Witajcie wieczorową porą

.
Nie wiem co to się u nas podziało ale drapak zaczął nagle przeżywać swoją drugą młodość za sprawą oblegających go pannic , jeszcze nie tak dawno tylko Dorcia sypiała i rozrabiała na nim regularnie a Kropcia widziała w nim jedynie drabinę na szczyt meblościanki aż tu nagle obie panny poczuły do niego dziwną miętę , szczególnie bocianie gniazdo na jego szczycie nie może narzekać na brak zainteresowania tak w dzień jak i w nocy .
Nie pozostaje mi nic innego jak cieszyć się widokiem wystających z niego nakrapianych uszek .........

Pysia ............

Kopytek

...........

.......których właścicielka lubi wypoczywać w gniazdku " do góry kołami "

...........

....bądź też bardziej tradycyjnie

...............

Jednym słowem fajnie jest i oby tak zostało jak najdłużej
