wetka oceniła ją na jakieś 8 tygodni i wpisała datę urodzenia 01 września. pewnie coś około tego ma.. na zdjęciach tego nie widać, ale jest już samodzielna. była w kuwetce, na jedzenie się rzuca, pije, na Pokera syczy, a za Songiem lata jak tylko go zobaczy.
też myślałam, że to takie pseudo brytyjskie.. futerko ma takie bardziej sterczące niż normalnie, a i takie "matowe" w porównaniu z moimi chłopakami. podobne strukturą do Gizmowego włosa. i ma takie śmieszne fale na główce, jak włosy zrobione gofrownicą, czy jak to się nazywa.
waży 707 g i jedyny 'defekt' jaki odkryliśmy, to uszkodzenie wargi na dolnej szczęce. ale według wetki będzie żyć
co roku o tej porze jakieś koty nam spadają.. zacznę wyjeżdżać na Karaiby od września do stycznia
