

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MB&Ofelia pisze:We Wrocławiu też chłodno i wietrznie. Jakoś nie mam szczęścia do pogody na urlopie. Wszędzie przywożę ze sobą chłodzik i wietrzyk znad morzaAle przynajmniej się wyśpię i poodpoczywam w miłym towarzystwie
Ewa L. pisze:MB&Ofelia pisze:We Wrocławiu też chłodno i wietrznie. Jakoś nie mam szczęścia do pogody na urlopie. Wszędzie przywożę ze sobą chłodzik i wietrzyk znad morzaAle przynajmniej się wyśpię i poodpoczywam w miłym towarzystwie
A jak rączki ?
Od barfika dla zięcia nie bolą ?
MB&Ofelia pisze:Ewa L. pisze:MB&Ofelia pisze:We Wrocławiu też chłodno i wietrznie. Jakoś nie mam szczęścia do pogody na urlopie. Wszędzie przywożę ze sobą chłodzik i wietrzyk znad morzaAle przynajmniej się wyśpię i poodpoczywam w miłym towarzystwie
A jak rączki ?
Od barfika dla zięcia nie bolą ?
![]()
Rączki nie bolą, ale od stania przy desce stópki owszem bolały. Chyba ze 3 godziny się z tym mięsem babrałam.
Ewa L. pisze:Dziś już przeżyłam pierwszy zawał.![]()
![]()
![]()
Zadzwonił mój tata bo upadł w domu i nie mógł się podnieść. Poleciałam do niego ( dobrze, że blisko mieszkamy ) i okazało się ,że coś zrobiło mu się z nogami dostał jakby niedowładu. Nogi zrobiły mu się sztywne i nie mógł nawet o kulach na nich ustać. Do tego dusiła go astma bo to astmatyk jest.Wystraszył mnie strasznie. Namawiam go ,żeby poszedł do szpitala ale nie chce choć ma skierowanie. Teraz po 20 - tym mają z mamą jechać do Szczecina do mamy brata. Tata za specjalnie tam nie chce jechać ale mama chętnie zobaczyłaby się z bratem. Zresztą z tatą to tak różnie jest bo jednego dnia chce jechać a drugiego nie i nie trafisz tu za nim. Myślę ,że stresuje się jazdą pociągiem a do tego pogoda też nie służy bo skoki ciśnienia są straszne - raz ciepło i słonecznie a na drugi dzień zimnica i pada.
Teraz znów biegiem leciałam do domu bo zadzwonił kurier ,że przywiózł meble. Właśnie dostałam moją nową ławę.
Ewa L. pisze:MB&Ofelia pisze:Ewa L. pisze:MB&Ofelia pisze:We Wrocławiu też chłodno i wietrznie. Jakoś nie mam szczęścia do pogody na urlopie. Wszędzie przywożę ze sobą chłodzik i wietrzyk znad morzaAle przynajmniej się wyśpię i poodpoczywam w miłym towarzystwie
A jak rączki ?
Od barfika dla zięcia nie bolą ?
![]()
Rączki nie bolą, ale od stania przy desce stópki owszem bolały. Chyba ze 3 godziny się z tym mięsem babrałam.
Uuuu..........to musiało trochę tego być
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 49 gości