haha

ja tak czasem mam z Charliem,on to taki gapcio troszke jest czasem,jak sie rozespi to wlasnej pupy nie czuje

Szykuje im jedzonko,wszystkie siedza w kuchni i czekaja a Charlie spi,podaje miseczki pod noski koty sie ciesza i odglosy wydaja,ogolnie wszyscy wiedza ze pora jedzenia jest a Charlie dalej spi,wolam i wolam i wolam...w koncu schodzi zaspany z tym swoim kochanym odglosem : mua to brzmi tak jak zapytanie

raz sie zdarzylo ze musialam pojsc i go obudzic

bo trojaczki zawsze jedza razem obok siebie,nawet maja swoje miejsca tak sobie ustalily i juz ze Lucku je z lewej strony,Charlie po srodku a Max po prawej wiej jak sie Charlinkowi zaspi to Max i Lucky jakos nie bardzo sie pchaja do miseczek tylko zagladaja za spiochem bo jakby im cos nie pasowalo
