Szylkretki są piękne. 166.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 15, 2016 20:58 Re: Szylkretki są piękne. 166.

Fajna zabawka :kotek:
U nas pat- ja na antybiotyku, bez tragedii.
Brat poczatki grypy- katastrofa ,bo on prawie nie choruje.
Piesa u mnie- czeka mnie wiec spacerek.
Brat musi byc jutro w pracy,ja nie.
Zaraz biore probiotyk :roll: i tak sie kreci- siedze i nic nie robie :oops: :oops: :oops:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103051
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon lut 15, 2016 22:16 Re: Szylkretki są piękne. 166.

Acha, czyli jak myslałam, chora jesteś, i z piesem na spacery chodzisz. :evil:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon lut 15, 2016 22:23 Re: Szylkretki są piękne. 166.

kalair pisze:
klaudiafj pisze:Hej Kretki :) No wreszcie jakieś zabawki :D Super, też mam tą karuzelę - ulubiona zabawka od Tosi :) Ślicznie się Kretuszki bawią :1luvu: :1luvu: :1luvu: Ja mam schowaną tą zabawkę od sylwestra, bo jeszcze chwila a byłaby zepsuta :evil: i zapomniałam o niej, ale Tosia znalazła tunel z piłką parę dni temu i jak leżał nieużywany odkąd go dostała tak teraz oszalała na jego punkcie i nawet w nocy stukała piłką :) Tą zabawkę też wyciągnę jak się tunel znudzi :)
Fajne zdjęcia :ok: Ucałuj Dziewczynki :D :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Klaudia, one wolą piłeczki, i zakrętki. Tzn-Lafcia piłeczki lubi, Safi zakrętki. Papierowe kulki obie. :mrgreen: A piórka też kochaja obie.
Przy pierwszej zabawie też się obawiałam o życie tej karuzelki, bo Safi szalała strasznie. :lol: I też będę dawać oszczędnie. :mrgreen:
Tunel z piłeczką ta migającą i tunel dla koteczków też muszę im zamówić. To przynastępnym zamówieniu jedzonka dołożę coś.
Kretule od Cioteczki ucałowane! :1luvu: :1luvu:


Ale koty Ci nie zniszczą zabawki, a nawet jak to co z tego ;) mi by zniszczyły dzieci, a to co innego, bo to zabawki od kotów i nie pozwolę na to :twisted:

Moje starsze nie są zainteresowane tunelem z piłką, nie wiem jak u Ciebie będzie - u mnie tylko Tosia zabawkami się bawi. Duże wolą konkrety czyli tunele szeleszczące, pudełka, wędki z piórkami :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon lut 15, 2016 23:16 Re: Szylkretki są piękne. 166.

No ale wydzielanie oszczędnie to chyba po to,żeby podtrzymać zainteresowanie, a nie żeby uchronić od zniszczeń :D Przynajmniej u mnie tak jest z niektórymi zabawkami, bo jak są ciągle dostępne to się nudzą, a jak wyjmuję od czasu do czasu to jest frajda :D

Własnie zmienialismy posciel, to dopiero zabawa, obie dziewczyny nam pomagały i miały mnóstwo uciechy :mrgreen:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Wto lut 16, 2016 8:50 Re: Szylkretki są piękne. 166.

kalair pisze:Zamawiałm ostatnio w zooplusie jedzonko dla koteczków, i przy okazji wzięłam im małą karuzelkę. Reety! Mogłam nagrać filmik. W środku myszka jest na gumce, i jak Safcia szalała, to widocznie ją pacło, no więc oddała, tak złapkowała biedną myszkę! i uciekła. :lol: Oczywiście zaraz znowu zapolowała.

Są niestety tylko fotki, z Lafinką, była bardziej statyczna i stateczna :ryk:

obadanie zabawki. 8)
Obrazek

Z czym to się je?
Obrazek

chyba przysypiala już..
Obrazek



Bozenko, kupiłam swoim kocicom podobna zabawka, tylko z piłeczka w srodku.
Najchetniej bawia sie Dziunia, Tilka i Tosia reszta "olała" :twisted:
Musze ja jednak chowac, gdy jest u nas wnusio, bo wsadza łapinke do srodka, aby wyjac piłeczke, ktora trzyma w zacisnietej piastece i ... lapka blokuje sie ...
Jest wtedy rozpacz wielka :( :D
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 16, 2016 16:32 Re: Szylkretki są piękne. 166.

klaudiafj pisze:
kalair pisze:
klaudiafj pisze:Hej Kretki :) No wreszcie jakieś zabawki :D Super, też mam tą karuzelę - ulubiona zabawka od Tosi :) Ślicznie się Kretuszki bawią :1luvu: :1luvu: :1luvu: Ja mam schowaną tą zabawkę od sylwestra, bo jeszcze chwila a byłaby zepsuta :evil: i zapomniałam o niej, ale Tosia znalazła tunel z piłką parę dni temu i jak leżał nieużywany odkąd go dostała tak teraz oszalała na jego punkcie i nawet w nocy stukała piłką :) Tą zabawkę też wyciągnę jak się tunel znudzi :)
Fajne zdjęcia :ok: Ucałuj Dziewczynki :D :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Klaudia, one wolą piłeczki, i zakrętki. Tzn-Lafcia piłeczki lubi, Safi zakrętki. Papierowe kulki obie. :mrgreen: A piórka też kochaja obie.
Przy pierwszej zabawie też się obawiałam o życie tej karuzelki, bo Safi szalała strasznie. :lol: I też będę dawać oszczędnie. :mrgreen:
Tunel z piłeczką ta migającą i tunel dla koteczków też muszę im zamówić. To przynastępnym zamówieniu jedzonka dołożę coś.
Kretule od Cioteczki ucałowane! :1luvu: :1luvu:


Ale koty Ci nie zniszczą zabawki, a nawet jak to co z tego ;) mi by zniszczyły dzieci, a to co innego, bo to zabawki od kotów i nie pozwolę na to :twisted:

Moje starsze nie są zainteresowane tunelem z piłką, nie wiem jak u Ciebie będzie - u mnie tylko Tosia zabawkami się bawi. Duże wolą konkrety czyli tunele szeleszczące, pudełka, wędki z piórkami :)

Ja się nie przejmuję wcale, czy zniszczą, czy nie :lol: Po prostu oszczędzam, żeby się nie nudziła zabaweczka za szybko. One jak małe dzieci. chwila zainteresowania, i już najlepiej coś nowego. :mrgreen: Myślę, ze tunel szeleszczący podobał by się dziewczym. Wszystko, gdzie można wejść wzbudza entuzjazm. :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto lut 16, 2016 16:34 Re: Szylkretki są piękne. 166.

KatS pisze:No ale wydzielanie oszczędnie to chyba po to,żeby podtrzymać zainteresowanie, a nie żeby uchronić od zniszczeń :D Przynajmniej u mnie tak jest z niektórymi zabawkami, bo jak są ciągle dostępne to się nudzą, a jak wyjmuję od czasu do czasu to jest frajda :D

Własnie zmienialismy posciel, to dopiero zabawa, obie dziewczyny nam pomagały i miały mnóstwo uciechy :mrgreen:

Dokładnie tak! :lol: Jak się wyciągnie od czasu do czasu, jest wielka frajda, bo coś nowego. :P
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto lut 16, 2016 16:36 Re: Szylkretki są piękne. 166.

Kotina pisze:
kalair pisze:Zamawiałm ostatnio w zooplusie jedzonko dla koteczków, i przy okazji wzięłam im małą karuzelkę. Reety! Mogłam nagrać filmik. W środku myszka jest na gumce, i jak Safcia szalała, to widocznie ją pacło, no więc oddała, tak złapkowała biedną myszkę! i uciekła. :lol: Oczywiście zaraz znowu zapolowała.

Są niestety tylko fotki, z Lafinką, była bardziej statyczna i stateczna :ryk:

obadanie zabawki. 8)
Obrazek

Z czym to się je?
Obrazek

chyba przysypiala już..
Obrazek



Bozenko, kupiłam swoim kocicom podobna zabawka, tylko z piłeczka w srodku.
Najchetniej bawia sie Dziunia, Tilka i Tosia reszta "olała" :twisted:
Musze ja jednak chowac, gdy jest u nas wnusio, bo wsadza łapinke do srodka, aby wyjac piłeczke, ktora trzyma w zacisnietej piastece i ... lapka blokuje sie ...
Jest wtedy rozpacz wielka :( :D

Eluś, tu też jest piłeczka, akurat się schowała z drugiej strony. :P Grzechocze, bo ma coś w środku. :P
Ojejku, to pilnujcie, bo ten otwór nie taki szeroki, łapka kocia ok, ale rączka dziecka jak wejdzie, to faktycznie nieciekawie. Zwłaszcza, że łapka dziecięca urośnie. :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto lut 16, 2016 16:39 Re: Szylkretki są piękne. 166.

