BANDA KULAWEGO II-klatka kocia dla Korabiewic s.95 !!!!!!!

» Nie wrz 09, 2007 21:50

Femka pisze:
zosia&ziemowit pisze:
Femka pisze:
zosia&ziemowit pisze:
Femka pisze:Wiecie co, tak sobie tu siedzimy, paplamy i jest fantastycznie.
Ale tydzień był okropny: włamanie do Cichego Kąta, pożar w Korabiewicach. Po prostu dramat.
Też o tym myślałam...

z takiej odległości pomóc można tylko kasą, a tego akurat teraz zrobić nie mogę. Pozostaje bezczynnie czytać, jak oni walczą. Jakoś tak niefajnie mi z tym.
Mam ten sam problem..
Z Andorką o bazarkach myślimy .

z Iwcią przed chwilą na gg rozmawiałam, żeby się zrzucić na klatkę dla kotów w Korabiewicach. Przyłaczam się.

Dziewczyny w Korabiewicach bardzo sa potrzebne klatki, samemu ciężko kupić taka, szukamy najtańszych, będziemy błagać na kolanach hurtownie, jeśli któraś z Was będzie chciała się dołożyć do takowej to zapraszam.
Mam nadzieję ,że jutro wieczorkiem będziemy już coś wiecej wiedziały na temat ceny.
Ziarnko do ziarnka i uzbieramy na klatke

» Nie wrz 09, 2007 21:56

proszę mnie wpisać na listę składkowiczów. kontakt do mnie maszw każdej chwili. czekam na informację ile i gdzie mam kasę zatargać.

» Nie wrz 09, 2007 21:57

dobranoc, bo jutro
Obrazek

Nie mam w tej chwili kasy :cry:

sama cienko przędę - czekam na pieniążki

» Nie wrz 09, 2007 22:00

Ja sie musze jutro zorientowac w wydatkach i przyplywach - jak tylko bede mogla, to cos podesle.

» Nie wrz 09, 2007 22:06

Benni pisze:dobranoc, bo jutro

Nie mam w tej chwili kasy sama cienko przędę - czekam na pieniążki

Benni i wszystkie nasze Cioteczki
Ogłoszenie zbiórki dla klatkę dla Korabiewic nie oznacza wcale obowiązku deklaracji wszystkich. Wiadomo, że każda z nas ma zobowiązania i określone możliwości. Nikt z nas nie jest na tyle bogaty, żeby przekazywć pieniądze na wszystkich potrzebujących. Dlatego bardzo bym nie chciała, żeby któraś z Was poczuła, że to jest jakiś zbiorowy obowiązek.

I tak każda z nas angażuje się w wiele akcji,ma w domu footra.

Dlatego żadnych mi tu fochów albo znikania z wątku,bo wstyd, że kasy nie mam. Pamiętajcie drogie cioteczki, że wstyd to kraść, a brak kasy jest zjawiskiem w przyrodzie normalnym. Sama skądś to wiem :twisted:

» Nie wrz 09, 2007 22:09

Moja propozycja jest taka, żeby najpierw poczekać, aż będziemy wiedzieć, ile ta klatka będzie kosztować wraz z wysyłką. Potem zobaczymy,ile osób chce się dołożyć z kasą, podzielimy całą kwotę na pogłowie i dopiero wtedy wysyłamy.

Iwcia, czy uważasz, że to jest dobry pomysł? Bo nauczona przykrym doświadczeniem nie chciałabym urządzać pospolitego ruszenia i prosić o wpłaty,ile kto może.

» Nie wrz 09, 2007 22:14

Femka pisze:
Benni pisze:dobranoc, bo jutro

Nie mam w tej chwili kasy sama cienko przędę - czekam na pieniążki

Benni i wszystkie nasze Cioteczki
Ogłoszenie zbiórki dla klatkę dla Korabiewic nie oznacza wcale obowiązku deklaracji wszystkich. Wiadomo, że każda z nas ma zobowiązania i określone możliwości. Nikt z nas nie jest na tyle bogaty, żeby przekazywć pieniądze na wszystkich potrzebujących. Dlatego bardzo bym nie chciała, żeby któraś z Was poczuła, że to jest jakiś zbiorowy obowiązek.

I tak każda z nas angażuje się w wiele akcji,ma w domu footra.

Dlatego żadnych mi tu fochów albo znikania z wątku,bo wstyd, że kasy nie mam. Pamiętajcie drogie cioteczki, że wstyd to kraść, a brak kasy jest zjawiskiem w przyrodzie normalnym. Sama skądś to wiem

Femka dobrze gada, (że ja coś takiego napisałam :roll:

)

Też nie wiela mamy :oops:

, dlatego wymyśliłyśmy składkę.
Każdy daje ile może, a jak braknie to biada tym, których spotkam w pracy :twisted:

Jutro będziemy wiedziały ile mamy uzbierać.

» Nie wrz 09, 2007 22:14

Ja myślę Femciu,że dobry pomysł.

Ja mogę tylko przy pomocy Andorki bazarki wystawiać ze ślicznościami od Kasi C:1luvu: :oops:

» Nie wrz 09, 2007 22:21

zosia&ziemowit pisze:Ja myślę Femciu,że dobry pomysł.
Ja mogę tylko przy pomocy Andorki bazarki wystawiać ze ślicznościami od Kasi C:1luvu:

super, już trochę kasy będzie dla Korabiewic :1luvu:

w takim razie działamy na dwa fronty: składką na klatkę i bazarki

odrazu mi lepiej, bo tak siedzieć i tylko czytać to było mi bardzo głupio.
A terazmam Zarazki i nie stać mnie na jakieś szarpnięcia.

» Nie wrz 09, 2007 22:27

iwcia pisze:
Femka pisze:
Benni pisze:dobranoc, bo jutro

Nie mam w tej chwili kasy sama cienko przędę - czekam na pieniążki

Benni i wszystkie nasze Cioteczki
Ogłoszenie zbiórki dla klatkę dla Korabiewic nie oznacza wcale obowiązku deklaracji wszystkich. Wiadomo, że każda z nas ma zobowiązania i określone możliwości. Nikt z nas nie jest na tyle bogaty, żeby przekazywć pieniądze na wszystkich potrzebujących. Dlatego bardzo bym nie chciała, żeby któraś z Was poczuła, że to jest jakiś zbiorowy obowiązek.

I tak każda z nas angażuje się w wiele akcji,ma w domu footra.

Dlatego żadnych mi tu fochów albo znikania z wątku,bo wstyd, że kasy nie mam. Pamiętajcie drogie cioteczki, że wstyd to kraść, a brak kasy jest zjawiskiem w przyrodzie normalnym. Sama skądś to wiem

Femka dobrze gada, (że ja coś takiego napisałam )

Też nie wiela mamy , dlatego wymyśliłyśmy składkę.
Każdy daje ile może, a jak braknie to biada tym, których spotkam w pracy
Jutro będziemy wiedziały ile mamy uzbierać.