Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 5

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 30, 2020 11:43 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 5

Ciociu MalgWroclaw, jemy :D Wczoraj ładnie zjadłam mięsko, Duża się cieszy, jak zjadam :oops: A dziś rano jadłam suche. Kotki też już po śniadaniu. Balkon zamknięty, Duża nie chce otworzyć, mówi, że zimno.
Zazulko, a jak u Was? Zjadłaś? A Łatka i Marcysia? Już coraz chłodniej, oby zima była łagodna :ok:
Ciociu Lucas2014, zdrowiej z tego "nie-covida", szybko-szybko :201461
Mia, i jak trawka?
Miau zdrowia dla wszystkich :1luvu:
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69129
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 30, 2020 11:59 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 5

Anna2016 pisze:Miau kochane Ciocie i Kotki :kotek:
Sabciu, Kitku, Calineczko, jak noc minęła?
Ciociu pibon, może z tej trawki da się coś odzyskać?
Ciociu Lukas2014 mizianki przesyłam
Zazulka

:201494 :201494
Mizianki bardzo mi sie przydadza.
Lucas miał pare dni temu "kryzys". Nie jadl, nie pil... chował sie. Przed tym wymiotowal ślina i trawa. Ja "zalatwiona" kaszlem, kichaniem i goraczka nie odwazylam się :oops: sama zawiezc
go do weta. :placz: No,... z moimi objawami wywaliby mnie od progu.
Lucasowi po 24 przeszlo. :1luvu: Teraz... kicha. 8O
No, mnie ten glupi katar i kaszel zlapal z powrotem. O bolu w kolanach i biodrach nie wspomne. Co za chole....
Lucas 2014

lucas 2014

 
Posty: 3001
Od: Czw wrz 07, 2017 11:35

Post » Pt paź 30, 2020 12:48 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 5

Uff, całe szczęście, Ciociu, że choroba Lucaska sama przeszła. No bo mojego Rycerza to trudno leczyć :wink: A katarek oby szybko minął :ok: :ok: :ok:
A Ty Ciociu chyba masz małą odporność, pewnie z przemęczenia. Dlatego ta choroba nie chce sobie pójść precz. Przesylam mnóstwo mizianek :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 Może bierz duzo witaminy C? Duża mówi, że to ważne. A biodra też ją bolą. I kręgosłup. :(
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69129
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 30, 2020 16:27 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 5

KĄCIK MUZYCZNY
Ostatnio były arie, więc może dziś posłuchamy ich przeciwieństwa, czyli chóru? Bo chór w operze jest bardzo ważny - często posuwa akcję do przodu, opowiada o przeszłych wydarzeniach, tworzy nastrój. Zwykle towarzyszy solistom w scenach zbiorowych, ale czasami ma swoje "solo". Posłuchajmy kilku takich chóralnych przebojów.
Na początek chciałam zaproponować chór Cyganów z II aktu Trubadura Giuseppe Verdiego (chór Bob Jones University 2012) Vedi! Le fosche notturne:


I z tej samej opery chór żołnierzy z III aktu (Latina Lirica - 2006) Squilli, echeggi la tromba guerriera:


A teraz dwa chóry z opery Ryszarda Wagnera - Tannhäuser - najpierw zwany, ze względu akcję opery - Einzug der Gäste - Wejście gości na Wartburg. Oglądamy inscenizację z Met(chyba?).


I chór pielgrzymów Beglückt Darf Nun Dich w finale tej samej opery (nie podano wykonawców):


W polskich operach też nie brak pięknych chórów - posłuchajmy chóru dziewcząt Spod igiełek kwiaty rosną z II aktu opery Stanisława Moniuszki Straszny dwór (jedno z oficjalnych nagrań opery, ale nie jestem pewna, które):


Jeszcze delikatny, wyciszony chór (tzw. Humming Choir), poprzedzający tragedię, która wydarzy się w III akcie Madame Butterfly Giacomo Pucciniego (Andrea Rieu i jego zespół):


