Mrusielda i Jozefina, Pusza w N. X

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 21, 2014 14:18 Re: Mrusielda i Jozefina, Pusza w N. X

AYO pisze:Ale szkła masz plastikowe?

Ja ostatnio musiałam w pracy założyć zapasowe szklane, to myślałam, że mi kinol po godzinie odpadnie :?

Nie moge miec plastikowych szkiel, bo nie dbam o okulary, klade je jak badz i plastiki by sie porysowaly, poza tym one sa lekkie, ale strasznie grube. Mam szklane pocieniane. Ale kiedys takich nie bylo i byly ciezkie :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88008
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt lut 21, 2014 14:23 Re: Mrusielda i Jozefina, Pusza w N. X

Pozwolę sobie zauważyć, że popełniasz błąd. Długo się wzbraniałam przed plastikami właśnie z tego p[owodu. Mój nadworny szklarz [sam w szybkach] wytłumaczył mi, że teraz one oprócz antyrefleksu mają również inne zabezpieczenia, które zapobiegają szybkiemu zużyciu i dałam się na szczęście przekonać. Mój nos zajęczał z zachwytu, jak założyłam je pierwszy raz. Polecam. :piwa:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt lut 21, 2014 14:25 Re: Mrusielda i Jozefina, Pusza w N. X

A jaka masz wade?

Szkoda ze nie mozna tego sprobowac najpierw...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88008
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt lut 21, 2014 14:28 Re: Mrusielda i Jozefina, Pusza w N. X

-5 voltów.

Ja mam po prostu zaufanego optyka, jeśli też takiego masz, to z nim pogadaj.
A! i jeszcze do tego fotochromy i naturalnie KONIECZNIE plastikowe, a nie metalowe oprawki 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt lut 21, 2014 14:30 Re: Mrusielda i Jozefina, Pusza w N. X

Nie mam zaufanego optyka, ostatnie kulary robilam 10 lat temu jak wspminalam ;) I robie je jak najrzadziej, bo nie lubie :) Mam dwa razy tyle dioptrii, moze datego te plastiki byly takie koszmarnie grube.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88008
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt lut 21, 2014 14:37 Re: Mrusielda i Jozefina, Pusza w N. X

Koleżanka, o której wspominam parę postów wyżej, ma taką wadę jak Twoja i zaczęła po przerwie nosić okulary. Robiła je u tego samego pana i zapewniam Cię, że chwali sobie bardzo i szkła nie wyglądają na "spodeczki".
Swoją drogą jestem zdania, że jeśli się nosi okulary na stałe, to posiadanie nadwornego szklarza jest tak samo priorytetowe, jak posiadanie nadwornego fryzjera, stomatologa, ginekologa i lekarza pierwszego kontaktu. Serio.
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt lut 21, 2014 14:38 Re: Mrusielda i Jozefina, Pusza w N. X

AYO pisze:Swoją drogą jestem zdania, że jeśli się nosi okulary na stałe, to posiadanie nadwornego szklarza jest tak samo priorytetowe, jak posiadanie nadwornego stomatologa i lekarza pierwszego kontaktu. Serio.

No wiesz, trochę ciężko mnie by było - te okulary, co mam robiłam z dziesięć lat temu a nosze stale jednak :-)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt lut 21, 2014 14:43 Re: Mrusielda i Jozefina, Pusza w N. X

Miałam na myśli sprawdzone lub polecone miejsca, jeśli dostęp jest utrudniony.
Jak mieszkałam na wsi, to okulary robiłam w Gdańsku podczas ferii lub wakacji, to samo z zębami.
Fryzjerkę i innych lekarzy miałam na miejscu.
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt lut 21, 2014 14:44 Re: Mrusielda i Jozefina, Pusza w N. X

AYO pisze:Miałam na myśli sprawdzone lub polecone miejsca, jeśli dostęp jest utrudniony.

No owszem, mam takowe. Ale jak pisałam wcześniej cena dwukrotnie większa niż w innym, niesprawdzonym i niepoleconym a szkła chyba takie same?
A w tym sprawdzonym i poleconym cena już jest z upustem...

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt lut 21, 2014 14:49 Re: Mrusielda i Jozefina, Pusza w N. X

W zasadzie tak. Chyba :roll:
Ja się zawsze upieram przy szarych fotochromach i średnica szkła musi być duża, bo rozstaw mam jak dziecko i trzeba centrować.

Z tym, że ja od lat traktuję okulary trochę jak makijaż i dla mnie taki zaprzyjaźniony mistrz to podstawa :oops:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt lut 21, 2014 14:50 Re: Mrusielda i Jozefina, Pusza w N. X

AYO pisze:Koleżanka, o której wspominam parę postów wyżej, ma taką wadę jak Twoja i zaczęła po przerwie nosić okulary. Robiła je u tego samego pana i zapewniam Cię, że chwali sobie bardzo i szkła nie wyglądają na "spodeczki".
Swoją drogą jestem zdania, że jeśli się nosi okulary na stałe, to posiadanie nadwornego szklarza jest tak samo priorytetowe, jak posiadanie nadwornego fryzjera, stomatologa, ginekologa i lekarza pierwszego kontaktu. Serio.

Hle, hle, mam jedynie stomatologa, reszty nie, do fryzjera nie chodze wcale i zaden sie nigdy nie sprawdzil. Do lekarzy chodze przypadkowych, byle szybko, kiedy potrzeba. Wynika to pewnie miedzy innymi z tego, ze mam prywatne ubezpieczenie, wiec nawet gdybym chciala sie trzymac lekarza, to byloby to niemozliwe. Tak mialam z gastrologiem. Luxmed wypadl mi z dostepnym placowek i musialam sie zdecydowac na kogos innego...
Okulary nosze od 10 roku zycia, chyba nigdy nie robilam ich dwa razy u tego samego optyka... Najwyrazniej mam problem z przywiazywaniem sie :)

Fotochromow w ogole nie lubie, lubie jak jest jasno :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88008
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt lut 21, 2014 14:52 Re: Mrusielda i Jozefina, Pusza w N. X

I makijazu nie robie, wybrakowana jestem :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88008
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt lut 21, 2014 14:53 Re: Mrusielda i Jozefina, Pusza w N. X

Fotochromów bardzo nie lubię, miałam raz i nie, nie.
Mam teraz fajne oprawki, dobrane na zasadzie - tanie i dobre :-), szkła (to znaczy plastiki) dobrane dobrze, z antyrefleksami, powłokami i takimi tam. I teraz mam zamiar zrobić tak samo: tańsze, ładne, w miarę dobre oprawki, dobre szkła i tańszy sklep w K. bez szmerów, bajerów :-)
Też makijażu nie robię :twisted:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt lut 21, 2014 14:54 Re: Mrusielda i Jozefina, Pusza w N. X

zuza pisze:Uczula mnie dotyk,

Ale, ze każy? 8O To masz przechlapane..... 8)
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt lut 21, 2014 14:55 Re: Mrusielda i Jozefina, Pusza w N. X

shira3 pisze:
zuza pisze:Uczula mnie dotyk,

Ale, ze każy? 8O To masz przechlapane..... 8)

Shira, co ty dzisiaj taka, ten tego, panie? :twisted:
Tu macanie biustów, tu dotyki...

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Marmotka, zuza i 959 gości