
Moderator: Estraven
MonikaG pisze:EDIT Ja się do tej pory zastanawiam jak Wy możecie hodować kwiatki przy kotach. U mnie cała flora natychmiastowo jest obsikana a ziemia z doniczek wydrapana na zewnątrz. Dlatego ubolewam, bo zawsze lubiłam mieć różniaste kwiaty w domuwczoraj śmiałam się do koleżanki, że do mnie na parapetówkę to tylko z sztucznymi zapraszam
![]()
JoasiaS pisze:MonikaG pisze:EDIT Ja się do tej pory zastanawiam jak Wy możecie hodować kwiatki przy kotach. U mnie cała flora natychmiastowo jest obsikana a ziemia z doniczek wydrapana na zewnątrz. Dlatego ubolewam, bo zawsze lubiłam mieć różniaste kwiaty w domuwczoraj śmiałam się do koleżanki, że do mnie na parapetówkę to tylko z sztucznymi zapraszam
![]()
U mnie koty robiły rozpierduchę w kwiatkach jak były malutkie. Potem, dzięki Bogu, spoważniały
MonikaG pisze:Tak właśnie myślę, że chyba zacznę reformę od kaktusów![]()
alus1 pisze:całuje wypoczęte, zadbane łapiątka Sznycusiowe![]()
![]()
![]()
chyba Go na manicure zabierasz jak jedziesz do Anety
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 473 gości