Na koniec chyba najbardziej znany chór operowy - Va, pensiero, sull'ali dorate - Leć, myśli, na złotych skrzydłach z opery Nabucco Giuseppe Verdiego. Pieśń, będąca skargą Żydów, niewolników w królestwie Nabuchodonozora, tęskniących za utraconą ojczyzną, zyskała ogromną popularność w okresie przed zjednoczeniem Włoch i stała się nieformalnym hymnem narodowym. Tradycyjnie prawie zawsze chór ten jest bisowany podczas spektaklu.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69129
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 30, 2020 18:13 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 5

Sabcia. Pawia nie było, nie wię jak i kiedy Ciorna chce wykłakać tego kłaku i ona sama pewnie też nie wie.
Dzisiaj mamy dzień głoda - wylizałyśmy miseczki na śniodanko, wylizałyśmy miseczki na obiadek, a brzusie dalej puste!
Książniczka Ofelja
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35084
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt paź 30, 2020 18:42 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 5

O, to świetnie, że macie dziś apetyt :ok: A kłak u Czanidełka może wyjedzie z drugiej strony :D
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69129
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 30, 2020 20:18 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 5

Pannice faktycznie zeżarły całe śniadanie, cały obiad, garstkę chrupków i jeszcze szukały 8O Dobrze że wreszcie poszły spać bo by chyba żarły do wypęku! :strach:
Duża
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35084
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt paź 30, 2020 21:52 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 5

Jak to, bez kolacji spac poszly? Ciociu, jak tak mozna?
Fredziu!
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 4942
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Pt paź 30, 2020 22:17 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 5

Miau Sabcia. Dawno mnie nie było, ale Dużej nic się nie chce. Wczoraj wróciła z jakiegoś spaceru i powiedziała, że prawie po ryju dostała od jakiegoś złamasa, ale się uchyliła, bo coś w kolanie trzasło i nie trafił, ja nie wiem o co chodzi :roll:
Ona najpierw mówi, że musi trochę zwolnić, a potem na jakieś spacery chodzi.
Chiko

Chikita

 
Posty: 7522
Od: Śro cze 28, 2017 18:05

Post » Pt paź 30, 2020 22:17 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 5

pibon pisze:Jak to, bez kolacji spac poszly? Ciociu, jak tak mozna?

To dręczenie kotów!

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 30, 2020 22:18 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 5

pibon pisze:Jak to, bez kolacji spac poszly? Ciociu, jak tak mozna?

Jak bez kolacji? A chrupy to co? I jeszcze dokładka chrupów... i Ofelia dalej tańczy przy szafce ze smaczkami... :strach:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35084
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt paź 30, 2020 22:20 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 5

MB&Ofelia pisze:
pibon pisze:Jak to, bez kolacji spac poszly? Ciociu, jak tak mozna?

Jak bez kolacji? A chrupy to co? I jeszcze dokładka chrupów... i Ofelia dalej tańczy przy szafce ze smaczkami... :strach:

Chrupki to przekąska

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 30, 2020 22:40 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 5

Ciocie MaryLux, pibon, Chikita, ja też uważam, że Księżniczka i Carmen powinny dostać jeszcze jedną kolację, najlepiej ze smaczków :1luvu: :ok: Ciociu MB&Ofelia, nie żałuj kotkom, ciesz się, że mają apetyt :D
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69129
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 30, 2020 23:16 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 5

:x Miau. Duża zapomniała napisać że u Łatki i Marcysi dobrze. Jutro zmieni im koce w starej altance w ogródku im.kotki Migusi :1luvu:
Z.

Anna2016

 
Posty: 11474
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Sob paź 31, 2020 0:14 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 5

Cieszę się Zuniu, że Łatka już dobrze się czuje i Marcysia też, na szczęście :ok:
Bądźcie dzielne w weekend, wspominajcie swoich bliskich od tej dobrej, pogodnej strony! Oni by chcieli, żeby tak ich pamiętać. :201461
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69129
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości