Cytrysia, Mruczek , Lucysia - Odeszła ['']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 23, 2009 22:28 Re: Cytrysia, Mruczek ,Lucysia bardzo chora .

:s3: :s3: :s3:
Obrazek
:s3: :s3: :s3:
WESOŁYCH ŚWIĄT!
:s3: :s3: :s3:
Obrazek
:s3: :s3: :s3:

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 24, 2009 0:00 Re: Cytrysia, Mruczek ,Lucysia robimy postepy.

Marysiu , Aniu bardzo dziękuje za zyczenia. :1luvu:

Ja życze wszystkim

Pełnych miłosci i ciepła
Świąt Bożego Narodzenia
a w Nowym Roku
wszystkich marzeń spełnienia


Obrazek



Dzis byłam z Lucysią na kontroli , miala robione badania krwi w celu sprawdzenia czy podawanie Eguoralu nie zrobiło duzego uszczerbku w obrazie morfologi.
Okazało się, że morfologia w normie , ale za to cukry wysokie i podniesiony znowu poziom trójglicerydow.
Pani dr bardzo sie martwi , żeby nie doszlo do zapalenia trzustki

Eguoral okazał się lekiem trafionym , jest bardzo duza poprawa w pysiu nie ma problemu z jedzeniem. :D
Kupiłam dzis z wielkim trudem opakowanie tego leku na 50 dni kuracji , mam nadzieje , że dalej bedzie dobrze.
Niestety Lucysia musi byc na sterydzie co powoduje tak duże cukry.

Lucysia pozdrawia świątecznie

:s3: :s3: :s3:
Ostatnio edytowano Pt gru 25, 2009 11:05 przez meggi 2, łącznie edytowano 4 razy
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Czw gru 24, 2009 0:26 Re: Cytrysia, Mruczek ,Lucysia robimy postepy.

Obrazek
Wesołych Świąt Aniu!
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw gru 24, 2009 9:31 Re: Cytrysia, Mruczek ,Lucysia robimy postepy.

Wesołych i Spokojnych Świąt dla waszej gromadki!
Mój TŻ został w Holandii z kociastymi, a ja w Polsce i jeszcze silne przeziębienie mnie dopadło.
Cieszę się, że u Lucysi lepiej-przelew przed chwilą poszedł. :-) :ok:

margo22

 
Posty: 1210
Od: Pt wrz 08, 2006 16:37
Lokalizacja: Wrocław/Amsterdam

Post » Czw gru 24, 2009 21:29 Re: Cytrysia, Mruczek ,Lucysia robimy postepy.

Madziu serdecznie dziękuje za wpłate 100zl , :1luvu: :1luvu:

ObrazekObrazek

Ogromne odziękowania za pieniążki od alareipan 60zl i margo 100zl . :D
Lucysia ma kuracje na 50 dni.

Z całego serca dziękuje. :1luvu: :1luvu:


Dzis Lucysia troche smutnawa, nie wiem dlaczego może pogoda.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pt gru 25, 2009 13:13 Re: Cytrysia, Mruczek ,Lucysia - robimy postepy.

buzi Lucyneczko, świątecznie i codziennie :D
moja kochana kicia
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro gru 30, 2009 16:16 Re: Cytrysia, Mruczek ,Lucysia - robimy postepy.

Co ca cholerny pech, z Lucysią znowu gorzej.
Od wczoraj siedzi schowana w szafie , nic nie je .
Dzis nawet nie ruszyła świeżej kupionej wołowinki, żadne jedzonko nie interesuje.
Oddech ma przyśpieszony, ma trudnosci w przełykaniu po lewej stronie.
W pysiu w srodku jest ok.
Czyżby takie były uboczne skutki tego lekarstwa.
Juz nie wyrabiam :(
Bardzo mi szkoda te biednej Lucysi ze tak musi cierpiec.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Śro gru 30, 2009 16:53 Re: Cytrysia, Mruczek , z Lucysią znowu gorzej.

co znowu za cholerstwo:(
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Czw gru 31, 2009 23:04 Re: Cytrysia, Mruczek , z Lucysią znowu gorzej.

Oby w Nowym Roku było lepiej!
Wszystkiego najlepszego Aniu!

ObrazekObrazekObrazek
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob sty 02, 2010 14:08 Re: Cytrysia, Mruczek , z Lucysią znowu gorzej.

jak Lucysia?
AnielkaG
 

Post » Sob sty 02, 2010 15:35 Re: Cytrysia, Mruczek , z Lucysią znowu gorzej.

Rozmawiałam dzisiaj z Meggi - wczoraj było koszmarnie. Lucyśka miała kłopoty z oddychaniem.
Dzisiaj jest już lepiej.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob sty 02, 2010 18:32 Re: Cytrysia, Mruczek , z Lucysią znowu gorzej.

Lucysiu walcz z tym okropieństwem! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

margo22

 
Posty: 1210
Od: Pt wrz 08, 2006 16:37
Lokalizacja: Wrocław/Amsterdam

Post » Sob sty 02, 2010 18:33 Re: Cytrysia, Mruczek , z Lucysią znowu gorzej.

Lucynko, nie poddawaj się :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob sty 02, 2010 20:15 Re: Cytrysia, Mruczek , z Lucysią znowu gorzej.

to że wczoraj było źle- wiem, mam nadzieję że to przejściowe pogorszenie
AnielkaG
 

Post » Sob sty 02, 2010 21:50 Re: Cytrysia, Mruczek , z Lucysią znowu gorzej.

Okropny początek Nowego Roku - wczoraj przeżyłam bezsilnosc z braku
możliwosci pomocy Lucysi :(
Nie miałam wczoraj jak i za co dostac się do lekarza.
Dziekuje mziel 52 i Anielce za wsparcie psychiczne i pomoc.
Leki pomogły.
Po nocy duża poprawa, dzis jest zupełnie inaczej.
Tak to jest nawet bardzo drogie leki na jedno pomagaja na drugie bardzo szkodzą.

Dziękujemy za troske. :)
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 52 gości