Elisha i Beniamin cz. V

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 30, 2014 19:50 Re: Elisha i Beniamin cz. V

Właśnie . Ciekawe czy się nie obrażą ?
Zakręceni pozdrawiają :1luvu:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Czw paź 30, 2014 19:51 Re: Elisha i Beniamin cz. V

Super, że małż w drodze :ok:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Pt paź 31, 2014 8:43 Re: Elisha i Beniamin cz. V

Uffff wczoraj po 20 już się widzieliśmy, ale małż był taki padnięty, że zdążył tylko nas obdzielić prezentami i poszedł spać. Teraz korzystam z okazji, że jeszcze śpi i wchodzę na miau.

Co do reakcji kotełków - Beniaminek przycupnął sobie na przedpokoju wraz z Elishą i z bezpiecznej odległości obserwowali przybysza. Następnie Elisha usadowiła się wygodnie na rozpakowanej już walizce, jakby chciała powiedzieć "już nigdzie nie jedziesz bejbe", a Beniaminek poszedł od razu na kolana do Dużego, gdzie został wymiziany i wytulony.

Co do trzeciego kota, to.. Ekhem. Mąż mi chciał chyba zbić argument i dostałam takiego:

Obrazek

Aha - i poranna akcja :strach: :strach: :strach: Załączyłam pralkę, nagle mnie coś tknęło i wołam "Elisha" (Beniaminek siedział na przedpokoju). Chodzę po mieszkaniu, wołam ją - nie ma nigdzie. :strach: Ona zawsze reaguje na imię i przybiega! Więc prawie z zawałem serca biegnę do łazienki, wyłączam pralkę (irracjonalne, bo przecież nie było jej w łazience gdy nastawiałam pranie), a na to wszystko wbiega na przedpokój zaspana Elisha i do mnie "miauuuu?".

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 31, 2014 9:16 Re: Elisha i Beniamin cz. V

Spytaj Małża, czy ta maskotka to zabawka dla trzeciego kotka :wink: (mój Dexterek pierwszą noc u mnie przespał przytulony do pluszowego misia :wink: )

Porannej akcji nie zazdroszczę. Ja też jakoś odruchowo rozglądam się za kotami po włączeniu pralki, piekarnika, zmywarki itp. Nawet jak zamykam szafę (bo Ofelia nie raz już została przypadkiem zamknięta). No i Ofelinda wymyka się na klatkę, jak tylko ma okazję. Raz zwiała mojej mamie, ktoś ją wypuścił z klatki, mama spanikowana, na szczęście Ofelia sama wróciła po godzinie. A raz nawiała, jak wychodziły ode mnie dziweczyny - my wszystkie kociary, a ta skubanica tak sprytnie dała nogę, że nikt nic nie zauważył. Szukałam jej przez jakiś kwadrans w domu i na balkonie, w końcu wyszłam na klatkę i zgarnęłam ją z parteru! Dobrze, że drzwi wejściowe były zamknięte :strach:

Jak apetyt Elishy? O Benia nie pytam, bo wiem że on żarłoczek :wink:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35103
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt paź 31, 2014 9:22 Re: Elisha i Beniamin cz. V

Apetyt jej wrócił. Już po napisaniu wcześniejszego posta o jej nie jedzeniu zrobiła mi niespodziankę i zjadła całą miseczkę. Ona zawsze tak ma, jak zmieniam mieszankę. Wcześniej miała wołową, teraz mieszaną z indykiem więc pewnie stąd był ten strajk. Ale pięknie je, dzisiaj to nawet domagała się dokładki :)

Moje koty nigdzie nie włażą - ani do szafek, ani do pralki/lodówki/piekarnika. Są pod tym względem kochane. Natomiast coraz częściej wychodzą na klatkę. Na szczęście schody mam oddzielone dodatkowymi drzwiami, więc nawet jak wyjdą na korytarz, to pochodzą sobie tylko po nim i nie ma jak zwiać. Ale widać, że się tym ciekawią. Kiedyś, jak Elisha była malutka to musiała chyba wyjść na klatkę niezauważona (pewnie gdy szłam wyrzucić śmieci). Zajęta byłam, więc nawet nie zauważyłam że jej nie ma w mieszkaniu ("pewnie śpi"). Nagle słyszę płacz dziecka. Słucham, myślę sobie skąd może dobiegać, przecież nie ma w bloku małych dzieci. Ale coraz intensywniej, coraz bardziej. Otwieram drzwi na klatkę, a moja bida siedzi na wycieraczce i żałośnie zawodzi "wpuść mnie"!

