Moje kotki , kocury i kocieta!

Że 50-tki nie widzisz

Ja też nie widzę. Przede wszystkim widzę wielkiego kota i kruszynkę, która go dźwiga

najmysia pisze:Że 50-tki nie widzisz

Bo jej tam nie ma :!:

Oj jest co dźwigać, niewątpliwie Obrazek

Siłownia nam sie kłania przed wystawą :mrgreen:

Albo chociaż jakieś ćwiczenia wzmacniające

W styczniu mam z tego egzamin i już będę pełnowartościowym instruktorem fitnessu :mrgreen:

Ha! Ale trafiłyśmy

Co prawda w pokoju stoją dwie maszyny do ćwiczeń, ale jeszcze trzeba miec chęci do ćwiczeń.

Ja dzięki nim schudłam , ale to bylo z 5 lat temu :mrgreen:

Szura pisze:O proszę, to cały Kluś. o przepraszam, miałam na niego mówić Alonzo? czy coś kolo tego

Armando miało być! :lol:

No tak, Armando (Lecytyna mi potrzebna lub jakis inny specyfik)

najmysia pisze: wyglądam tu na 50-tkę, dziękuję serdecznuie

Najmysia-grzeszysz dziecko-grzeszysz! :evil:

Szura pisze:Ha! Ale trafiłyśmy

Co prawda w pokoju stoją dwie maszyny do ćwiczeń, ale jeszcze trzeba miec chęci do ćwiczeń.
Ja dzięki nim schudłam , ale to bylo z 5 lat temu

Oj masz racje,maszyny to nie wsystko :mrgreen:

Cwiczenia,cwiczenia i jeszcze raz cwiczenia....Ja rok temu miałam przymusowe-moj mąż bardzo utył i ja wpadłam na pomysł,że w przezencie gwiazdkowym wykupie jemu trening z trenerem osobistym dwa razy w tygodniu,trochę droga taka przyjemnośc ale jak płacisz z góry za cały rok to sporo taniej.Jeszcze zażyczyłam sobie żeby to był trener a nie trenerka,bo po co kusić los :wink:

TZ poszedł dwa razy i stwierdził,ze wcale nie jest taki gruby,że trener to morderca i sadysta,a prezent do niczego nie przydatny.Szkoda mi było wyrzuconej kasy,nie było chętnych żeby odkupić karnet-to musiałam ja.A trener żeczywiście okazał się bezserdecznym sadystą ale nie mordercą-bo żyje :ryk:

Ja mam w garderobie orbitreka,ale ani chęci ,ani czasu nie mam na to,bo wtedy musiałabym zrezygnować z części czasu poświęcanego forum,a to dla mnie zbyt wielkie wyrzeczenie-juz wolę miec nadwagę-zreszta nie aż tak wielką,jak na mój wiek! :oops:

Emilko-to,ze żyjesz,to zasługa Twojej urody,gdybys była brzydsza-pewnie by Cie bardziej gnebił i by sam nie przezył!(bo bys go sama utłukła,albo Twój TŻ!)

kropkaXL pisze:Ja mam w garderobie orbitreka,ale ani chęci ,ani czasu nie mam na to,bo wtedy musiałabym zrezygnować z części czasu poświęcanego forum,a to dla mnie zbyt wielkie wyrzeczenie-juz wolę miec nadwagę-zreszta nie aż tak wielką,jak na mój wiek!

Emilko-to,ze żyjesz,to zasługa Twojej urody,gdybys była brzydsza-pewnie by Cie bardziej gnebił i by sam nie przezył!(bo bys go sama utłukła,albo Twój TŻ!)

A sądzisz Kasiu,że ja jego nie tłukłam :lol:

I tłukłam,i płakałam i tupałam nogami...był nie ugięty jak skała....Służbista :wink:

trening opłacony i musi się odbyć,normalnie za wśiaz mnie wyciągał z chałupy,jak skudnego kota :ryk:

A pózniej ja mściłam się na TZie,że to ja cierpie a nie on.To był ciężki rok,który nadługo utkwi mi w pamięci....

kropkaXL pisze:A sądzisz Kasiu,że ja jego nie tłukłam I tłukłam,i płakałam i tupałam nogami...był nie ugięty jak skała....Służbista trening opłacony i musi się odbyć,normalnie za wśiaz mnie wyciągał z chałupy,jak skudnego kota A pózniej ja mściłam się na TZie,że to ja cierpie a nie on.To był ciężki rok,który nadługo utkwi mi w pamięci....
kropkaXL pisze:Ja mam w garderobie orbitreka,ale ani chęci ,ani czasu nie mam na to,bo wtedy musiałabym zrezygnować z części czasu poświęcanego forum,a to dla mnie zbyt wielkie wyrzeczenie-juz wolę miec nadwagę-zreszta nie aż tak wielką,jak na mój wiek!

Emilko-to,ze żyjesz,to zasługa Twojej urody,gdybys była brzydsza-pewnie by Cie bardziej gnebił i by sam nie przezył!(bo bys go sama utłukła,albo Twój TŻ!)

A sądzisz Kasiu,że ja jego nie tłukłam I tłukłam,i płakałam i tupałam nogami...był nie ugięty jak skała....Służbista trening opłacony i musi się odbyć,normalnie za wśiaz mnie wyciągał z chałupy,jak skudnego kota A pózniej ja mściłam się na TZie,że to ja cierpie a nie on.To był ciężki rok,który nadługo utkwi mi w pamięci....

No w życiu nie spotkałam takiego służbisty, a żyję długo!
Ale jak znam siebie to przy takim uparciuchu ja również zaparła bym sie 4 kopytami jak koza i było by po zawodach :mrgreen:

Szura pisze:Ha! Ale trafiłyśmy

Co prawda w pokoju stoją dwie maszyny do ćwiczeń, ale jeszcze trzeba miec chęci do ćwiczeń.
Ja dzięki nim schudłam , ale to bylo z 5 lat temu

Chęci znajdują się same, wystarczy trafić na dobre zajęcia do dobrego instruktora

I wcale nie musi to być jakiś morderczy trening. ja zaczęłam od stepu, dla rozrywki. No i jakoś chyba szczęśliwie wybrałam te pierwsze zajęcia, bo wciągnęło mnie na amen i dzięki temu udaje mi się nie palić już prawie 3 lata

Szura pisze:No tak, Armando (Lecytyna mi potrzebna lub jakis inny specyfik)

A masz kogoś, kto mógłby Ci przypomnieć, żeby ją połknąć? :lol:

Ja już sobie na blacie kuchennym na samiuśkim wierzchu położyłam. I tak nie biorę bo zapominam

Moje kotki , kocury i kocieta!

Kto przegląda forum