Ma to chyba coś wspólnego z brzuchem. Moja Paniusia rozkłada sobie wtedy na brzuchu Bertę po całej długości. A że Berta leniwa, to tak zostaje w pozie dobrych kilka chwil.
Ale szczerze mówiąc to też nie mam zielonego pojęcia.
eeee, kluska mówi, że ona nie była nigdy kobietą, bo jej mamcia tej szansy nie dała. nic już nie rozumiem, a jak ja leje to mamunia wrzeszczy, że kobiet bić nie wolno i, że damskiego boksera to ona nie wychowała przecież rysiek nie rozumiejący juz nic
zaraz tam leje, ganiamy się, a że ona mniejsza i się drze jak coś jej nie pasuje to zawsze wychodzi, że ją biję a jak ona mnie zaczepia rano gdy słodko sobie śpię, sniąc o mleku i młodych kotkach to mamcia nie widzi rysiek oburzony niesprawiedliwością panującą na świecie
Cyryl, ona celowo to zataiła.....zależało jej, żeby podział damsko męski był równy. Sama do tej pory była. Niuś
****"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier
bo są też plusy takiej łajzy. zawsze wymyje uszko, jak byłem chory to też mnie myła i całusy dawała na pocieszenie, jest z kim rozrabiać, patrzy z uwielbieniem jak morduję myszkę, jak nie doje mięska to moge po niej dokończyć jak byliśmy mali to się ciągle przytulaliśmy, ale teraz jestem już dorosłym twardzielem i nie mam czasu na takie rzeczy rysiek