Myszeńk@ pisze:Madzia, jakby co, jezdem, w pracy, w pakowaniu młodego na obóz, ale jezdem.
Dzięki, Agnieszko.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Myszeńk@ pisze:Madzia, jakby co, jezdem, w pracy, w pakowaniu młodego na obóz, ale jezdem.
Dulencja pisze:Paciek źle. Wczoraj nie udało mi się wcisnąć w niego jedzenia.
Dzisiaj rano dosłownie cztery łyżki.
Kupiłam mu dzisiaj wołowinkę - może się uda.
Zastanawiam się, czy to ma sens, czy nie przedłużam życia za wszelką cenę.
Dulencja pisze:Wcisnęłam troszkę wołowinki zmielonej w Paćka.
Karotka, dzięki za rady. Skonsultuję i zapytam.
Paćka wyniki za pomocą znajomej z Wawy, znajdą się u prof. Lechowskiego. Jak tylko będzie można najszybciej.
Nie mam pomysłu. Doc kazała czekać i czekać i czekać. Dać czasowi i lekom czas - dosłownie. Doc przesłała też wyniki do swojego znajomego.
Dulencja pisze:Wcisnęłam troszkę wołowinki zmielonej w Paćka.
Karotka, dzięki za rady. Skonsultuję i zapytam.
Paćka wyniki za pomocą znajomej z Wawy, znajdą się u prof. Lechowskiego. Jak tylko będzie można najszybciej.
Nie mam pomysłu. Doc kazała czekać i czekać i czekać. Dać czasowi i lekom czas - dosłownie. Doc przesłała też wyniki do swojego znajomego.
Anuk pisze:Może to jest najlepsza rzecz, jaką można zrobić w tym momencie: dać czasowi czas.
magdaradek pisze:jak Paciasty dzisiaj?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google Adsense [Bot], januszek i 995 gości