zostałam DT i to "na głębokiej wodzie".
Moje pokemony przyjęły gości luzacko (oczywiście, goście zajmują osobny odizolowany apartament, do którego rezydenci nie mają wstępu). Glusik upewniał się tylko przez jakieś dwie godziny, czy go kocham (łasił się jak nigdy i pytał "Marian, czy ty mnie jeszcze kochasz?"), natomiast Kuleczka w ogóle olała sprawę - najpierw przespała cały dzień w trawie, a potem zupełnie nie wykazała zainteresowania tym, co jest za drzwiami (mimo, że w całym domu śmierdzi szpitalem).


edit: literówki

Oż zabers 8O masz pzredszkole- bede zagladala i dobrym slowem wspierala, faktycznie gleboka woda :ok:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt lip 16, 2010 11:51 Re: Zabersowe pokemony (z pogaduchami w tle) - goście, goście

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
(trzykolorowa - Majka, szaro-biały Ryszard)

... a nasze pokemony jakby nigdy nic (za drzwiami po lewej mieszkają goście). Nawet nie obwąchują drzwi (Kulka ani razu nie obwąchała).
Obrazek



mośku - przedszkole to ja będę miała za jakiś czas. Na razie mam żłobek. :crying:

edit: pomyliła mi się prawa i lewa strona :oops:
Ostatnio edytowano Pt lip 16, 2010 12:57 przez zabers, łącznie edytowano 1 raz
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 16, 2010 12:09 Re: Zabersowe pokemony (z pogaduchami w tle) - goście, goście

Fajne :D
Już Ci chciałam zagrozić, że jak nie dasz fot, to Ci nalot zrobię.

Na razie jestem na etapie głowobólunatlenerwowym :cry:

filo

 
Posty: 11708
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 16, 2010 12:14 Re: Zabersowe pokemony (z pogaduchami w tle) - goście, goście

Fajne scurki :D

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pt lip 16, 2010 12:16 Re: Zabersowe pokemony (z pogaduchami w tle) - goście, goście

:lol: jaki slodki zlobek, nie powiem ze zazdroszcze bo to niezla jazda ale ty twarda kobieta jestes, jak Roman 8)
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt lip 16, 2010 12:29 Re: Zabersowe pokemony (z pogaduchami w tle) - goście, goście

Ładny ten żłobek. Kulka i Glus właściwe podejście- trzeba być ponad to i przeczekać :mrgreen:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt lip 16, 2010 13:10 Re: Zabersowe pokemony (z pogaduchami w tle) - goście, goście

zabers, cześć babciu :ryk: ale Ci się trafiła przygoda :lol: .
Maluchy w tym wieku niedoparcie przypominają mi długołape świnki morskie, ale wiem, że tego wyrosną :roll: :wink: .
Rób dużo zdjęć, bo będą szybko się zmieniać i miło jest potem powspominać 8)
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pt lip 16, 2010 13:49 Re: Zabersowe pokemony (z pogaduchami w tle) - goście, goście

Ale fajne sajgonki. :)

zabers, wygląda na to, ze Twoje są rówieśnikami moich. :D

Przejdziemy przez to razem, co? 8)

anna57 pisze:Na razie bym dała spokój z ważeniem, niech się mama i dzieci przyzwyczają do Twojego zapachu :wink:

Ważenie raz dziennie. Jak mama spokojna i ufna to nie powinno jej przeszkadzać. A waga wyłapie czy kociak prawidłowo jada i się rozwija. :)
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39195
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt lip 16, 2010 16:40 Re: Zabersowe pokemony (z pogaduchami w tle) - goście, goście

Od początku.
Weszłam w telefoniczny kontakt z MariąD (liczę, ze mnie nie przeklnie :wink: ) i:
1. mokre ręczniki rozwieszone
2. koty poważone . na pewno od wczoraj utyły, ale nie wiem ile , bo:
a) były ważone na dwóch różnych wagach
b) nie wiem czy były po, czy przed siusiu
wskazania różniły się 30 g. tak, czy inaczej musiały ciut przytyć nawet biorąc pod uwagę podpunkty a i b.
3. włączyłam im wentylator (nie, nie "w twarz"), bo nie mogę otworzyć drzwi, żeby zrobić przeciąg.
4. socjalizuję kluski wg wskazań MariiD


Wieści z frontu:
Dziś Kredka zrobiła sobie mały spacer po pokoju. przyszłam jej wymienić wodę, otworzyłam drzwiczki, a ona od razu do mnie i baranki. Potem powoli wyjrzała na zewnątrz i (mało nie umarłam. bałam się oddychać) poszła na wycieczkę. Prawie na luzie. Żadnego płaszczenia się przy podłodze, tylko wolny krok na wyprostowanych nogach. Dzieci w tym czasie spały w klatce. Zostałaby dłużej gdyby nie Ryszard, który jak zwykle gdzieś się zakałapućkał (straszna z niego lebiega). Wróciła, oczywiście, ale nie galopem, tylko krokiem dostojnej pani.

z ostatniej chwili. Przyszedł TŻ i z jego pomocą udało mi się posprzątać w klatce. Wyniosłam dzieci, w tym czasie Kredka spacerowała. Posprzątałam, wymieniłam podkłady (TŻ monitorował towarzystwo). Kredka weszła, rozwaliła się i ...echo. "Jak umiałaś mi wynieść dzieci, to mi je teraz przynieś". Przyniosłam, położyłam na kocyku obok i wtedy Kredka rozłożyła się do karmienia.
Majka je jak smok, a Rysiu to gamoń.
Kluchy
Pasożyt zakochał się w Kredce.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 961 gości