Milka, Kropka, Frodo i Sznycek. Prosimy o zamknięcie wątku!

[amyszka]

Ten rudy pysiu aż sie prosi o całusy ! Buziaki dla Frodziaszka Super że wyniki ma lepsze

Zamawiam drugi egzemplarz książki - jestem bezkrytyczna

[Dorota]

Ten rudy pysiu aż sie prosi o całusy ! Buziaki dla Frodziaszka Super że wyniki ma lepsze

Zamawiam drugi egzemplarz książki - jestem bezkrytyczna

Chyba trzeci.
Drugi jest moj

[JoasiaS]

Ktoś na forum pisze książkę

Joasia

[Dorota]

Ktoś na forum pisze książkę

Joasia

Hm...
Jak by Ci to powiedziec...

[olaxiss]

Joasiu zastanawiasz się kto tu pisze książkę?
No to życzliwie przypominam:

Jeżeli już, to wydam sobie taką książkę w 1 egzemplarzu, na własny użytek. Bo tych fotek, to mi faktycznie trochę szkoda. Na miau.pl z czasem znikną nieuchronnie z wątku :roll: . Może jak już będę mieć te swoje wakacje od wątku Milki, Kropki, Frodo i Sznycka, to się nad tym poważniej zastanowię .

Joasia

Tylko powinnaś podejść do sprawy biznesowo i zwiększyć nieco nakład, bo chętne są. Ja też.

[JoasiaS]

Też sobie to zacytuję, kładąc nacisk na zupełnie inne słowa:

Jeżeli już, to wydam sobie taką książkę w 1 egzemplarzu, na własny użytek. Bo tych fotek, to mi faktycznie trochę szkoda. Na miau.pl z czasem znikną nieuchronnie z wątku . Może jak już będę mieć te swoje wakacje od wątku Milki, Kropki, Frodo i Sznycka, to się nad tym poważniej zastanowię

Tryb gdybająco-przypuszczający z naciskiem raczej na nie - nic pewnego, mglista niewiadoma

Joasia

[Dorota]

Też sobie to zacytuję, kładąc nacisk na zupełnie inne słowa:

Jeżeli już, to wydam sobie taką książkę w 1 egzemplarzu, na własny użytek. Bo tych fotek, to mi faktycznie trochę szkoda. Na miau.pl z czasem znikną nieuchronnie z wątku . Może jak już będę mieć te swoje wakacje od wątku Milki, Kropki, Frodo i Sznycka, to się nad tym poważniej zastanowię

Tryb gdybająco-przypuszczający z naciskiem raczej na nie - nic pewnego, mglista niewiadoma

Joasia

Aczkolwiek niepozbawiajaca nadziei

[JoasiaS]

Wymiękam...
Znikam do poniedziałku! Miłego weekendu, papa!!

Joasia

[Dorota]

Milego wypoczynku!

[MarciaMuuu]

Przybylam
Zobaczylam
Oczekuję

[Dorota]

Co nowego?

[JoasiaS]

Bardzo chciałabym wpisywać tu same dobre wieści, ale słodko-gorzkie życie pisze swój scenariusz, na który nie mam wpływu...

W tamtym tygodniu w Dąbrowach Bobik ani razu nie pojawił się na karmieniu. Przybiegała tylko Tosia. Niepokoiło mnie to, bo Bobik zazwyczaj przybiegał pierwszy i odchodził od miseczki ostatni. Próbowałam się uspakajać, tłumacząc sobie, że w te upały kot pewnie przesypia całe dnie, a w nocy poluje. Gdy nie pojawił się również w piątek wieczorem, poszłam zapytać gospodarzy kiedy widzieli go ostatnio. Dowiedziałam się, że „gdzieś przepadł” kilka dni temu... Dodatkowo gospodarz opowiedział mi, że w ubiegłym tygodniu znalazł w swojej oborze martwego kota sąsiadów z rozszarpanym gardłem. Prawdopodobnie do gospodarstwa podchodzi kuna, by tam polować na myszy, jaskółki i kury. Bardzo możliwe, że Bobik również na nią trafił...

Jadąc w sobotę i niedzielę na działkę uparcie pakowałam dwie miseczki, ale Bobik się nie pojawił. Już straciłam nadzieję, że żyje . Jest mi bardzo smutno. Nie sądziłam, że tak bardzo jestem przywiązana do tych dwóch burasków .

Proszę, pomyślcie dziś o nim ciepło...


Joasia

[Dorota]

Smutno,

mam nadzieje, ze Bobik gdzies zabalowal...

[MarciaMuuu]

Cieplutkie myśli...

[JoasiaS]

mam nadzieje, ze Bobik gdzies zabalowal...

Obawiam się, że jednak nie. Dokarmiam buraski już trzeci rok i nigdy nie zdarzyło się, by nie przybiegły razem. Nie odważyłam się zabrać w ten weekend moich kotów na wieś, ani tym bardziej zostać tam na noc. I bardzo, bardzo obawiam się o bezpieczeństwo Tosi...

Joasia