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 31, 2014 9:37 Re: Elisha i Beniamin cz. V

Milena_MK pisze:Apetyt jej wrócił. Już po napisaniu wcześniejszego posta o jej nie jedzeniu zrobiła mi niespodziankę i zjadła całą miseczkę. Ona zawsze tak ma, jak zmieniam mieszankę. Wcześniej miała wołową, teraz mieszaną z indykiem więc pewnie stąd był ten strajk. Ale pięknie je, dzisiaj to nawet domagała się dokładki :)

Moje koty nigdzie nie włażą - ani do szafek, ani do pralki/lodówki/piekarnika. Są pod tym względem kochane. Natomiast coraz częściej wychodzą na klatkę. Na szczęście schody mam oddzielone dodatkowymi drzwiami, więc nawet jak wyjdą na korytarz, to pochodzą sobie tylko po nim i nie ma jak zwiać. Ale widać, że się tym ciekawią. Kiedyś, jak Elisha była malutka to musiała chyba wyjść na klatkę niezauważona (pewnie gdy szłam wyrzucić śmieci). Zajęta byłam, więc nawet nie zauważyłam że jej nie ma w mieszkaniu ("pewnie śpi"). Nagle słyszę płacz dziecka. Słucham, myślę sobie skąd może dobiegać, przecież nie ma w bloku małych dzieci. Ale coraz intensywniej, coraz bardziej. Otwieram drzwi na klatkę, a moja bida siedzi na wycieraczce i żałośnie zawodzi "wpuść mnie"!


ojojojojojojoj :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Pt paź 31, 2014 9:39 Re: Elisha i Beniamin cz. V

Ojejku :)

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 31, 2014 9:56 Re: Elisha i Beniamin cz. V

Super Milenko, że Mężuś już w domku, cieszcie się sobą! <3 a ten koteczek, no cóż, słodki jest :)
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Pt paź 31, 2014 21:52 Re: Elisha i Beniamin cz. V

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Te koty na do zawału doprowadzą . Tez tak mam . :roll:
A kocio-prezent super :mrgreen:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Sob lis 01, 2014 12:30 Re: Elisha i Beniamin cz. V

Milena_MK pisze:Otwieram drzwi na klatkę, a moja bida siedzi na wycieraczce i żałośnie zawodzi "wpuść mnie"!


To i tak dobrze, bo mój jak przez moją nieuwagę podczas wchodzenia do mieszkania wystrzelił z przedpokoju jak z procy, to go dorwałam dopiero piętro wyżej. Dobrze, że nie zaczął zbiegać w dół, bo jakby ktoś drzwi na dwór akurat otwierał to... :201416
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Sob lis 01, 2014 12:37 Re: Elisha i Beniamin cz. V

:strach: :strach: :strach:

Kurce, nie wiedziałam, że nie ma ekozwierzaka już a potrzebuję kupić wapń z alg i parę drobiazgów...

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 01, 2014 12:51 Re: Elisha i Beniamin cz. V

Z tego co czytałam, zmieniają właściciela i mają wrócić :)
Ostatnio edytowano Sob lis 01, 2014 18:04 przez NatjaSNB, łącznie edytowano 1 raz
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Sob lis 01, 2014 13:31 Re: Elisha i Beniamin cz. V

To by było super. Bo jednak mają największy zbiór tych wszystkich suplementów.

Właśnie zrobiłam przepyszne pulpety z lubczykiem w sosie z mleczka kokosowego, czerwonego curry i grzybów :love:

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 01, 2014 18:03 Re: Elisha i Beniamin cz. V

Ekozwierzak jest wyłącznym dystrybutorem produktów marki Lunderland w Polsce, ogólnie jednym takim porządnym, barfnym sklepem. Inne mają albo wybrakowane stany, albo kiepskiej jakości produkty. Szkoda, że tak wyszło, no ale dobrze że sklep zostaje :)

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 01, 2014 19:06 Re: Elisha i Beniamin cz. V

Eeee chyba nie do końca, bo na przykład na [url]babuzoo.pl[/url] można kupić Lunderlanda. Ale mimo wszystko ekozwierzak miał tego najwięcej. Mam nadzieję, że szybko się pojawi znowu. No i że nie będę musiała czekać na przesyłkę tyle, ile ostatnio (7 tygodni... :roll: ).

Moi znajomi adoptowali od p. Ewy ślicznego rudo-białego kocurka Bono :1luvu: Ma 5 tygodni i jestem jego Matką Chrzestną :1luvu:

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości