Piąta odsłona kociego ogona .Fuku i Perełka zapraszają

[Ewa L.]

Monika a pokarz tą swoją Morelkę.

Za co ma ją pokarać?

Ależ to było jawne namawianie do dokuczenia kotu!

Ugryzła ją

Kota ugryzła ?

[barbarados]

[kuba.kaczor13]

W domu , już wymyty , wypachniony i najedzony .



No chyba że jeszcze coś zjem ........

[Ewa L.]

Nie ma się co śmiać tylko trza kota ratować.

[MaryLux]

Czas na

[Ewa L.]

W domu , już wymyty , wypachniony i najedzony .



No chyba że jeszcze coś zjem ........

Koniecznie cobyś głodny spać nie szedł.

[Ewa L.]

Czas na

Dla lepszego trawienia.

[Monika_Wolska]

Morela - jest ładniejsza niż na zdjęciu - jak pożyczę aparat fotograficzny to będzie sesja z prawdziwego zdarzenia

Ruduś

Feluś


Popołudniu Morela mi odpuściła, więc nowych ran szarpanych brak. I tak zastanawiam się jak będę się tłumaczyła w weekend na imprezce "licealnej", bo w to że mam koty to chyba nikt nie uwierzy - zawsze byłam straszą psiarą

[Monika_Wolska]

Zaiste piekielny miałem dziś dzień . Zaatakowało nas gó..o . I to dosłownie . Zapchała się kanalizacja .


3 godziny wycięte z życiorysu na pracę szambonurka . Ale działa . Później byłem kupić odkurzacz bo stery ducha wyzionął .

Ale już jestem

Dobrze że już w domku i na stole

[magdar77]

Zaiste piekielny miałem dziś dzień . Zaatakowało nas gó..o . I to dosłownie . Zapchała się kanalizacja .


3 godziny wycięte z życiorysu na pracę szambonurka . Ale działa . Później byłem kupić odkurzacz bo stery ducha wyzionął .

Ale już jestem

A my się o ciebie martwiłyśmy.

Weź no bo uwierzy

[kuba.kaczor13]

Czas na

Dla lepszego trawienia.

ja dziś na po kolacji

[magdar77]

Monia Ruduś jest cudny a Feluś to prawdziwy olbrzym Lubię takie

[kuba.kaczor13]

A tak gwoli ciekawości to jak my się martwiliśmy o siostrę Ewę to ile dni odzewu nie było ? hę ?

Uważam że nasze "rodzinne" podejście do znajomości to super sprawa , a jeśli ktoś coś do mnie ma to niech wali prosto
z mostu .

[magdar77]

A tak gwoli ciekawości to jak my się martwiliśmy o siostrę Ewę to ile dni odzewu nie było ? hę ?

Uważam że nasze "rodzinne" podejście do znajomości to super sprawa , a jeśli ktoś coś do mnie ma to niech wali prosto
z mostu .

Ło matko! Kto Tobie podpadł? Ktoś coś ma do naszej rodziny?

[Monika_Wolska]

Tak ja mówiłam do mikrusów Felek nie należy Mam go od kociaka, i choć moi rodzice niby nie lubią kotów to jak do nich jeździłam wiecznie słuchałam dobrych rad nt. żywienia. To że od 6 roku życia miałam psa i widziałam jak jadał się nie liczyło. W pewnym momencie Felkowi wydłużyły się łapy i zrobił się pająkowaty, więc moja mama cały czas suszyła mi głowę że za mało mu daję jeść, że dlaczego mu nie gotuję (tylko je gotowe), itp. Więc go zaczęłam karmić jeszcze lepiej - tak to osiągnął psie rozmiary