:ok:
U mnie ta muszka by bardzo przeszkadzała, a Fuksowi to juz szczególnie. On gryzie wszystko co jest na gumce. Ostatnio mojemu mężowi gumki w bluzie poobgryzał :lol: bo wisiały w szafie i dyndały :lol:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Wto lut 16, 2016 16:40 Re: Szylkretki są piękne. 166.

Moj kochany JJ palec by sobie dzisiaj siekierą odrąbał. Zjechała na jakims twardym kawałku, i dość głęboko się wbiła, ale na szczęście kość nienaruszona. Oczywiście nie ma mowy, żeby się przejść do szpitala po zastrzyk przeciwtężcowy, bo po co. Polałam wodą utlenioną, przykleiłam plastry, i tyle.. Lepiej podobno, jak dochodzi powietrze, ale palcem rusza, i się boję, że po prostu rana się będzie ciągle otwierać. I to prawa ręka. :evil: Rety..
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto lut 16, 2016 16:41 Re: Szylkretki są piękne. 166.

Moli25 pisze::ok:
U mnie ta muszka by bardzo przeszkadzała, a Fuksowi to juz szczególnie. On gryzie wszystko co jest na gumce. Ostatnio mojemu mężowi gumki w bluzie poobgryzał :lol: bo wisiały w szafie i dyndały :lol:

Ale ta myszka wzbudza więcej radości, niż piłeczka. Też grzechocze i tak faaajnie się ciągnie.. :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto lut 16, 2016 16:47 Re: Szylkretki są piękne. 166.

kalair pisze:Moj kochany JJ palec by sobie dzisiaj siekierą odrąbał. Zjechała na jakims twardym kawałku, i dość głęboko się wbiła, ale na szczęście kość nienaruszona. Oczywiście nie ma mowy, żeby się przejść do szpitala po zastrzyk przeciwtężcowy, bo po co. Polałam wodą utlenioną, przykleiłam plastry, i tyle.. Lepiej podobno, jak dochodzi powietrze, ale palcem rusza, i się boję, że po prostu rana się będzie ciągle otwierać. I to prawa ręka. :evil: Rety..


:strach:
O matko. Nie jest to faktycznie dobre podejście, ale tak to z mężczyznami jest, powinen jechac do szpitala. Woda utleniona moze nie wystarczyć.
Możesz pryskać octeniseptem
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Wto lut 16, 2016 16:52 Re: Szylkretki są piękne. 166.

Moli25 pisze:
kalair pisze:Moj kochany JJ palec by sobie dzisiaj siekierą odrąbał. Zjechała na jakims twardym kawałku, i dość głęboko się wbiła, ale na szczęście kość nienaruszona. Oczywiście nie ma mowy, żeby się przejść do szpitala po zastrzyk przeciwtężcowy, bo po co. Polałam wodą utlenioną, przykleiłam plastry, i tyle.. Lepiej podobno, jak dochodzi powietrze, ale palcem rusza, i się boję, że po prostu rana się będzie ciągle otwierać. I to prawa ręka. :evil: Rety..


:strach:
O matko. Nie jest to faktycznie dobre podejście, ale tak to z mężczyznami jest, powinen jechac do szpitala. Woda utleniona moze nie wystarczyć.
Możesz pryskać octeniseptem

Sama się wystraszyłam, kiedyś bez ręki wróci.. :roll: Mam jeszcze rivanol, ale razem z wodą podobno nie wolno stosować.
Później mu zmienię plastry, to poleję opłukam rivanolem. Chociaż nie wiem, czy na głębszą ranę można. A octenisept to co to jest?? też w płynie?

Kiedyś jak jeszcze pracował na drogach , ale to już na szczęście dawn i nieprawda-pękła mu taka konewka z lepikiem-wrzące toto. I poparzyło stopę. Też nie chciał iść do lekarza, ale musiał w końcu. Wyglądało to oktopnie! Dostał zwolnienie, ochrzan od lekarza, i pytanie czy chciał mieć uciętą nogę, czy co? Ło masakra z tymi chłopami..
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto lut 16, 2016 17:30 Re: Szylkretki są piękne. 166.

https://www.doz.pl/apteka/p6155-Octenis ... l_atomizer
Najszybciej bedzie.
Stosowałam na otwarte rany, zarówno u Moli jak i u siebie po operacji.
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Wto lut 16, 2016 17:33 Re: Szylkretki są piękne. 166.

Acha, popatrzę jutro w aptece. :ok: Żeby się szybko zagoiło.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: lucjan123 i 28 gości